-
Content Count
1,851 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
6
fibo last won the day on December 15 2019
fibo had the most liked content!
Community Reputation
323 Entuzjasta zegarmistrzostwaInformacje o profilu
-
Płeć
Nie określona
-
Lokalizacja
Boat
-
Shreku drogi, to nie jest tak okropnie serio, po prostu niechcący wlazłeś w nutkę dawno przebrzmiałą, co się przewaliła jakiś czas temu przez nasze forum i narobiła nieco zamieszania. Głównie dlatego, że część koleżeństwa zbyt sieriozno podeszła do tematu (sorry 🙃), a potem to już poleciało 😀. Nie wyciągaj proszę zbyt pochopnych wniosków, te wszystkie określenia były delikatnymi heheszkami dotyczącymi starej dyskusji. Nie Ciebie! Nikt się tu nie buduje czyimś kosztem, nikt nie zakłada Twoich złych intencji, nikt Cię nie ocenia. Podśmiewaliśmy się sami z siebie, a Ty wziąłeś to osobiście. Najlepiej już tego nie ciągnąć, skoro zaczynają padać gorzkie słowa. Przepraszam Cię, uwierz, to nie było przeciwko Tobie i już lepiej nic nie wyjaśniać i nie ciągnąć tematu. Wziąłeś kolorowe fajerwerki za kartacze. My tu już z sobą tyle czasu siedzimy, że zamiast opowiadać cały dowcip- często mówimy: "kawał numer 37" i cały stolik się śmieje. Nie gniewaj się, uznaj sprawę za wyjaśnioną i bez urazy proszę!
-
Z kumplami zawsze raźniej, od razu widać, że szczęśliwi 😀.
-
Pokaż, to miła odskocznia. Będę czekał na sprawozdanie! A nic starszego nie trafiło na stół?
-
Ja bym zostawił jak jest i wyświęcił zastanym wizerunkiem. Mariusz, no mnie i Tobie te wskazówki zawsze się będą najbardziej podobały 😁.
-
To ludzie jeszcze tak umią? Italia? Dzięki!
-
Marian!!!! 😅 Uffff. Się martwiłem.
-
BlackT, sorry, no wiem, że na skróty dosyć pojechałem. Nie chciałem jednak zbyt serio powtarzać wszystkiego, co już w temacie kumaci koledzy napisali. Cóż dodać prócz delikatnej ironii? Wiesz, ja stary jestem, miałem koleżankę po polio w podstawówce, kolegę z bloku vis-a-vis również. Pamiętam ich kalectwo i rozpacz, kolega wyrównywał krótszą nogę strasznym butem na ogromnej platformie, baliśmy się go trochę. Ja byłem młodszy, nas szczepili. Więcej takich dzieciaków już nie spotykałem, bo te potworne, zdradzieckie szczepionki zadziałały. Nie umiem powściągnąć emocji, stąd czasem produkuję popędliwe teksty. Mam nadzieję na wynalezienie szczepionki tonującej excytacje 😁. Przyjmę dużą dawkę pro publico bono ☺️.
-
Pan Piotr pewnie z Rolexem nie, ale z zegarem na ścianie takim, że nawet jak się zaszczepisz trzy razy, to nie przestaniesz się dziwić, skąd onego (i podobne) wynalazł. Ja bym się chętnie w trakcie szczepienia sfocił za to z płaskoziemcem jakimś i podpisał- "bolało mniej, niż rozmowa z wyznawcą naleśnikarstwa w kosmologii". Dołożę starań i jeśli się uda- zamieszczę! 🙃
-
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić, ma owszem błąd z urodzenia, ale na ścianie już miejsce zagrzał i wygląda całkiem przyzwoicie. Bym mu dał spokój, przytulił składaczka i ew. znalazł kolejnego, tym razem katalogowego, skoro taka wola.
-
Przyrząd jest super, lubię mieć narzędzia działające, fajnie zaprojektowane. Dzięki za pokazanie. Tylko mam pytanie: zbieram roczniaki już jakiś czas, mam ich sporo, uruchamiam wszystkie z zapałem i jako żywo, jedynie raz na te ponad sto kilkadziesiąt przypadków okazało się, że palety były przez jakiegoś oprawcę ruszone. Co prawda nie mam doświadczeń z zegarami rocznymi młodszymi, skupiam się na tych wcześniejszych, ale w jakich egzemplarzach masz problemy, prowadzące do konstruowania własnego narzędzia regulującego palety? Może to o te podrugowojenne chodzi, tam sobie tacy kretyni harcowali? No z nimi nie mam żadnych doświadczeń. Kilka razy coś pomachlowane było na mimośrodzie- ok, rozumiem, jednak by się do palet dobrać... wszystko rozpaskudzić? Napisz mi proszę, skąd potrzeba takich działań? Czy miałem wybitne szczęście w zakupach, czy Ty pecha? Pytam bez jakichkolwiek intencji, po prostu ciekawość mnie zżera 😲
- 5 replies
-
- roczniak
- regulacja wychwytu
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
IMO to jest tak piramidalna głupota, że reszta świata ją odczyta jako spisek. Jeszcze czekam z utęsknieniem na sprowadzenie przez zatroskanych rządzicieli- pana Kaszpirowskiego, w celu leczenia Polaków za pomocą Telewizji Narodowej. Zaraz po dzienniku TVP, adin, dwa, tri i ręce które leczą. Można by gościa dostarczyć Rusłanem w eskorcie F16 i paralotniarzy z WOT.
-
W UK się zarejestrowałem na szczepienie przeciw grypie. Zawiadomili na maila, przypomnieli SMS-em, wybrałem termin i miejsce, drugi SMS. Zgłosiłem się, krótki wywiad, zaszczepili cienką igłą. Moim zdaniem czip by się nie przecisnął, ale ja się nie znam. Chciałem zapłacić krwiopijcom farmaceutycznym, zdziwieni odmówili, bo jestem 65+. Było free. Dla młodszych 11 funtów. A może jednak zaczipowali i teraz już wiedzą, że srywam o poranku, między 7 a 7.30? I kupuję dla psa kości tylko u pani Zosi? A spaceruję jedynie jak nie pada? No nie wiem... Za jakiś czas może ci mądrzejsi wyprodukują wkładki do butów, które to będą neutralizować magnetycznie, wtedy znowu zacznę srywać w konfidencji.
-
Już kiedyś Tarant o tym pisał i nie tylko. Rezerwa w linkowcach (jeśli dobrze go przerobisz i będzie działał, nie komentując pomysłu) to dostęp do pięter poniżej. Możesz pewnie mieszkając wśród miłych ludzi osiągnąć nawet rocznego. Mam takiego karmnika Rescha, którego naprawiano nie szczędząc linki. Katalogowo miał mieć 7-8 dni, mój działa dwa tygodnie, a jeno podłoga jest jego limitem.
-
Oj tam zechce. Poprosi... Od "poprosi" mróz w kościach chrupie wyznawcom. A żeby było merytorycznie, ładny zegar 😃. Lubię takie proste i bez kiści winogron.
-
Krzysiek, ja nie mam czasu na porządnego posta, bo się pakuję, ale jeśli o te napisy idzie, to one są widoczne dopiero po zdjęciu tarczy i podkładu. Trzeba wszystko rozmontować. Co prawda możliwe, że się tak sprzedawca chciał uwiecznić, jednak bardziej bym myślał o wykonawcy emalii chyba. Emaliernia jakaś zewnętrzna, z której korzystali? Jakość i technologia, grube ziarno od tyłu i kolor- wszystko to samo. Ale się nie upieram, to tylko takie fantazyjne przypuszczenie. Przy moim zerowym niemieckim niczego nie wygrzebię...