Namagnesowana pęceta

[Enkil 7265]

Witam

Jak w tytule; czy w domowych warunkach da się romagnesować. Nie chcę innej bo ta jest chyba przedwojenna i z puncą rolex, mam ją po zmarłym zegarmistrzu, jednak pomiędzy jego śmiercią a moim przejęciem była używana przez kogoś kto ją namagnesował.

[Rufer 18]

Spróbuj rozgrzać ją przy palniku gazowym stal rozmagnesowuje się w temp. ok. 70-150 stopni.

[kiniol 2520]

Spróbuj rozgrzać ją przy palniku gazowym stal rozmagnesowuje się w temp. ok. 70-150 stopni.

Kolego sam sobie rozgrzej... Do odmagnesowania służy tylko i wyłącznie odmagneśnica. Chcesz zniszczyć pęsetę to ją podgrzej. 

[Arek_Win 77]

Kup sobie takie coś przyda się do rozmagnesowywania zegarków i innych narzędzi. Patrz post: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/88156-dzialanie-pola-magnetycznego-na-zegarek/?do=findComment&comment=963541

[Rufer 18]

Nie chcę się kłócić, ale stal w tym zakresie temperatur nie traci żadnych właściwości tzn. sprężystości, wytrzymałości antykorozyjnej. Powyżej dopiero 500 stopni stal gwałtownie zaczyna je tracić. Krótkotrwałe działanie temperatury do 150 stopni tylko ją rozmagnesuje. Ale nikt nie musi stosować się do mojej rady. 

[kiniol 2520]

OK, spróbuj zapanować nad rozgrzaniem nad palnikiem cienkich końcówek pęsety.   Przytrzymasz końcówki ułamek sekundy za długo i do widzenia...

Po prostu jest zbyt wielkie ryzyko zniszczenia drogiego narzędzia. 

[Rufer 18]

Ok, Ok. Poddaję się.Faktycznie nie ma co ryzykować z wartością sentymentalną. Przy okazji znalazłem na forum podobny wątek http://zegarkiclub.pl/forum/topic/20724-kolejne-domowe-narzedzia-odmagnesnica/.

[Enkil 7265]

Dzięki panowie za porady. W briko widziałem coś do namagnesowywania i odmagnesowywania, może będzie dobre. Jeśli się uda to napiszę.

[kiniol 2520]

Ok, Ok. Poddaję się.Faktycznie nie ma co ryzykować z wartością sentymentalną. Przy okazji znalazłem na forum podobny wątek http://zegarkiclub.pl/forum/topic/20724-kolejne-domowe-narzedzia-odmagnesnica/.

Hmm... czy sentymentalną? Używam pęset po 50 "eurasów" za sztukę .

[Piotr Ratyński 551]

Porady majstra klepki typu spróbuj może się uda, bez sprawdzenia samemu, lepiej zachować dla siebie, bo to forum jakby nie było ma ambicje być profesjonalnym.

Przedmioty namagnesowane w celu odmagnesowania traktujemy silnym zmiennym polem magnetycznym, powoli odsówając przedmiot od źródła tego pola. Co jest tu źródłem, to ma akurat najmniejsze znaczenie, a produkcje własne typu cewka od transformatora, czy przerobiona lutownic transformatorowa, wystarczy zabezpieczyć przed porażeniem prądem użytkownika i działają wystarczająco należycie.

[namor 101]

Spróbuj rozgrzać ją przy palniku gazowym stal rozmagnesowuje się w temp. ok. 70-150 stopni.

Aby rozmagnesować termicznie stal węglową należałoby ją podgrzać powyżej tzw. punktu Curie, kiedy domeny magnetyczne wskutek drgań dipoli tracą orientację i po ochłodzeniu nie przyjmują stanu uporządkowanego. Dla stali węglowej punkt Curie wypada w okolicach 750 stopni C.W tych warunkach narzędzie straciłoby wszelkie zalety wynikające z obróbki cieplnej stali. Stal stopowa typu kwasoodporna nie magnesuje się dlatego że ma strukturę przechłodzonego austenitu, który powstaje w zwykłej stali po podgrzaniu powyżej punktu C.

Przy wstawieniu stali w pole magnetyczne dipole ustawiają się zgodnie z liniami pola magnetycznego tworząc uporządkowane domeny magnetyczne. Po zaniku pola pozostałość magnetyczna jest zawsze słabsza niż oddziaływujące wcześniej pole magnetyczne. Po zmianie biegunowości cały porządek diabli biorą i domeny ustawiają się zgodnie z nową sytuacją, Wysuwając przedmiot z odmagneśnicy zmienne pole magnesujące jest coraz słabsze, więc i pozostałość magnetyczna jest coraz mniejsza, po każdym przemagnesowaniu aż do poziomu który nam już nie przeszkadza.

K.Roman