Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

christopherjed

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

4 Początkujący

O christopherjed

  • Urodziny 12/03/1950

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Geghardshagen- Dolna Saksonia
  • Hobby
    Zegary, mechanika,również precyzyjna, łamigłówki

Ostatnie wizyty

228 wyświetleń profilu
  1. Mozliwości jest wiele, w zależności o narzędzi będących do dyspozycji.Jeżeli brak tokarki- tak jak u mnie, ratuję się Tulejami z Selvy.Trzeba je oczywiście dopasować zewnętrznie i wewnętrznie i do tego też potrzebne są narzędzia- rozwiertaki - do kupienia lub zrobienia.No i potrzebne minimum wiedzy nt obróbki metali. MfG Nie wiem, czy Selva sprzedaje na Polskę, ale te tuleki nazywają sie Einpressbuchsen, można zamawiać Bergeony na wymiar lub zestaw 120 sztuk za okolo 35 € W internecie dostepny jest katalog SELVA
  2. Witam wszystkich, czytam z zainteresowaniem.Jakie są wymiary klosza? Ostatnio kupowałem do Louvre'a , niestety o 5 mm za mała średnica, czyli 185 mm, wys. 380 mm.Aby wyeliminować kolebotanie klosza musiałem w rowku umieścić wkładkę filcową. Jeżeli ktoś jest zainteresowany takim klosze, podam namiary.Zapłaciłem z dostawą ca 30 €
  3. Zgadza się Ryszardzie, dyskowego.Przejęzyczenie.A zegar powoli wraca do życia. Pozdrawiam
  4. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i podzielenie się wiedzą. 😅Teraz będę szukał wahadła torsyjnego, kulowych mam kilka,ale wolałbym znaleźć torsyjne. Pozdrawiam Krzysztof
  5. Witam wszystkich, kupiłem stary zegar, który ktoś próbował przerobić na wahadłowy.Dużo majstrował no i nie zastanowiła go róznica w częstotliwości wahnieć roczniaka i wahadłowca.U terwilligera na str. 176 znalazłem podobną płytę o nie co innych rozmiarach oraz trochę zmienionych położeniach łożysk. Podobna, nie taka sama, lustrzany rysunek. W moim płyty mają wymiar 90 x 105, z dwoma otworami rewizyjnymi, które ten partacz połączył wyciętym korytarzem dla wahadła.Potężna spręzyna o średnicach 56 x 61,5 mm. Chciałbym ten zegar przywrócić do życia, będę miał kłopot ze znalezieniem odpowiedniego wahadła, gdyż jest mało miejsca na kulowe. Musi być dyskowe lub bardzo zwarte kulowe. Będę wdzięczny za pomoc, pozdrawiam wszystkich
  6. Dzieki wszystkim za informacje. Ponieważ obie Płyty mają wygląd nowych lub super pięknie odrestaurowanych a na dodatek wszystkie łozyska są tulejowane, doszedłem do (błędnego) wniosku, że to może być jubileuszowy.Nie Po otrzymanych informacjach i porównaniu z Terwillingerem mogę powiedzieć że: Płyta ma wymiary 69x92 mm, co wraz z usytuowaniem łożysk i otworów montażowych pozwala ograniczyć producenta do Kundo lub wg Arka Schlenker&Possner.Zawiesie górnego bloku wskazuje wg, Terwillingera na Kundo,(Terwilliger ,sekcja 15, nr 27). Oczywiście to sa jedynie moje przypuszczenie, będę wdzięczny za wszystkie informacje. Kilka dziwnych rzeczy - werka jak z JUF, tulejowane łozyska,Dziwny numer(odwrócone C zamist zera) oraz stan werku prawie jak nowy.Bardzo proszę o dalsze informacje. Pozdrawiam wszystkich ,Krzysztof
  7. Witam wszystkich Forumowiczów, niedawno nabyłem takiego Louvre i jestem na 95 % przekonany, że jest to replika JUF'a z 1885 roku wykonana dla uczczenia 100-lecia firmy Schatz & Söhne w 1981 roku przez Kerna.Wahadło oczywiście nieoryginalne, powinno być dyskowe.Najbardziej zastanawiający jest numer na tylnej płycie, wygląda, jak gdyby do sztancowania za brakło zera i ktoś posłużył się odwróconym "C'.Czy ktoś ma szerszą wiedzę na temat tych replik? Terwilliger pisze, że było ich 3.000.Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam wszystkich
  8. Witam, też zbieram roczniaki, ale staram się kupować uszkodzone lub przynajmniej nie na chodzie. Te wszystkie po 2 WŚ staram się kupować do max. 45 € i najczęściej sie to udaje. W takich zegarach bardzo często są wyraźne uszkodzenia i ślady partactwa. Jak widzę ślady na śrubkach mocujących palety, to już wiem, że ktoś tam dłubał. Czasami jest OK, ale nie zawsze.jOstatnio Kundo z piłowanymi paletami -horror.Teraz z kolei mam Haucka, sprzed 2 Wojny, w którym nie dość że partacz poprzestawiał palety, to jeszcze piłował zęby koła wychwytowego. Trafiłemteż na Beckera z poprzestawianymi paletami, jeszcze bez otworów inspekcyjnych palet. To wtedy właśnie , po kilku demontażach, skonstruowałem ten przyrządzik. Ogólnie miałem już cztery zegary, gdzie musiałem dokonywać korekt bądź zmieniać palety. Dodaję zdjęcie z piłowanymi przez barbarzyńcę paletami, być może będzie czytelne. Pozdrawiam wszystkim i dziękuję za miłe uwagi.
  9. Pragnę przedstawić przyrząd który wykonałem zmęczony wielokrotnym wybudowywaniem wychwytu w celu ustawiania palet. Teraz regulacja palet trwa 1-2 minuty i po kilku próbach wychwyt pracuje prawidłowo. Wychwytu nie wyjmuję, regulacji dokonuję na zatrzymanym zegarze i od razu po regulacji mogę przeprowadzić korektę, jeżeli jest potrzebna. Być może taki przyrząd lub podobny istnieje, tylko ja, jako samouk o tym nie wiem. Do wysuwania lub wsuwania palet nie luzuję śrubek mocujących palety. Nacisk ramion pokonuje ten opór a użycie mosiądzu nie powoduje uszkodzeń palety. W przyrządzie zastosowałem śrubę M3, której skok wynosi 0,5 mm .Odległość między śrubą a mostkiem jest dwukrotnie większa od odległości mostek- cęgi, tak że 1 obrót śruby przesuwa paletę o 0,25 mm .Mostek jest do dolnej części przylutowany i przynitowany, w górnrj obrotowo. Sruba w dolnej części lużno na dwóch zablokowanych nakrętkach, w górnej części otwór pod śrubę podłużny i nakrętka mocowana w osłonce z blachy co zapewnia ruchliwość. Do wysuwania palet górną, nieco dłuższą część zakładam na górnączęść palety, a do wsuwania obracam przyrząd.
  10. Dzięki, miałem zastrzeżenia co do rzetelności, moje wątpliwości budziły końcówki numerów, wszystkie bez wyjatku kończące sie na 01 lub 001.
  11. Witam wszystkich, od pewnego czasu jestem w posiadaniu tabeli numerów seryjnych zegarów Gustava Beckera. List pochodzi od dużego sprzedawcy antyków, który informował mnie, że lista pochodzi od kogoś w bardzo podeszłym wieku ze Swiebodzic. Lista ta zgadza się w początkowym okresie z listami publikowanymi w Niemczech oraz w NAWC, późniejsze lata wykazuje dokładne, być może zbyt dokładne dane. Proszę szanownych fachowców o opinię co do tej listy
  12. Dzięki Tarant, Fibo i Oldtime. Czy wiecie co to za rodzaj kamienia? Bazalt? Jak chodzi o cyfry 9 i 11, nie jest to oznaczenie daty produkcji. Na niemieckim Uhrenwerkstattforum( odpowiednik tego Forum) otrzymałem informację, że jest to długość wahadła, oznaczona w calach Paryskich. 9 cali x 27,07 = 243,63 mm oraz 11Linii x 1/12 cala = 11x2,256=24,816. Długość wahadła wynosi 268,446 mm. Dziękuję
  13. Witam wszystkich, w minioną niedziele wybrałem się do miasteczka Springe, 60 km od mojego , aby kupić roczniaka Bufag. Od pewnego czasu zbieram roczniaki. Cena była niezła, 60€, przy okazji chciałem u tej pani obejrzeć/kupić ściennego Beckera, też za ~ 50-60 €. Badufa wziąłem, obejrzałem Beckera, zwykły ślązak, już Junghans, więc zrezygnowałem. Ale w holu ujrzałem na szafie kamienny zegar kominkowy, który udało mi się kupić za 100 €.To brocot Marti'a. Obydwa zegary po powrocie natychmiast uruchomiłem i chodzą, nawet dość dokładnie Ten Brocot ma ślady ingerencji, zmieniona 1 paleta z rubinowej na stalową, dorabiane uchwyty/ściągi łączące Werk z tylną klapą, porysowane śruby itd Nie wiem, czy werk pochodzi z tego zegara ani z którego roku jest zegar. Zegar jest klejony z czarnego kamienia ze wstawkami z zielonego, pasiastego marmuru. Jako wzmocnienienie klejonych części z czarnego kamienia został użyty piaskowiec lub inna, miękka skała. Na werku widoczny jest numer 293 oraz poniżej 9 i 11. Czy ten drugi numer to może być wrzesień 1911? Na skoblu tylnych drzwiczek wybity jest numer 1926. Może to być rok? Czyli tzw kompilacja z dwóch różnych zegarów, bastardów jak ja to nazywam? Teraz już wszystkie mosiądze wyczyszczone,niektóre chyba nigdy nie były czyszczone. Mechanizmu nie rozbierałem, widać jeszcze olej w łozyskach, na razie ponieważ chodzi dokładnie, zostawiam, przetarłem tylko wycieki smaru na płytach. Następne pytanie - nie wiem czym polerować ten czarny kamień. Powierzchnie wystawione na działanie czynników zewnętrznych są bardziej lub mniej matowe, próbowałem użyć bardzo delikatnej pasty do polerowania lakieru samochodowego BOLL B100. Kamień się nie poleruje, jedynie mat staje się delikatniejszy. Długotrwałe polerowanie w jednym miejscu flanelą daje efekt, ale na cały zegar potrzebowałbym miesiąca. Inne środki - wosk,olej, benzyna, spirytus nie dają efektów.? Może ktoś wie? Aha, zdjęcie nr 4 jest obrócone w prawo o 90 stopni a u mnie normalnie
  14. Rocznik 1950 czyli już emeryt, z wielu powodów ( moja byłapraca, lepsze mieszkanie, łatwiejsze życie, politycy mniejszymi świniami niż w Polsce itp) mieszkam od 11 lat w Niemczech . Swoją przygodę z zegarkami i zegarami zacząłem około 2004 roku, zbierając stare amerykańskie zegarki - Bulovy, Elginy, Walthamy itd. Z czasem zacząłem się interesować większymi, ściennymi. Obecnie jestem na etapie zegarów stołowych . Mam kilka tzw roczniaków, popularne -Haller, Kern, Schatz, Kundo, Koma, Bufag. Staram się kupować uszkodzone i daję im 2 życie. Korzystam od kilku lat z Forum i jestem zachwycony szeroką pomocą udzielaną takim początkującym forumowiczom jak ja. Pozdrawiam wszystkich serdecznie?
  15. No tak, nie wiedziałem że napisz znaczy to samo co wyślij.Być może opuściłem te lekcję w szkole podstawoej, jeszcze 7-mio letniej. Ale teraz już wiem-Napisz = wyślij. Jakie to proste. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.