Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Structural

GMT divery


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lukas

Bardzo ciekawy pojedynek.

 

Ja wybierałem między 3ma Rolex`em, GS i GO.

Blancpain mimo, że w tym gronie jest najbardziej "diver`owy" (największa wodoszczelność), ma stalowy pierścień co dla mnie go dyskwalifikuje.

 

Cała pozostała 3ka ma swoje + i -.

 

Rolex GMT Master II

+ świetny "klasyczny" design, chociaż niektórym zapewne będzie przeszkadzać lupka,

+ wspaniały mechanizm,

+ ceramiczny bezel,

- słaba wodoszczelność, zaledwie 100 m, a więc za mało na prawdziwego diver`a.

 

Grand Seiko GMT SBGE001

+ mała popularność i dostępność (model wyłącznie na rynek Japoński), dla wielu ogromna zaleta,

+ dodatkowa komplikacja - rezerwa chodu,

- jeżeli ktoś lubi "zaawansowaną" technologię (połączenie mechaniki i kwarcu) to Spring Drive jest zaletą, dla mnie to wada.

 

Glashy2nźtte Original Sport Evolution GMT

+ pięknie zdobiony mechanizm, którego pracę można obserwować przez transparentny dekiel,

+ dodatkowa komplikacja - "panoramiczna data",

- tak jak w przypadku Rolexa słaba wodoszczelność, zaledwie 100 m, a więc za mało na prawdziwego diver`a.

 

Każdy zegarek z tej trójki jest świetny.

Gdybym musiał wybierać to Rolex GMT Master II. IMHO najciekawszy design i mechanizm, będący połączeniem tradycji (kalibrem bazowym jest "legendarny" 3135) i nowoczesności (własna niebieska sprężyna włosowa "Parachrom Blue").

Na drugim miejscu GO, a trzeci GS - mimo całej mojej sympatii dla firmy technologia Spring Drive absolutnie mnie nie przekonuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak we wszystkich pojedynka, tak i w tym głosuję emocjami ....

 

Rolex wygrywa, potem Glashutte, Seiko i Blancpain.

 

M


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko i wyłącznie Grand Seiko!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam na Rolex GMT , jest poprostu śliczny jedyne co bym w nim zmienił to barnsolete na pasek kauczukowy , seiko tez niczemu sobie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm zdjęcia są mało obiektywne bo najlepsze ma Rolex a GO straszne i normalnie pewnie wybrał bym po firmie GO albo GS... ale tym razem zwycięża u mnie Rolex... za wiele wspomnianych już przez poprzedników czynników ale i coś co mi się ogromnie podoba i trochę wyłamuje z kanonu, a mianowicie zielona GTM - wszędzie ładują notorycznie czerwone (lub ew właśnie białe) (nie sposób nie przypomnieć sobie wspaniałego Seigo GS z niebieską GTM :roll: ) Dlatego za taki mały myk który uważam że niezwykle mu pasuje - do tego ja bym zostawił na bransolecie :wink: design pomijam bo wg mnie to najfajniejsze Rolexy, a jedyne do czego mógłbym się tu przyczepić (ale nie tylko do niego) to wspomniane 100m...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podtrzymuję swoje zdanie z wątku o którym wspomniałeś :) Zdecydowanie w tej kategorii Rolex króluje :lol: solidny sprzęt :wink:

 

wprawdzie chwilę nawet się zastanawiałem na GO ale to raczej tylko z sentymentu do tej marki :???:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy pojedynek , jednak poza Blancpain pozostale to nie są divery , choc są blisko .

Seiko oczywiście odpada w przedbiegach :mrgreen: . Rolex swietny ponadczasowy design - wiele osób juz jest nim (designem) znużona :wink: uspokajająca zielona wskazowka gmt - ozywia tarczę do przesady klasyczna - jak dla Rolexa oczywiście , werk jak zawsze doskonaly , rozmiar 40 i bezel ceramiczny robi duze wrazenie ( zresztą jedyny z wymienionych ktory wielokrotnie podziwialem na wlasnym nadgarstku ) mala klasa szczelnosci - to minus podobnie jak lupka - choć slyszalem ze w odpowiednim wieku dostrzega sie zalety tego rozwiązania :mrgreen: , bransoleta świetna -a dodatkowe rozpiecie na gorące dni letnie ok. 3-4 mm - rewelacyjne !

Blancpain - stylistyka bardzo nowoczesna - stosunkowo w porownaniu do Rolexa , rozmia bardzo uniwersalny podobnie jak Rolex choć wzrokowo z fotki - większy , zapewne swietny werk jak zdecydowana wiekszośc nowych konstrukcji (nie wiem za wiele wiec oceniam w ciemno :wink: ) ponad 4 dniowa rezerwa chodu - to olbrzymi plus !!!! szkoda ze nie ma wskaznika rezerwy :sad: , swietna luminescencja wskazowek w porownaniu z konkurentami - duzy plus -ogolnie nie widzialem na zywo - wiec niewiele moge powiedziec z fotek , jeszcze WR 300 jedyny diver w tym pojedynku.

GO - na zywo wyglada rewelacyjnie - choc mod gmt nie widzialem - jedynie bez gmt sport evo werk - to zdecydowana zaleta o ile na temat konstrukcji rowniez niewiele wiem - o tyle prezentuje sie przepięknie - co mozna podziwiać poprzez transparentny dekiel - co jest niestety rowniez minusem - co to za diver z przeszklonym deklem :) ale ogolnie zegarki mech. dzisiaj to w zasadzie "ozdoby" bardzo zacne oczywiście , bransoleta wykonana izaprojektowana moim zdaniem fantastycznie :shock: , odkręcana oslona korony ( nawet nie mam pojecia w jakim celu :roll: ) dodaje smaczku .

Wybor bardzo trudny ! gdyby Blancpain mial dekiel transparentny :roll: i zielona wskazowkę gmt oraz ceramiczny bezel - to bylby to rewelacyjny zegarek i bransoletę połączoną z Rolexa i GO .

Strasznie ciężko - jednak Rolex :sad:

EDIT - kurcze Blancpain nie ma zadnego glosu :sad: gdybym wiedzial to zaglosowalbym na Blancpain


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Nigdy nie przepadałem za Blancpainem więc na mój głos nie ma co liczyć. Co innego GO, ale u tego producenta cenię sobie mechanizmy z manualnym naciągiem - są pięknie wykończone, niektóre z nich mają mikroregulację w postaci podwójnej łabędziej szyi jak 65-01 i całą masę innych smaczków. Ale już za automatami nie przepadam. Jasne, doceniam klasę tych mechanizmów, ale jestem też estetą i nie rozumiem czemu GO stosuje tak beznadziejnie wyglądający rotor ?. Kaliber 39 nie jest pod tym względem wyjątkiem, a od roboty Vacherona czy Audemars Piguet dzielą go lata świetlne. Ale za to Rolex to już miód, malina. Producent nie zastosował w GMT II Master szczególnej urody werku, ale jest pełny dekiel więc nie ma to znaczenia. Dostajemy za to pełny mostek dla koła balansowego, precyzyjną regulację w postaci śrub wkręconych we wrzeciono, aluminiowe koła naciągu z powłoką tlenku glinu co zwiększa ich odporność na ścieranie no i własną sprężynę włosową Roleksa o własnościach samokompensacyjnych dzięki czemu zachowuje taką samą częstotliwość pracy niezależnie od zmiany temperatur, a dodatkowo wykazuje większą odporność na działanie pól magnetycznych niż standardowe włosy oparte na stopie żelaza i niklu. Świetnym dopełnieniem pozytywnych wrażeń jest ceramiczny bezel i koronka typu triplock i nawet lupka której nie lubię nie jest mnie w stanie zniechęcić do tego zegarka. Co tu dużo gadać - głosuję na Roleksa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście bez zbędnego komentrza jako kompletny laik wybieram Rolex-a GMT Master II


pzdr.

rossi77

 

"...moja rada jest taka- łagodna droga,to łagodny sposób..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie przepadałem za Blancpainem więc na mój głos nie ma co liczyć. Co innego GO, ale u tego producenta cenię sobie mechanizmy z manualnym naciągiem - są pięknie wykończone, niektóre z nich mają mikroregulację w postaci podwójnej łabędziej szyi jak 65-01 i całą masę innych smaczków. Ale już za automatami nie przepadam. Jasne, doceniam klasę tych mechanizmów, ale jestem też estetą i nie rozumiem czemu GO stosuje tak beznadziejnie wyglądający rotor ?. Kaliber 39 nie jest pod tym względem wyjątkiem, a od roboty Vacherona czy Audemars Piguet dzielą go lata świetlne. Ale za to Rolex to już miód, malina. Producent nie zastosował w GMT II Master szczególnej urody werku, ale jest pełny dekiel więc nie ma to znaczenia. Dostajemy za to pełny mostek dla koła balansowego, precyzyjną regulację w postaci śrub wkręconych we wrzeciono, aluminiowe koła naciągu z powłoką tlenku glinu co zwiększa ich odporność na ścieranie no i własną sprężynę włosową Roleksa o własnościach samokompensacyjnych dzięki czemu zachowuje taką samą częstotliwość pracy niezależnie od zmiany temperatur, a dodatkowo wykazuje większą odporność na działanie pól magnetycznych niż standardowe włosy oparte na stopie żelaza i niklu. Świetnym dopełnieniem pozytywnych wrażeń jest ceramiczny bezel i koronka typu triplock i nawet lupka której nie lubię nie jest mnie w stanie zniechęcić do tego zegarka. Co tu dużo gadać - głosuję na Roleksa.

 

Makintosz, wymiatasz :shock:

 

:)


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
GO stosuje tak beznadziejnie wyglądający rotor . Kaliber 39 nie jest pod tym względem wyjątkiem

 

Wiem,że to kwestia gustu ale co można zarzucic 39-tce?

 

post-11280-0-80012300-1330863212.jpg

 

Zarówno Blancpain (za bezel i za średnicę 40 mm) jak i Seiko (za design ogólny-szkarada !) wypadaja z gry na starcie.

Niezaprzeczalnie zaawansowanie technologiczne Rolexa jest dla niektórych priorytetem.Jednak ja kieruję sie w tym momencie walorami estetycznymi,jako laik w kwestii spraw mech. nie chcę sie wypowaidac.Do Rolexa już od dawna nie mogę się przekonać.

Dziś rano obejrzałem film manufakturowy dostarczony mi wraz z katalogiem z Glashuette.Byłem ( i jestem ) pod ogromnym wrażeniem-niemieckie zegarmistrzostwo fascynuje mnie jeszcze bardziej :mrgreen: .Panoramadatum to kropka nad i.

Głos oczywiście na Glashuette.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Wiem,że to kwestia gustu ale co można zarzucic 39-tce?

 

Ja w swojej poprzedniej wypowiedzi przyczepiłem się do rotora, który po prostu nie przypadł mi do gustu, a ponieważ o gustach się nie dyskutuje więc chyba nie ma sensu rozwijanie tego tematu. Pomijam już to, że dawanie przeszklonego dekla do zegarka typu diver nie ma sensu. Przypuszczam, że noszący ten czasomierz raczej nie będą z nim nurkować, ale jakichś prawideł warto byłoby się trzymać. Osobiście bardzo cenię sobie GO jednak swoje zachwyty kieruję na inne modele niż GMT Sport Evolution.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Osobiście bardzo cenię sobie GO jednak swoje zachwyty kieruję na inne modele niż GMT Sport Evolution.
Tutaj w 100% podzielam zdanie Mariusza. A na Cal.39 wolę popatrzeć w moim Unionie (gdzie nazywa się Cal.26) i różni się rotorem (w Unionie ładniejszy) i tym, że części szlifów nie wykonano ręcznie. Cały smaczek Glashuette to są werki z ręcznym naciągiem. A seria Sport Evolution? Cóż, uzupełnia ofertę marki. Dla tych, którzy po zdjęciu garnituru i odłożeniu Panomatica albo Senatora do pudełka, nie chcą do golfa rezygnować z napisu na tarczy :)

Pozdrawiam serdecznie - Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex GMT Master mnie nie przekonuje, jak diver to Seadweller / Submariner, a nie taki kompromis z wodoszczelnością.

 

GO Sport Evo na żywo bardzo fajne, ale znowy wersja GMT jako zegarek sportowy, ale już nie rasowy diver.

 

Blancpain teoretyczne ciekawy, ale estetycznie nieciekawy :mrgreen:

 

And the winner is... GS Spring Drive GMT - posiadacze tego czasomierza z zagranicznych forów rozpływają się w zachwytach, świetny projekt, technologia i wykonanie, czego chcieć więcej :)


pozdrawiam - Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zegarek sportowy, ale już nie rasowy diver
słaba wodoszczelność, zaledwie 100 m, a więc za mało na prawdziwego diver`a
Widzę, że dość nieopatrznie zatytulowałem temat GMT divery, bo teraz niewielka wodoszczelność będzie powodem do krytyki przedstawionych tu zegarków :oops:

Spróbujcie je po prostu porównać - niech zwycięży najlepszy, bez szufladkowania do jakichś sztucznych kategorii.

BTW, może zmienić tytuł pojedynku - tylko na jaki?

"Zegarki sportowe z GMT" - dobrze będzie?

 

A i tak pewnie wygra Rolex. :)


Pozdrawiam serdecznie - Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukas

Ja absolutnie nie krytykowałem, żadnych zegarków, tylko stwierdziłem, że Rolex i GO mają mniejszą wodoszczelność od konkurencji, GS 200m, Blancpain 300m i za to dostały -. Niejako na marginesie napisałem tylko "za mało na prawdziwego diver`a".

 

IMHO Rolexa GMT Master II trudno "zaszufladkować" do jakiejkolwiek kategorii, bowiem jest niejako połączeniem zegarka dla pilotów z desingiem divera (zresztą bardzo udanym).

Historycznie rzecz biorąc zegarek ten został stworzony dla pilotów PanAm, którzy potrzebowali niezawodnych zegarków ze wskazaniami drugiej strefy czasowej.

Do "prawdziwego", albo lepiej powiedzieć "klasycznego" zegarka dla pilotów Rolexowi GMT Master II brakuje jednak ochrony antymagnetycznej, takiej jaką ma np. Milgauss.

Oczywiście istnieje wiele zegarków "dla pilotów", którym brakuje ochrony antymagnetycznej, a mają np. szklane dekle, jednakże wątpię, żeby tą drogą podążyli uznani producenci klasycznych lotników jak np. IWC.

Natomiast do prawdziwego divera Rolexowi, mimo posiadania koronki Triplock oraz możliwości przedłużenia bransolety, brakuje wodoszczelności. Powszechnie przyjmuje się i tak zresztą twierdzą producenci, że min. wodoszczelność zegarka dla nurków to 200 m.

Konkludując, Rolex GMT Master II jest świetnym zegarkiem sportowym o wyglądzie zegarka dla nurków, jednak tak naprawdę nie jest klasycznym diverem, takim jak np. Submariner.

Dla "przeciętnego" użytkownika nie ma to jednak żadnego znaczenia, a za zbliżoną do konkurencji sumę otrzymuje imho bardzo ciekawy technicznie zegarek z długą i bogatą historią, jak np. uczestnictwo w misji kosmicznej Apollo 13, mimo że oficjalnie NASA wyposażona była w zegarki Omega Speedmasters.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden z trudniejszych pojedynków. Zazwyczaj mam od razu swojego faworyta, jednak tym razem musiałęm się poważnie zastanowić. Z jednej strony ogromną sympatią darzę GO, choć akurat linia sportowa nie należy do moich ulubionych. Seiko to zaraz po Omedze moja ulubiona firma zegarkowa choć w przypadku GMT wolę model tradycyjny a nie Spring Drive (gdyby w pojedynku był normalny automat to on byłby moim numerem jeden). Z tego powodu wybieram Rolexa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybór naprawdę trudny. Zastanawiałem się nad dwoma - Roleksem i GO.

Nie wnikając w szczegóły techniczne, bardziej do gustu przypadł mi Glashutte Original.

Z całej czwórki wydaje się być najbardziej stonowanym i o najmniej agresywnym designie zegarkiem.

Stąd mój wybór, chociaż Roleks nie daje mi spokoju :grin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bez chwili zastanowienia, stawiam na Glashy2nźtte Original. Blancpain niestety najmniej ciekawy.

 

zgadzam się, klasyka, elegancja - piękny design.

Mechanicznie wszystkie sa bardzo dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybór ciężki i dlatego musiałem się dłużej zastanowić, dzisiaj rano jeszcze raz popatrzyłem sobie na chłodno na te zegarki i padło na Rolexa, po prostu jego bym chciał mieć ze względu na mechanizm, design i historię :)


"A był dla kierowania zespołem tym, czym Herod dla Towarzystwa Przedszkolnego w Betlejem"

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój wybór ograniczył się w tym pojedynku do dwóch zegarków: Rolex vs Blancpain.

 

Dlaczego?

 

Oba chodzą/chodziły mi po głowie

Oba są szwajcarskie

Oba mają bardzo cenione mechanizmy (jeden za wytrzymałość i dokładność, drugi za rezerwę chodu)

Oba powstały w cenionych manufakturach

Oba mają ciekawy i pasujący mi design...

 

Jak widać wybór miałem ciężki, jednak po dłuższym zastanowieniu wybieram Rolexa... Za co? Otóż od kilku miesięcy jestem zauroczony czasomierzami Rolex, historią marki i aurą wartości kolekcjonerskiej tych zegarków. Nowe zapięcie w GMT Master II powoduje, że zegarek nosi się bardzo komfortowo (ważna dla mnie mikroregulacja), a i ceramiczny bezel pięknie uwydatnia kopertę i tarczę zegarka.

Mój głos idzie na Rolexa!


I.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blancpain i Seiko nie pasują mi, z różnych względów.

Rolex - wygląda bardzo klasycznie i dostojnie. Jednak panoramiczna data i ładny bezel - przeważył za Glashuette.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blancpain.

Innowacja, kreacja, elegancja, prezencja.

All in this watch.

 

Co prawda Rolek i GO też nie kiepskie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.