Legalność/uczciwość zakupów. Cła i podatki

[Gość mr_kacy]

Tak, a pokemonyu jest w związku z tym przemytnikiem :twisted:

[TIK TAK 962]

Tak naprawdę wina Stanisława jest tu żadna, co najwyżej klubowiczów

Oczywiście, że wina Staszka jest żadna. On robi swoje. Nie są to prywatne wycieczki. Nie chodzi mi o niego osobiście choć wiadomo, ze się nie lubimy.

 

 

drugiej strony nie dziwię się TIK-TAKowi że ma do tego takie podejście, jakie ma, w końcu odbija mu się to na obrotach

Na tą chwilę nie ma to żadnego wpływu na moje obroty. Staszek nie jest w stanie tych zegarków , które ja oferuję. Choć wiem, ze kręcił się koło EPOSa po pytaniu o cenę przez jednego z klubowiczów.

Potrafię sobie jednak wyobrazić niektóre rzeczy , na które kiedyś mogę trafić.

 

Pisząc posta wiedziałem, że będzie kontrowersyjny, nie sądziłem, jednak że potraktowany jako prywatna wycieczka.

W końcu to wasza sprawa gdzie i co kupujecie.

Jasne, kupujcie przemycane zegarki, rosyjskie papierosy na bazarach, napędzając kabzę Putinowi, lejcie paliwo do baków z ukraińskich kanistrów. Zaje...iście daleko ta drogą dojdziemy.

Nie dziwcie się tylko potem, ze pensje są niskie, że budżet jest pusty.

Z tego co wiem, nawet zegarki klubowe, który miały być naszą wizytówką pochodzą z przemytu.

 

Wiem też, że planowaliście wręczyć Władkowi zegarek... właśnie taki zegarek.

:)

Świadczy to tylko o tym, że nie rozumiecie istoty problemu. Być może dlatego, ze siedzicie po drugiej stronie.

 

Czyli wszyscy, ktorzy np. kupili zegarek od pokemonyu z ebaya i nie zaplacili cla bo pokemon napisal gift i wartosc 45$ i przeszlo przez UC nabyli zegarek nielegalnie?

 

W myśl prawa oczywiście, ale przemytnikiem jest nabywca.

 

Do wątku o przemycie natchnął mnie nie Stani, ale program dokumentalny, który wczoraj obejrzał całkiem przypadkiem.

 

Zacząłem wątek, więc teraz go kończę. Szkoda zaśmiecać tematu, bo i tak w tej kwestii się nie dogadamy.

[TIK TAK 962]

Moim zdaniem wszyscy, którzy w celach komercyjnych dealują na forum powinni zadeklarować, że pewną część dochodu ze sprzedaży zegarków Klubowiczom (np. 5%) przeznaczą na działalność Klubu lub organizację kolejnego spotkania. To powinno złagodzić "kaca", którego mają lub powinni mieć wszyscy Ci, którzy korzystając z Forum, spotkań i wszelkich atrakcji, które możliwe są dzięki Władkowi, jednocześnie potencjalnie podbierają mu klientów.

Oczywiście popieram i z tego co się orientuję jest przygotowywana nowa formuła forum. Ten temat jest poruszony w innym miejscu.

[rip 559]

Czyli wszyscy, ktorzy np. kupili zegarek od pokemonyu z ebaya i nie zaplacili cla bo pokemon napisal gift i wartosc 45$ i przeszlo przez UC nabyli zegarek nielegalnie?

 

W myśl prawa oczywiście, ale przemytnikiem jest nabywca.

 

I w ten sposob kolejny raz najezdzasz na nas forumowiczow.

Nie uwazam, abym byl przemytnikiem.

Kupujac u pokemona licytuje aukcje. Place za zegarek + koszty wysylki.

I nie mam zandego wplywu na to co napisal na paczce pokemon.

A ze czlowiek wie o co chodzi to pisze jak pisze....

A ze UC tez wie o co chodzi (i to nie do konca) to cli co chce i jak chce, (lub ewidentnie cos do oclenia wogole nie cla), obojetnie czy jest gift, nie gift, wpisana wartos 40 czy 200$. Oni tez robia co chca.

[RadG 2]

To co napisał Wojtek spotkało i mnie - kupiłem 2 Seiko na eBay. nie pisałem do sprzedawców aby w jakiś sposób szczególny opisywali paczki. Jeden zegarek odebrałem na poczcie bez dodatkowych ksoztów, za drugi zapłaciłem jakieś cło i podatek. I nie czuję się przemytnikiem. Gorzej jakbym sam podjął działania mające na celu wprowadzenie w błąd służby celne. A tak wszystko było w ich rękach 8) Może jako superlegalista powinienem w pierwszym przypadku zadzwonić do UC i spytać czy aby nie przeoczyli mojej paczki bo przeszła na czysto

 

A tak a propos, szkoda, że nie byłem na spotkaniu, taka karma...

[neuro 7]

Imo czym innym jest prywatny import na własne potrzeby, a czym innym zawodowy (czy też quasi-zawodowy) handel. Nie mieszajmy systemów

 

A co do tego:

 

wszyscy, którzy w celach komercyjnych dealują na forum powinni zadeklarować, że pewną część dochodu ze sprzedaży zegarków Klubowiczom (np. 5%) przeznaczą na działalność Klubu lub organizację kolejnego spotkania.

 

zgoda jet

[TIK TAK 962]

I w ten sposob kolejny raz najezdzasz na nas forumowiczow.

 

Nie bierz sobie tego tak do serca. Napisałem tylko co myślę o przemycaniu towarów i dotyczy to nie tylko zegarków, ale wszelakiego rodzaju produktów.

Nie podoba mi się to i ma prawo mi się nie podobać. Ja działam w sferze legalnej. Dawniej w innej branży również. Przemyt uważam za zło takie samo jak kupowanie podróbek. Jest oprócz nieuczciwej konkurencji, prawnie zabronionej (tematu świadomie nie podjąłem) jest to działanie na szkodę Państwa, dystrybutorów etc. oraz na szkodę marki.

Kupując u Pokemonu kupuje w legalnie działającej firmie.

Nie ma takiej siły, która zmieniłaby mój pogląd na ten temat.

[Gość Ireneusz Paluszek]

Drogi Pawle,

 

zarówno po Basel jak i teraz, z charakterystyczną dla siebie zaciętością jątrzysz.

 

oświeć mnie zatem i napisz: w jakim celu to robisz? (please tylko konrety)

 

dlaczego powtarzasz do znudzenia swoją mantrę?

 

czy zdajesz sobie sprawę, że średnio inteligentny człek (jak ja) od razu przyswaja komunikat i zbędne jest jego (czyli komunikatu) wielokrotna artykulacja.

 

jeżeli chcesz być skuteczny (a skoro niesiesz jakieś przesłanie to chyba musisz o tym myśleć) to zastanów się również na formą swojego przekazu (wybiega ona IMHO daleko od przyjętej konwencji).

 

jeżeli masz jakiś problem (a chyba tylko Ty) to bądź facetem i załatw to bez świadków.

 

jestem ogromnie zniesmaczony twoją postawą i co gorsze faktem, iż z taką determinacją szkodzisz SOBIE !!! => CZYŻBYŚ JESZCZE NIE WYTRZE?ąWIAŁ ?!

 

btw

jeżeli jesteś przekonany o łamaniu prawa, prawo zobowiązuje Cię do doniesienia o tym fakcie (zaniechanie w tym zakresie działa na twoją niekorzyść i stawia w jednym rzędzie z łamiącymi prawo).

[Gość seth11]

Z tego co wiem, nawet zegarki klubowe, który miały być naszą wizytówką pochodzą z przemytu.

 

Wiem też, że planowaliście wręczyć Władkowi zegarek... właśnie taki zegarek.

:)

 

Powiem tylko tyle że g..o wiesz.

 

Ps. I zacznij się leczyć na nogi.

[TIK TAK 962]

w jakim celu to robisz?

 

Irek nie potrafię zrozumieć jednego. Może w takim razie ty mnie oświecisz.

Jak można stać koło walca i bić brawo , gdy walcowane są zegarki z przemytu mając dokładnie taki sam , tylko droższy na przegubie.

Dla mnie jest to niezrozumiałe. Tyle.

[Gość seth11]

A tak apropo, to coś Ty dzisiaj taki bojowy?

Skośny Ci target podnósł?

[TIK TAK 962]

Paweł, pozwolisz, ze nie skomentuje Twoich dwóch ostatnich postów.

[Gość seth11]

Paweł, pozwolisz, ze nie skomentuje Twoich dwóch ostatnich postów.

 

Przedostatni mógłbyś.

[Gość Ireneusz Paluszek]

w jakim celu to robisz?

 

Irek nie potrafię zrozumieć jednego. Może w takim razie ty mnie oświecisz.

Jak można stać koło walca i bić brawo , gdy walcowane są zegarki z przemytu mając dokładnie taki sam , tylko droższy na przegubie.

Dla mnie jest to niezrozumiałe. Tyle.

 

Paweł,

 

odpowiedz proszę konretnie na pytanie :arrow:

w jakim celu to robisz?

(dywagacje są zbędne).

 

a propos:

muszę Cie rozczarowć:

- nie mam zegarka z przemytu (jeżeli poznasz prawną definicję "przemytu" to zrozumiesz)

- za Universal Geneve COSC zapłaciłem cło (3,5pln) oraz VAT

- nie biłem brawa na walcowaniu bo siedziałem w knajpie

- pojęcie "droższy" w kontekście tej dyskusji jest bez znaczenia więc nie wiem po co ten akcent.

[LMed 215]

Panowie,dyskusja nie zawsze na najwyższym poziomie,ale pouczająca.

[grzesiek 2]

I tak co 28 dni

[TIK TAK 962]

Wcale się nie czuję rozczarowany. Znaczy, że moje posty w żaden sposób Ciebie nie dotyczą.

 

W jakim celu to robie?

 

W pierwszym wątku typu "przemyt" chciałem poruszyć temat przemytu i stosunku klubowiczów do walcowania zegarków zarekwirowanych przez UC.

 

Tyle.

 

Wnioskuję, ze ta nerwowa reakcji jest spowodowana posiadaniem takich zegarków.

I naprawdę kończę ten temat, bo niestety w tym na ogół miłym towarzystwie jest to temat bolesny, wręcz tabu.

 

Paweł odnośnie twojego poprzedniego wątku masz odpowiedź:

 

Nie zamierzam leczyć sie na nogi.

[Gość seth11]

I tak co 28 dni

 

Sugerujesz że ktoś tu "bierze wodę"?

[TIK TAK 962]

I jeszcze jedno. Święte słowa powiedział Neuro.

 

 

Imo czym innym jest prywatny import na własne potrzeby, a czym innym zawodowy (czy też quasi-zawodowy) handel. Nie mieszajmy systemów

[Gość seth11]

Paweł odnośnie twojego poprzedniego wątku masz odpowiedź:

 

Nie zamierzam leczyć sie na nogi.

 

Zdanie wyżej.

[TIK TAK 962]

To nie było pytanie, lecz stwierdzenie. Masz prawo tak uważać.

[Gość seth11]

To nie było pytanie, lecz stwierdzenie. Masz prawo tak uważać.

 

Zdanie na które odpowiedziałeś też było stwierdzeniem.

[demon 0]

Mogę się wtrącić ? Nie ?

 

Mimo wszystko ;-)

 

Panie, Panowie i wy Łże Elity ...

 

W naszym kochanym kraju podobnie jak w wielu innych obowiązuje prawo. Prawo stanowione jest przez władzę ustawodawczą. Władza ustawodawcza złozona jest z wybrańców narodu. Władza ta powinna dbać o dobro narodu który ją wybrał. Dbanie może polegać np. na nakladaniu ceł na importowane towary. Cła importowe mają sens gdy:

 

- chcemy chronić nasz rynek przed nieuczciwą (np. dotowaną ) konkurencją. Jakieś wrogie nam państwo mogłoby zniszczyć w Polsce konkretną gałąź przemysłu aby następnie uzależnić ojczyznę M. Skłodowskiej od swoich dostaw.

 

- chcemy chronić swój własny przemysł przed uczciwą konkurencją zagraniczną gdyż ... powiedzmy tańszy węgiel z Burkina Faso mógłby pogorszyć sytuację polskich górników. W ramach pewnej solidarności spolecznej godzimy się na kupowanie polskiego droższego węgla. ( G. prawda ja się nie godzę ale mniejsza o to)

 

to były w miarę pozytywne przykłady stosowania ceł, teraz ten ewidentnie zły

 

- chcemy mówiąc językiem potocznym ściągać haracz z pospólstwa .

 

Z którym przypadkiem mamy do czynienia ? Czy chronimy polski przemysł zegarkowy przed nieuczciwą konkurencją ? Nie bo takiego nie przemyslu mamy ! Czy chronimy polski przemysł zegarkowy przed uczciwą konkurencją ? Również nie - bo tak jak poprzednio napisałem nie mamy czego chronić ... Pozostaje więc przypadek trzeci ... Podatki (tu również wrzucam cła, akcyzy itp.) są rzeczą przykrą acz niezbędną. Ok, godzę się na płacenie sensownych podatków. Niestety co jest sensowne ustala ktoś inny - nie ja. W przypadku zegarków których w kraju nie produkujemy wprowadzenie ceł importowych jest kompletnym idiotyzmem . Bo do czego to prowadzi ? Do powstania szarej strefy, importu walizkowego, obniżenia bezpieczeństwa dokonywanych tranzakcji itp. a plusów nie widać żadnych :-(

 

Z zasady idiotyzmów nie popieram. Nie mogę więc również poprzeć nakładania ceł na importowane zegarki. Nie traktuję tego jako przestępstwa a jednynie jako samoobronę przed pazernością fiskusa. Nie dam się okradać i tyle ... Kto na tym cierpi ? Producent ? Nie - on swoje zarobił. Ja ? Nie - "chcącemu nie dzieje się krzywda ;-) ". To może ... tak, najbardziej cierpią na tym "ONI" ...

 

A "onych" nie szanuję. Mam w D. czy kupią sobie kolejny samochodzik, samolocik lub zatrudnią setnego asystenta-doradcę. Zdzierają ze mnie już tyle, że parę zł cła za np. zegarek nie powinno stanowić rożnicy.

[Gość mik]

Panowie, seth11 i TIK TAK, wrzućcie na luz. Ten wątek już dawno stał się żenującym konkursem w rzuceniu g..., niezależnie od wagi meritum, które gdzieś umknęło.

 

Przenieście sie na PM albo lepiej na ubitą ziemie ;-). Trzymajmy tu pewien poziom!

[sunna 0]

Przecież zegarki z UE nie podlegają cłu, a podatkiem i cłem zegarków np. kupionych w Glooksie, zajmuje się firma kurierska. A, że jest taniej. Free hand of MARKET

Izba celna przejmuje zegarki przemycane głównie z Dalekiego Wschodu i, wydaje mi się, one były walcowane.

To, że korzystnie jest sprowadzać zegarki z zagranicy, to wina zachłanności państwa, które dusi nas podatkami, mało dając w zamian. PODATKOM ŚMIERĆ