Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

A. ...wski

A teraz o najtańszych, nie najdroższych, mechanikach

Rekomendowane odpowiedzi

Nieco pod prąd tutejszych dysuksji, mam pytanie: jakie znacie NAJTAŃSZE, a przy tym w miarę wiarygodne zegarki mechaniczne, zwłaszcza automatyczne?

Wiem, że można kupić automatycznego Atlantica za nieco ponad 1.000 zł.

Kiedys widziałem w sklepie automatyczną ( :!: ) Adriaticę za ok. 600 zł.

No i mamy takie różne Junkersy i Kienzle po ok. 200 euro.

Czy coś jeszcze?


Andrzej W.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oferta producentów rosyjskich i japońskich jest ciekawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grovana 570 zł, trochę zbyt "bogata" tarcza i pasek do natychiastowej wymiany.

U mnie w Żyrardowie Atlantic Seahunter Automatic-725 zł

Powyżej 1000 moi faworyci: Tissot Le Locle i Stowa Antea.

Poza tym polecam wątek "Doxa Mechanical" tam pisaliśmy trochę o tańszych mechanikach.

www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic.php?t=1296

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek

Kiedyś pytałem w mailu do Stowy gdzie, między Warszawą-Wiedniem-Berlinem, można obejrzeć ich zegarki w sklepie. Odpowiedzieli mi, że nigdzie i że sprzedaż przez internet. Może Ty wiesz gdzie mógłbym dokonać "testu nadgarstkowego", lubię przed zakupem obejrzeć towar w realu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oferta producentów rosyjskich i japońskich jest ciekawa.

 

Ciekawa, ale nawet Rosjanie potrafią przywalić. Widziałem ostatnio Poljota za kilkanaście tysięcy złotych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na przykład taki Alexander Shorokhoff model Peter Tchaikovsky na mechaniźmie Poljot 2612 (ręczny naciąg) w stali kosztuje 4 600 euro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

A tak, znam tę markę tylko design zegarków Shorokhoffa nie bardzo mi odpowiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LukasS,

uprzejmie donoszę, że Tissot Le Locle kosztuje ni mniej ni więcej tylko 1340 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiek T

Ostatnio pojawiły się automaty Timex!!! Tylko proszę sie nie smiac! W końcu miała być mowa o najtańszych automatach(nie koniecznie szwajcarskich :lol: Oglądałem w Aparcie. Cena ok 500 zl! Narazie są dwa modele mają mineralne szkło, 5 Atm, przeźroczysty dekiel przez który można zobaczyć co ? .... oczywiście Myotę!!!! Dają 3 lata gwarancji! Rarytasy to nie są ,ale należy się mała pochwała! Rezerwa chodu 48 h.

 

P.S.

Swoją drogą osobiście oglądałem ostatnio Poljota z różowego złota kapitalne wykonania kosztował nie tak dużo 1,9tys Euro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

LukasS,

widzisz, to też jest jakaś opcja dla Ciebie. Czemu nie mechaniczny Timex :?:. Co prawda szkiełko mineralne, ale można wymienić na szafirowe. Ja jednak będę obstawał jeszcze za Poljotem. Nie jest to czcze gadanie, bo sam zastanawiam się czy nie kupić czegoś z oferty tej marki, naprawdę :lol:. Łukasz, mam jeszcze jedną myśl - Bulova. Może w ofercie tej firmy znalazłbyś jakiś czasomierz dla siebie. To dobra marka.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz_W napisał:

Co prawda szkiełko mineralne, ale można wymienić na szafirowe...

Nie wiem czy jest sens wymieniać szkło w nowym zegarku w dodatku, że cena tego szkła wraz z usługą mogłaby wynosić 50% lub więcej wartości tego Timex'a :roll:

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Jest sens, bo za 750 zł Łukasz miałby całkiem przyzwoity zegarek mechaniczny. Nie każdy miał to szczęście żeby tak od razu zaczynać od "mechaników". Moje dwa pierwsze zegarki były kwarcowe dopiero Potrofino jest moim pierwszym czasomierzem mechanicznym. Chociaż od Timexa bardziej wolałbym Poljota tylko, że tutaj trzeba się jednak liczyć z wydatkiem około 1200 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszukałbym mechanicznej Grovany w tej cenie, jednak co szwajcar to szwajcar :lol:


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może Ty wiesz gdzie mógłbym dokonać "testu nadgarstkowego", lubię przed zakupem obejrzeć towar w realu.

 

... u mnie ! zapraszam ! :lol:

... a jak nie to Jy2nśrg oferuje możliwość zwrotu zegarka bez podania przyczyny do 14 dni od daty zakupu. ( w takim przypadku ponosisz tylko koszty przesyłki)

Schauer to porządny i miły człowiek - bardzo dbający o swych klientów.

mnie zaproponował przysłanie zegarka "do obejrzenia" a zapłacić miałem jak się zdecyduję. (w końcu wyszło trochę inaczej)

 

 

piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Poszukałbym mechanicznej Grovany w tej cenie, jednak co szwajcar to szwajcar :lol:

 

Stereotyp. Zresztą zobaczymy, jak kupię Poljota to wystawię go do testu "mechaników". Jestem pewien, że zawstydzi nie jeden szwajcarski czasomierz :lol:. No właśnie, a co z Twoim GP :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie jakiś Tissot, który mi się podoba.

 

Timex??? Nic z tego Mariusz, ja muszę sobie kupić coś z czego nazwy będę dumny- jakkolwiek prostacko by to brzmiało.

Poza tym musi być szwajcarski.

 

A tak ogólnie w sprawie mechanicznych:

Super mieć zegarek, w którym nie ma bateri, jakichś pewnie kabli i Bóg wie czego jeszcze. To ma swój urok, ten cały mechanizm, kółeczka, tykanie itp.

Patrząc jednak na to pod kątem praktyczności, to ja wolę mieć zegarek dokładny, który nie przyspiesza, nie zwalnia, nie muszę ciągle kontrolowac jego precyzyjności, a stojąc na peronie PKP, zastanawiać się czy oby czasem akurat teraz nie spóźnia się 2 minuty.

Wiem, że to niepopularne co napisałem, ale ja jestem początkującym miłośnikiem zegarków, więc nie bijcie mnie. Jeszcze mam czas zakochac się w mechanikach:)

 

Pytanie teoretyczne: mamy do wyboru zegarki w tej samej cenie, jeden z nich jest automatem średniej firmy, drugi quartzem o niebo lepszej firmy. Co wybieracie?

A konkretnie: quartz ML lub FC v automat Tissot (ogłaszam nowy konkurs). :lol:

 

I jeszcze jedno, wytłumaczcie mi coś, bo nie jestem pewny czy dobrze myślę:

quartz= na baterie

mechaniczny= nakręcany- trzeba nakręcać ciągle

automat= nakręcany- tylko raz, potem gdy się go nosi nakręca się sam

 

coś pomieszałem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A tak ogólnie w sprawie mechanicznych:

Super mieć zegarek, w którym nie ma bateri, jakichś pewnie kabli i Bóg wie czego jeszcze. To ma swój urok, ten cały mechanizm, kółeczka, tykanie itp.

 

to jest właśnie cały urok mechaników - i ta świadomość precyzji i kunsztu inżynierskiego "wsadzonego" w tą konstrukcję

 

Patrząc jednak na to pod kątem praktyczności, to ja wolę mieć zegarek dokładny, który nie przyspiesza, nie zwalnia, nie muszę ciągle kontrolowac jego precyzyjności, a stojąc na peronie PKP, zastanawiać się czy oby czasem akurat teraz nie spóźnia się 2 minuty.

Wiem, że to niepopularne co napisałem, ale ja jestem początkującym miłośnikiem zegarków, więc nie bijcie mnie. Jeszcze mam czas zakochac się w mechanikach:)

 

dobry mechanik będzie miał odchyłkę dobową nieznacznie większą od kwarca - a co do pociągów - to nie jest japonia że kursują co do sekundy :lol:

 

Pytanie teoretyczne: mamy do wyboru zegarki w tej samej cenie, jeden z nich jest automatem średniej firmy, drugi quartzem o niebo lepszej firmy. Co wybieracie?

 

ja nic nie wybieram - dla mnie zegarek musi mieć to coś w sobie - a nie tylko nazwę firmy na blacie - i dlatego na codzień "zajeżdżam" kwarcowe seiko (nie żal jak się w coś stuknie) - a od święt anoszę sobie szturmańskiego poljota albo ruhlę digital bezkamieniową, a do kina noszę unitrę warel :lol:

 

I jeszcze jedno, wytłumaczcie mi coś, bo nie jestem pewny czy dobrze myślę:

quartz= na baterie

mechaniczny= nakręcany- trzeba nakręcać ciągle

automat= nakręcany- tylko raz, potem gdy się go nosi nakręca się sam

coś pomieszałem?

 

nieee - mniej więcej dobrze to określiłeś - z tym że automat jest w podzbiorze machanicznym - ale ostatnio coś kombinują że są automaty - kwarce - wtedy wahnik napędza jakąś mikropradniczkę i ładuje złotego kondzioła z którego działa mechanizm kwarcowy zegarka - nie wiem czy właśnie seiko kinetic nie działa na takiej zasadzie


p0zdrawiam

p0li

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
A konkretnie: quartz ML lub FC v automat Tissot (ogłaszam nowy konkurs).

To zależy, skoro dokładność jest dla Ciebie tak bardzo istotna ...

Patrząc jednak na to pod kątem praktyczności, to ja wolę mieć zegarek dokładny, który nie przyspiesza, nie zwalnia, nie muszę ciągle kontrolowac jego precyzyjności, a stojąc na peronie PKP, zastanawiać się czy oby czasem akurat teraz nie spóźnia się 2 minuty.

...sprawa jest prosta - kupuj Maurice Lacroix. A jeżeli chcesz mieć zegarek super dokładny, to jest jeszcze opcja w postaci czasomierzy sterowanych falami radiowymi :lol:. Nawet jeżeli kupisz sobie teraz zegarek kwarcowy, to prawdopodobnie zakup "mechanika" będzie tylko kwestią czasu. Poza tym, nie musisz zegarka mechanicznego ciągle kontrolować. Dobrej klasy czasomierze mechaniczne potrafią kręcić czasy, które zaskakują nawet właścicieli kwarców. Mój IWC, Piotrka IWC, osiągają dokładność bardzo wysoką czego wyraz daliśmy już w postach. Mówienie o różnicach rzędu 2 minut można włożyć między bajki.

quartz= na baterie

mechaniczny= nakręcany- trzeba nakręcać ciągle

automat= nakręcany- tylko raz, potem gdy się go nosi nakręca się sam

Mechanicznego nakręcanego manualnie nie trzeba codziennie nakręcać. Wszystko zależy od rezerwy chodu. Eberhard ma w jednym ze swoich modeli rezerwę rzędu 8 dni. Możesz więc czasomierz nakręcać co 8 dni. Jeżeli chodzi o automaty, to tutaj wszystko zależy od tego jak często wykonujesz ruchy tą ręką na której nosisz zegarek. Czasem trzeba automat dokręcić koronką.

To tyle. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To ma swój urok, ten cały mechanizm, kółeczka, tykanie itp.

 

Pytanie teoretyczne: mamy do wyboru zegarki w tej samej cenie, jeden z nich jest automatem średniej firmy, drugi quartzem o niebo lepszej firmy. Co wybieracie?

A konkretnie: quartz ML lub FC v automat Tissot (ogłaszam nowy konkurs). :lol:

 

O tak... mechanizm... kółeczka.... sprężynka.... balansik.... :lol:

 

Odpowiadam na pytanie:

- Do noszenia - wybieram automata Tissota (choć nie lubię tej marki... jakoś tak... nie wiem dlaczego :lol: )

- Dostaję za friko żeby zrobić co zechcę - wybieram kwarca "o niebo lepszej firmy" (hehe, ale określenie :) ) , sprzedaję i kupuję jakiegoś fajnego mechanika - może być o niebo (no, może chmurkę :lol: ) gorszej firmy. Byle mi się podobał.

 

Tyle :)

 

A najtańsze nowe oryginalne automaty ma Vostok. I inaczej być nie chce :lol:


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kajo

Automatyczny Timex. Cena 490 PLN.

Koperta stalowa. Pasek skorzany, zakrecana koronka, wodoszczelnosc 50m. Czas 24h oraz wskaznik rezerwy chodu. Jak na moj gust za gruby. Lupa nad datwonikiem strasznie go szpeci, do tego datownik nie jest umieszczony pod tarcza, tylko glebiej. Patrzac na datwonik ma sie wrazenie jakby zagladalo sie do studni. W katalogu te zegarki wygladaly bardzo ciekawie, ale jak tylko je otrzymalismy przyszlo rozczarowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MasterFan,

nie żebym się czepiał, ale czy widziałeś tę Grovanę? Tarcza w krateczkę (wytłaczaną) jakaś żółtawa (niby zabytek?) środek tarczy wyżej, wskazówki "barokowe", indeksy iwskazówki "złote". Do tego pasek z "nadmuchanej" skóry-gruby, jak od sportowego zegarka. Moim zdaniem już Adriatica wygląda lepiej, chociaż nie podoba mi się "ściąganie" z Atlantica.

 

Nie zapominajmy, że w tej cenie można pewnie kupic coś fajnego na Złotej-stare zegarki też mają urok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek,

nie miałem na myśli tego konkretnego modelu Grovany tylko mówiłem ogólnie, że poszukałbym w tej cenie mechanicznej Grovany, bo w tej kategorii cenowej to fajne zegareczki i niektóre są wykonane bardzo porządnie.

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.