Karol1329

Stałem przed tym samym wyborem. Epos vs CWard. Oglądałem Eposa na żywo (co nie jest w Polsce trudne), a potem wziąłem Tridenta. Nie żałuję, w mojej subiektywnej ocenie Trident jest dużo lepszy. Mam czarną wersję z chrono. Kolejną ważną rzeczą jest mikroregulacja bransolety, nie pamiętam czy była w Eposie w Tridencie na pewno jest.

Te promocje są zawsze na ich oficjalnej stronie, którą linkowałeś. Kod na -100 funtów jest aktualny ale nie łączy się z zegarkami z wyprzedaży. Nawet nie wiedziałem, że w tym momencie mają wyprzedaż. Ja bym wziął tridenta za 507 funtów czarnego lub niebieskiego. Ale nie wezmę, bo już mam. Nie chce Cię cisnąć, ale tych tridentów wieczorem już nie będzie.

100SUN19: £100 off purchases of £500 or more Wpisz ten kod przy zamawianiu. W przypadku nowych zegarków możesz wykorzystać kod lub poczekać na wyprzedaż, gdzie wyprzedają "nearly new" za 70% ceny. Ale ich dostępność oraz ilość jest ograniczona. A wyprzedaż ciężko przewidzieć.

Popieram Warda. Mam od nich dwa divery i w tej kategorii cenowej ciężko znaleźć coś lepiej wykonanego. W tej chwili jest też aktywny kod rabatowy na -100 funtów. Jeśli chodzi o glicyny z linka, to lepiej poczekać na kolejny drop na massdropie i kupić nowe trochę taniej. Zresztą te na olx właśnie stamtąd pochodzą.

Podzielam zdanie kolegów. Przeciętny człowiek na pytanie co jest bardziej ekskluzywne Patek czy Longines prawdopodobnie wybrałby Longinesa, bo widział gdzieś reklamę. W ogólnej świadomości istnieje Rolex, Seiko, czasami Omega, bo był w kinie na Bondzie. Zenith wszystkim kojarzy się z długopisami. Więc jeśli nie masz rolka lub omegi, to wartość zegarka jest nierozpoznawalna. Z moich rozmów z ludźmi nieinteresującymi się zegarkami wynika też, że w powszechnej świadomości drogi zegarek kosztuje więcej niż 1000 zł, a roleksy to pewnie tak nie więcej niż 10 000. Więc nie musisz się bać afiszowania zamożnością.

Jesli Tangaroa to tu: https://drop.com/buy/eterna-tangaroa-automatic-watch

Moja propozycja z tym mechanizmem kosztuje mniej niż 3 tysiące.

Ze Stowy jeszcze klasyczny bauhaus - Antea. Tylko uważaj na rozmiar, bo z powodu kształtu uszu i dużej tarczy wersja 390 wymaga co najmniej 17-18 cm nadgarstka. Rozważ jeszcze Christopher Ward C5 Malvern 595. Wspomniana wyżej ETA 7001 i 6 mm grubości.

Tańsze modele seiko oferują bardzo dobry stosunek cena/jakość. Na pewno dużo lepszy niż diesel.

Wpisz diesel w wyszukiwarce i poczytaj. Nigdy w historii tego forum żaden diesel nie został polecony.

Pierwszy seiko to samurai - poszukaj w google - jest mnóstwo recenzji.

Nie wiem czemu winicie za całą sytuację spekulantów. Oni widząc trendy po prostu się pod nie podłączają. Tak samo jest z każdą inną inwestycją. Dopóki nie są to dobra niezbędne do życia - nie ma w tym nic nieetycznego. Myślę, że nawet krytykujący zjawisko mając rolexa sprzedaliby go po cenie rynkowej, a nie katalogowej. Skupiłbym się bardziej na przyczynie całej hecy czyli polityce rolexa i ograniczaniu podaży, sztucznym pompowaniu popytu, sprytnej grze marketingowej. To oni na tym zyskują i to oni tym wszystkim sterują.

Gdybym szukał zegarka do 1000 zł, to skupiłbym się na wspomnianych wcześniej Seiko i Citizen. Niekoniecznie automatach. Seiko ma ciekawą opcję - kinetic (sprawdzanie rezerwy jest całkiem fajnym bajerem https://www.youtube.com/watch?v=1ZD7hTUAY2E), a citizen - solar (jedne z lepszych na rynku, moim zdaniem divery zasługują na uwagę). Dodatkowo Casio ma też w ofercie zegarki sportowe (edifice) i g-shocki. Z bardziej eleganckich i tanich pozycji poleciłbym Timex failrfield albo Skagen. Wybór jest bardzo duży. Raczej unikałbym skeletonów albo open heartów. Szybko się nudzą.

Wystarczy potwierdzić odbiór paczki kurierowi.

Jeżeli jest po dziadku i jego przeszłość serwisowa jest nieznana, to nie możesz się dziwić spóźnianiu.

Jeszcze 23 i glicynka poleci na bazarek.

Byłbym ostrożny w tak srogiej ocenie orisa. Moim zdaniem aquis jakościowo jest bardzo zbliżony do tridenta i wygląda świetnie. Ciężko jest mi zdecydować, który jakościowo wygląda lepiej. Design chyba jednak lepszy w orisie. Co nie zmienia faktu, że wybrałem tridenta i uważam, że to dobra decyzja. Ta subtelna przewaga nie nie uzasadnia dwukrotnej różnicy w cenie.

To zależy od banku. Zwróć uwagę też na koszt tych operacji, czy koszt karty zwróci się w oszczędnościach na kursie i prowizji.

Jeżeli karta nie jest podpięta po to konto, to przelewanie nie ma sensu.

Wszystko zależy od tego czy ta karta jest podpięta pod to konto (karta wielowalutowa). Sam musisz to sprawdzić w swoim banku. Poza tym na koncie walutowym musisz mieć wystarczające środki. To kiedy będą potrącone pieniądze zależy od massdropa, pewnie w momencie wysyłki.

Gdybym był na Twoim miejscu, to poczekałbym kilka tygodni. Ostatni kod się skończył więc niedługo będzie nowy. Dodatkowo nowy trident wejdzie do sprzedaży za 3 tygodnie, więc może być wyprzedaż starych.

Nie. Kod na 100 funtów skończył ważność tydzień temu. Cierpliwości.

Zauważyłem, że nie które sklepy mają brzydką taktykę obniżania cen produktów, które są out of stock. Jak przyjdą to znowu podwyższą.

Wiem, ale denerwuje mnie brak 1-12, które w zegarkach militarnych też były. Dlatego też nie kupię nigdy glycine combat. Zegarek jest fajny, w dobrej cenie, ale te cyfry niszczą wszystko. W maju ma pojawić się nowa generacja c60, w związku z czym stara może być wyprzedawana.

Z tych dwóch zdecydowanie MIDO. Nie jestem w stanie zrozumieć logiki stojącej za umieszczeniem w Glycine cyfr 13-24 zamiast 1-12. A za 2,5 tysiąca poszedłbym w kierunku Christophera Warda i wyprzedaży na C60, która zbliża się nieubłaganie.