Cześć, nie wiem, czy zawitałem do właściwego tematu z moimi pytaniami (nie potrafiłem ich jednoznacznie zakwalifikować), ale spróbuję. Chciałbym postawić na nogi poniższe Pobiedy: przez "postawienie na nogi" rozumiem w obu przypadkach: wypełnienie lumy we wskazówkach i na krańcach indeksów, przemycie tarczy, przegląd / przegląd i naprawa w przypadku Pobiedy nr 2,wymiana kopert, poszukać znośnych koronek dla obu modeli / oryginalnej koronki dla Pobiedy nr 1. Póki co mam tylko jedną kopertę pod wymianę, dawca prezentuje się następująco: I tu pojawiają się już pytania: - koperta dawcy jest optycznie większa - to kwestia tego, że jest chromowana, czy po prostu nie przetarta? - koperta dawcy zdaje się być odrobinę szersza na brzegach, a przez to najbliżej jej do Pobiedy nr 2 - czy kształty kopert dla klasycznych Pobied z lat 50-tych różniły się między sobą kształtem? - odnośnie czyszczenia tarcz, ciekawszy jest dla mnie model Pobiedy nr 1 (bogatsza jeśli idzie o napisy na tarczy), ale: - indeksy są spękane i ew. czyszczenie chyba grozi ich utratą/zniszczeniem, - wydaje się, że i tak jest spatynowana: czy dobrze myślę, że w jej przypadku bezpieczniej nie byłoby ruszać tarczy, poza wymianą lumy na krańcach indeksów? Czy te indeksy (cyfry) są de facto lumą, i można je również zastąpić świeżą masą? Wreszcie wskazówki: - Czy te w Pobiedzie nr 1 są orygialne? Stosowano takie? Przyznam, że bardziej podobają mi się te z Pobiedy nr 2, ale chciałbym mimo wszystko trzymać się jako takiej zgodności co do wyglądu, by nie tworzyć składaków. Na sam koniec mechanizmy: Niby wytwórnia ta sama, niby lata produkcji podobne, ale jednak: - Pobieda nr 1 nie ma oznaczenia marki na kole, kwartał i data produkcji bite w dziwnym miejscu, nie wiem skąd te różnice.