Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Nie tylko ty :)

Ja też. Ale nie czuję potrzeby posiadania maszynki:) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy czy się sprawdzi. Będę pracował w piwnicy i nie mam tam jak się rozłożyć do tego nie chce smrodzic... Nie mialbym tam gdzie sie umyc, itd. Dlatego takie rozwiązanie. Wydaje się najczystsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to prawda.

Warto zaopatrzyć się w rękawiczki lateksowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do czasu na ogarniecie łańcucha - ściągasz stary, zakładasz "nowy" i rower po 3 min jest na chodzie a zdjęty może sobie leżeć i się moczyć w benzynie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi łańcuch złym pomysłem nie jest ale jako zapasowy. Ile łańcuch powinien się moczyć? Godzinę, dwie? Nie widzę zasadności. Chyba, że trzeba moczyć dwa dni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używam benzynę od lat. Żadnych efektów ubocznych.

Należy regularnie kontrolować wyciągnięcie łancucha. To jest ważne.

A zakup skuwacza i tak cię prędzej czy później nie minie :)

Ja używam ropy, piękny czysciutki lancuch zimą-a nawet po firmowych smarach ( na snieg )lancuch trzeba czyscic praktycznie po każdej jeżdzie.

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja używam ropy, piękny czysciutki lancuch zimą-a nawet po firmowych smarach ( na snieg )lancuch trzeba czyscic praktycznie po każdej jeżdzie.

Dawno się przekonałem, że czyszczenie łańcucha mija się z celem, bo nie przekłada się na jego zużycie. W przypadku gdy śmiga się po solonym, a łańcuch nie był zabezpieczony np Rohlofem dobrze jest ją wypłukać, chociażby za pomocą maszynki, bo ta owszem, może doprowadzić do szybkiej jego destrukcji  gdy rower się odstawi do ciepłej piwnicy. W przypadku gdy rower jest na co dzień używany, a sól nie wypłukana zużycie postępuje w podobnym stopniu jak przy normalnym użytkowaniu.

Co za tym ma istotne znaczenie na zużycie łańcucha - odpowiedź jest prosta - obciążenie na które główne znaczenie ma moc w nogach !

 

Kiedyś podobnie jak wielu, co deszczyk lub bele pierdoła czyszczenie i smarowanie, - a w rezultacie krótszy jego żywot i tu dlaczego!

 

Niestety smarowanie nieodpowiednimi środkami  powoduje szybsze jego zużywanie. Producenci niestety nie podają składu swoich wynalazków stąd po dziś dzień zastosowanie jakiegokolwiek jest na czuja i zawsze po użyciu jest nagły skok zużycia.

Z tego też powodu smaruję gdy napęd już na prawdę słychać i dźwięk jest na tyle denerwujący, że nie pozwala jechać.

Z własnych obserwacji podam iż 9-cio rzędowy CN-HG53 w warunkach zimowych tylko smarowany przejeżdżał przedział 2-3kkm, zaś suchy jak pieprz 5-7kkm.

 

Firmowe zabezpieczenia Shimano jak i Sram- dobrze aby one jak najdłużej pozostały przy łańcuchu.

 

Co do czasu na ogarniecie łańcucha - ściągasz stary, zakładasz "nowy" i rower po 3 min jest na chodzie a zdjęty może sobie leżeć i się moczyć w benzynie :P

Zdjętych łańcuchów nigdy nie czyściłem. Zawsze je zbierałem do jednego wora, aby za jednym zamachem przy okazji pobytu na złomie załatwić sprawę. Obecnie wiele z nich, zimą, dostaje drugą możliwość popracowania w crossie i te również nie są czyszczone. Bywa że na egzemplarzu(suchym jak pieprz) który dochodzi do 1% zużycia przejeżdżam w tym okresie jeszcze 2kkm( smarowane krótko przed zdjęciem = krótszy kilometraż średnio 500-700km).

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli ściema marketingowa jakich teraz wiele?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bez powodu długo utrzymało się podejście - napęd jest głośny nie do wytrzymania, zatem łańcuch do tawotu ;) ( obecnie można by napisać kuracja gęstym Rohlofem) , ale kolarstwo internetowe zrobiło swoje no i znajdą się tacy co 100 km i już aplikują, głaszczą itd... ;)

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no jedno smarowania na 500 km albo rzadziej.

Ewentualnie po myciu jak wypłukamy cały samr, albo nazbieramy kilo błota. :)

Dopóki nie wybieram się do lasu, to smaruje rzadko. Jak pośmigam w jakimś piachu, no to częściej, bo zawsze czyszczę łańcuch, kasetę, przerzutkę z piasku.

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im więcej myjesz tym zazwyczaj trzeba częściej zaglądać, zazwyczaj, bo jak bez uszczelek i na ŁT to trzeba sporo płukań żeby go wypłukać np z suportu, wolnobiegu ( nie bez powodu go stosuję). W okresie jesienno zimowym rower często to jedna wielka piaskownica nawet jak większość moich tras to tylko asfalt. Piach akurat ma najmniej do powiedzenia jeżeli chodzi o zużywanie, podobnie przemielona papka. Wytarcie po ostrym deszczu, lub po wyschnięciu, z piachu w zupełności mnie wystarcza.

 

Inna sprawa,że zamiast brandzlowania maszyny wolę na niej pośmigać;)

 

 

500 km przy dobrym deszczu - tak wtedy napęd może być słyszalny, natomiast piach - można usunąć.

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie piach w napędzie po prostu denerwuje :)

Nigdy nie myje wodą pod ciśnieniem. Szmatka, szczotka i do roboty :)

Generalne grzebać przy rowerze lubię na równi z jazdą :)

Również walę wszędzie prawie łt 43 zielony. Stery kulkowe, piasty, suporty... Albo w moim przypadku doszczelnienie maszyn. Nie mam kulek/wianków nigdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając Waszą merytoryczna wymianę zdań stwierdzam, że kupię benzynę i zobaczę jak wyczyszcze. Po najtańszej linii oporu. Łańcuch jest jeszcze ok. To skuwacz nie potrzebuje. Jak będzie zbliżała sie wymiana łańcucha to kupię.

Czym jest ŁT?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno się przekonałem, że czyszczenie łańcucha mija się z celem, bo nie przekłada się na jego zużycie. W przypadku gdy śmiga się po solonym, a łańcuch nie był zabezpieczony np Rohlofem dobrze jest ją wypłukać, chociażby za pomocą maszynki, bo ta owszem, może doprowadzić do szybkiej jego destrukcji  gdy rower się odstawi do ciepłej piwnicy. W przypadku gdy rower jest na co dzień używany....

Dla jasnosci, stosuję tylko ropę, zadnego innego smaru.

:)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może to i sposób, jest na tyle tłusta że smaruje tam gdzie trzeba ale bardziej sucha niż smar i nie paprze tak na zewnątrz  ;)

co do łt - wpisz sobie w google "smar łt"

Edytowane przez trollu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystacie z pomiaru pulsu trenując? Jeżeli tak to lepiej miec wszystko w liczniku czy kadencja w liczniku a puls np w endomondo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musze być na topie. A skoro są to znaczy, że takie zabawki są drogie. Kadencja i puls jest dość istotny. Co do watów to nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani pulsu, ani kadencji nie używam.

Jedynie pilnuje aby szybko kręcić . Nie siłowo.

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę dla funu, czasami na lajcie ale ogólnie staram się trzymać tempo, czasami na maxa. Raczej nie mam zamiaru bawić się w jakieś mierniki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musze być na topie. A skoro są to znaczy, że takie zabawki są drogie. Kadencja i puls jest dość istotny. Co do watów to nie wiem.

Ja jeżdzę, reszte badań zostawiam lekarzom na starość :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę dla funu, czasami na lajcie ale ogólnie staram się trzymać tempo, czasami na maxa. Raczej nie mam zamiaru bawić się w jakieś mierniki

Zegarek musi być , trzeba wiedzieć o której do domu wrócić.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.