Dzień dobry Hamiltonowcom.
To mój pierwszy post tutaj (a i ogólnie na forum też).
Mam kłopot ze swoim nowym (to mój pierwszy mechanik) Khaki Field Automatic (H70455733).
Zegarek kupiony w niemieckim harveystore (przyszedł po ponad 3 tygodniach wysłany przez jakiegoś włoskiego ponoć official retailera). Z międzynarodową kartą gwarancyjną Swatch, pieczątkami etc.
Zaraz po wyjęciu z pudełka wydawało mi się, że wahnik kręci się opornie, jednak poczytałem i doszedłem do wniosku, że nowy i się "rozkręci". Po tygodniu codziennego noszenia, po odłożeniu na weekend w poniedziałek zegarek był zatrzymany. Ustawiłem, nakręciłem ok 20 razy koronką i sobie działał kolejny tydzień. Dziś zauważyłem, że jakiekolwiek ruszenie wahnikiem wymaga arcyintensywnych potrząsań i jest chwilami wręcz niemożliwe. Czasem uda się po tym szarpaniu znaleźć takie położenie, w którym rotor złapie taki luz, jaki powinien chyba mieć normalnie, tzn. kręcąc kopertą porusza się swobodnie w obie strony, ale max 30 stopni po czym znowu jakby zatnie się w stałym położeniu.
Czy dobrze mi się wydaje, że nie jest to jego normalna praca?
Chętnie pokazałbym jakiemuś sprawdzonemu zegarmistrzowi w Katowicach lub okolicach, doradzicie jakiegoś?
Pozdrawiam.