Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

blase

Opinie przed zakupem.

Rekomendowane odpowiedzi

Dyskusja o uchwytach jest chyba bez sensu - dotyczy wszystkich tokarek w jednakowym stopniu.

 

Tokarka WW może pracować na wielu osprzętach z mniejszym wzniosem, ale nie odwrotnie

Sprawa ew.  wybicia gniazda wrzeciennika to tylko sprawa odpowiedniego szlifu... pod warunkiem dobrych łożysk wrzeciennika.

Do czegoś innego służą uchwyty uniwersalne, a do czegoś innego tulejki zaciskowe.... a jeszcze inaczej używa się  kłów.

Po co to porównywać ?

W jakim celu wspominasz o większych tokarkach ?  bo uchwyty uniwersalne mają ? Mają też gniazda do stożków Morse'a, dające teoretycznie sporo większą precyzję mocowania różnych narzędzi.

 

To wszystko chyba powinieneś wiedzieć i nie mieszać tematów, bo to zaciemnia rozmowę.

 

 

Zasada  zakupu mniej zużytych rzeczy dotyczy nie tylko tokarek - dotyczy wszystkiego co było używane.

Najlepiej jak jeszcze się tanio kupi - tłumaczenie tego wydaje się trochę dziwne.

 

Zobaczcie jakie argumenty padły  - jest najlepsza, bo najmniej zużyta... a co jeszcze ?

Nic - możliwości  techniczne ? nic nie podajecie. Przecież jakieś parametry istnieją.

Naprodukowano dużo przystawek ? OK jak  w wielu innych sprzętach . Starano się z tego  zrobić narzędzie uniwersalne.

Na ogół to minus, ale  w połączeniu z "nadzieją kupującego"  można zrobić z tego plus.

 

Tylko co dalej ?

 

Można by poruszać wiele tematów np ...

łoża są podpierane w różny sposób - może warto napisać co z tego wynika - wspomnieliście coś o tym  w aspekcie szlifierek, czy przystawek frezujących ?

Dlaczego nie poruszacie takich tematów ?


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz można wywnioskować, że masz sporą wiedzę teoretyczną o różnych tokarkach zegarmistrzowskich i sporą wiedzę praktyczną, więc nic nie stoi na przeszkodzie żebyś się obszernie na ten temat wypowiedział.

Sam chętnie poczytam i dam Ci nawet za to plusa. 

Ja nie jestem zawodowym tokarzem ani frezerem i moja wiedza na te tematy jest wyłącznie amatorska. :)    


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę razy próbowałem porozmawiać, ale spotkałem się z czymś na kształt hejtu.

Wiem, że to miało być z   ;), ale  dla mnie to przekraczało próg  mojej fantazji.

 

A&Z jest najlepsza i już. :D

Z tego powodu zapewne nie pisze w takich tematach kilku fachowców z forum o wiedzy większej niż moja.

Skutecznie ich odstraszyliście promując swoją formę dyskusji/rozmowy.

No i OK - jeżeli takiej formy chcecie.

Jeżeli się pojawia ktoś "nowy" staram się jedynie pokazać, że dróg jest wiele i sprzętu jest sporo.

A co sobie wybierze to już jego sprawa.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrzeciono od Boley'a WW i powiem Ci, że jest świetnie wykonane, ale to tylko jeden element... więcej nie mam, może chcesz?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, odnoszę wrażenie że próbujesz się wykręcić z udzielenia merytorycznych odpowiedzi.   

Żeby nie robić jak Ty to nazywasz hejtu, proponuję dalszą dyskusję w pewnym sensie uporządkować. 

Ponieważ tak jak wcześniej napisałem, moja wiedza w temacie tokarek i frezarek i ich oprzyrządowania jest amatorska i nie tak dogłębna jak Twoja, to proponuję żebyśmy rozmawiali konkretnie i wyłącznie merytorycznie. 

Ja pozwolę sobie zadać kilka pytań, a Ciebie bardzo proszę o konkretnie i merytorycznie odpowiedzi. Myślę że taka forma nie będzie sprzyjała hejtowaniu. 

 

Pierwsze zagadnienie w którym chciałbym poszerzyć swoją wiedzę (i sądzę że nie tylko ja), to jest sprawa osadzenia wrzeciona w wrzecienniku. 

I tak: Które osadzenie wrzeciona w tokarce zegarmistrzowskiej jest lepsze, czy osadzenie wrzeciona na panewkach, czy na łożyskach? 

W którym osadzeniu uzyskamy najmniejsze luzy i dlaczego? 

A jeżeli chodzi o łożyska, to jaki rodzaj łożysk daje możliwości całkowitego kasowania luzów i w jakich ogólnie znanych tokarkach zegarmistrzowskich takie rozwiązanie jest stosowane?

 

Bardzo proszę o odpowiedż.


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie panewki sa lepsze jesli chodzi o dokladnosc bo oparcie wystepuje na wiekszej powierzchni... w przypadku np. Kólek tych punktow jest mniej wiec logika podpowiada ze mozliwosc wystapienia niedokladnosci jest wieksza bo obciarzenie rozklada sie na mniejszej powierzchni. Tak w skrocie bym to podsumowal bez dowodow naukowych... ale np. Patrzac na to w jaki sposob sa np. Stosowane lozyska w silnikach spalinowych to chyba nie jest to stwierdzenie wyssane z palca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam dla przyjemności, bo zupełnie nie mam wiedzy fachowej, tylko taką... ogólnotechniczną. Łożyska kulkowe, no śur, ale przecież wymyślono kupę innych, o większej powierzchni tocznej. Nie potrafię powiedzieć kategorycznie dlaczego w silnikach spalinowych mamy panewki, jednak bym chyba pomyślał o zakresie obrotów, temperaturze i możliwości smarowania w trakcie pracy pod obciążeniem. To inna bajka moim zdaniem. Nie do porównania IMO.

A co do tokarek zegarmistrzowskich, to pytanie o kasowanie luzów w tym przypadku tylko mi się z jakimiś stożkowymi kojarzy, ale czy ktoś to robił???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof - nie wiem jakie masz  wrzeciono od Boleya, ale bardzo chętnie przygarnę ;)

 

Marian

Co do łożysk - tu nie ma co kombinować, bo postęp  w technologii wytwarzania łożysk dawno odszedł od niezbędnego poziomu wrzecienników tokarek zegarmistrzowskich.

Wiadomo, że łożyska  toczne będą lepsze ... tylko nie wiem ( piszę to uczciwie ) na jakiej  jakości łożysk tocznych w wypadku tokarki zegarmistrzowskiej  wypada się "zatrzymać".

Ogólnie -   używa się łożysk  skośnych jedno lub dwu rzędowych.

Problem jest w cenie - 1200 pln za łożysko to już nie jest śmieszna cena, a potrzebne dwie  sztuki.

Najtańsze chińczyki teoretycznie odpowiedniej jakości są po ok 50 pln.

 

Nie chcę nikogo obrażać - przepraszam tych co zdają sobie z tego dokładnie sprawę, ale na wszelki wypadek :

łożyska skośne, to nie są łożyska stożkowe. To łożyska kulkowe z "przesuniętą" bieżnią.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dużej maszynie mam wrzeciono osadzone na łożyskach stożkowych i tam mogę swobodnie regulować luz. Nie wiem czy ciężkie tokarki miały wrzeciona osadzane na panewkach?  W tokarkach zegarmistrzowskich nie wiem też czy stosowano łożyska toczne... W A&Z są panewki stożkowe, które dociąga się kontrowanymi nakrętkami i w ten sposób można bardzo płynnie luz wykasować...

 

Mariusz mam takie wrzeciono:

 

Boley.jpg


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za informację. 

Pozwolę sobie zadać następne pytanie. 

 

Dlaczego moim zdaniem jedna z najlepszych firm na świecie produkująca tokarki, czyli firma Bergeon nadal produkuje te najmniejsze tokarki zegarmistrzowskie na skośnych panewkach? 

Dodam, że wszystkie firmy które obecnie produkują tokarki zegarmistrzowskie tej wielkości osadzają wrzeciona na panewkach.

Ciągłe stosowanie (dawniej i współcześnie) panewek w tych małych tokarkach zegarmistrzowskich musi mieć moim zdaniem jakieś sensowne uzasadnienie. Pytanie - jakie?

 

post-28411-0-08314500-1483834015_thumb.jpg

 

 

Natomiast już w tokarkach tej wielkości jak ta poniżej używanych między innymi w zegarmistrzostwie, firma Bergeon montowała dawniej i obecne nadal montuje tylko łożyska kulkowe. 

 

post-28411-0-99945500-1483834221_thumb.jpg

 

 

Pytanie ogólne brzmi. Dlaczego stosuje się nadal panewki w tych małych tokarkach zegarmistrzowskich?

Pomimo że istnieje współcześnie możliwość montowania najwyższej jakości łożysk tocznych.

 

 

Edit. Mariusz, tak przy okazji jeszcze jedna prośba. Czy mógłbyś mi podać namiary na te najdroższe łożyska skośne w cenie 1200 zł za szt o wymiarach, średnica wewnętrzna 16 mm średnica zewnętrzna 30 mm.  


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cena finalna produktu? Minimalne obciążenia w pracy, dopuszczające rozwiązanie starsze, lecz skuteczne ( i ekonomiczne) przy niewielkich oporach? Firma przezacna, więc gdyby chcieli stosować łożyska, to tylko znakomitej jakości (2x 1200 jak Mariusz napisał + cała reszta maszyny...)? Może po prostu nie trzeba w maluchach stosować od razu technologii kosmicznej, tradycyjna się wyrabia? Sorry, że się włączam w dyskusję ultra fachową, ale miło pogadać  :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja i tak będę obstawał ,przy tym, że panewki są bardziej optymalnym rozwiązaniem, które jest ściśle związane z przeznaczeniem małych tokarek i wykonywanych nań elementów... Oczywiście nie kwestionuję jakości  utra dokładnych i drogich łożysk tocznych... jednak wydaje mi się , że możliwość łatwego  skasowania luzu na panewkach daje lepsze możliwości. Takie rozwiązanie / tarcie wytwarza dużą ilość ciepła i dlatego w warunkach przemysłowych wymagana jest duża ilość chłodzenia i smarowania . W warunkach warsztatowych gdzie zależy nam głównie na wysokiej dokładności pojedynczych elementów wystarczą proste smarowniczki. Zastanowiłbym się też jak zachowują się te łożyska toczne w porównaniu do panewek w przypadku kiedy przeobrażamy tokarkę w frezarkę - tutaj też logika podpowiada mi, że łożysko toczne przegrywa z panewką i to może nawet w większym stopniu nić podczas toczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OFF TOPIC
Nie wiem co się dzieje, ale już wczoraj i dziś też dzieją się na tym forum ( w skrypcie forum ? ) jakieś cuda.
Wywala mnie z pisanego postu... robi jakiś reset ?
To wkurza gdy się sporo napisało i trzeba pisać od nowa.
Nie wiem, czy też to macie, czy może w moim kompie coś się wywala  :(
----------------------------------------------------------------------------


Krzysztof - nie mam chyba takiego wrzeciona w zbiorach - bardzo chętnie powiększe zbiory  ;)


Marian - pytanie dlaczego w małych nie wsadzają łożysk skośnych może być rozważane w sferze gdybania.
Trzeba by się zapytać producentów. Wg mnie małe tokarki są do napraw a nie produkcji. Od biedy można coś na nich toczyć  " od nowa", ale nie jest to robota na skalę masową. Panewki wystarczają - po co się napinać ?

Dodatkowo masz problem z łożyskami - są robione w pewnych  normowanych wymiarach.
Sprawdzałeś, czy istnieje w ogóle łożysko, które by pasowało wielkością do małej tokarki ?
Jeżeli nie  to ile by kosztowało policzenie i wyprodukowanie takiego łożyska odpowiedniej jakości do małych tokarek ?
To nie jest tak, że można wziąć dwa pierścienie, wytoczyć rowek, wsadzić kulki i będzie łożysko.
Parametrów/wymogów, które łożysko  musi spełnić jest bardzo dużo - sztywności, odporności na odkształcenia itd, itp.
To wymaga dobrania odpowiedniej grubości  bieżni, wielkości kulek i wielu innych rzeczy. Jest problem wydzielania ciepła i zmiany wielkości współpracujących ze sobą materiałów, wzięcia pod uwagę charakterystyki pracy.


W większych tokarkach można wsadzać łożyska produkowane seryjnie do innych narzędzi/sprzętu.
Czy mogę podać namiary na łożyska ?
Nie  mam namiarów - rok temu szukałem łożysk do Leinena pokazanego wcześniej.
Szukałem i kląłem, bo akurat coś wycofali z produkcji - w katalogach było a w sklepach nie.
Nie potrzebowałem łożysk ceramicznych o super wytrzymałości i kręcących do np 50 tys obrotów ( a te były po 1200 pln ).

Ponieważ podałeś wymiary ...

Nie wiem nawet, czy są produkowane w tym rozmiarze łożyska  PRECYZYJNE, a takich należy szukać.
Masz też do przekopania temat  oznaczeń literkowych ( następujące po numerze łożyska ) by  dowiedzieć się więcej o charakterystyce łożyska - jest tego trochę  :D
Wyjaśnienie tego tu jest wg mnie bez sensu -  są katalogi producentów i można sprawdzać.
I nie zdziw się, jeżeli każdy z producentów będzie miał "co innego  na myśli" w opisach.

 

EDIT

 

- jeszcze  link do strony o łożyskach ( jest tam "obok"  kilka innych stron, np o wałach )  - tak by się zorientować na początek .

Strona ma charakter dydaktyczny

http://www.pkm.edu.pl/index.php/lozyska/kulkowe/124-03010216


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.