Pływam co roku w morzu z zegarkiem Tissot za ok 1000 zł. Nie płuczę go po kąpieli wodą nie czyszczę z soli. Nic z nim nie robię. Zegarek chodzi już 10 rok. Sól nigdzie się nie zbiera, nic nie zardzewiało nic nie popękało. Uszczelki też w porządku bo nie widać żeby przepuszczał wodę. Dlatego też uważam że zegarek za kilkadziesiąt tysięcy złotych i podobno zaprojektowany po to żeby właśnie był używany w wodzie, absolutnie nie powinien rdzewieć, pękać parować itd. Nie powinien być płukany czyszczony po każdorazowym kontakcie z wodą. Powinien natomiast bezawaryjnie pracować długie lata również wtedy gdy jest używany w warunkach dla których został zaprojektowany.