Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

bobduzy

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Początkujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Zapewne nie stosuje. Niemniej renomowany śląski zegarmistrz po wysłuchaniu i oględzinach nie znalazł powodu do otwierania, co przyjąłem z dużą ulgą. Umówiliśmy się na serwis za jakieś 5 lat i uspokojony uznaję, iż pora udać się do działu paskowego celem wymiany fabrycznego twardziela na coś dyskretniejszego i mniej kartonowego w dotyku.
  2. Gdzie na Śląsku mógłbym zobaczyć 34mm max bill-a? Najchętniej 027/3702.04. Dzięki.
  3. Oczywiście też byłbym spokojniejszy. Zniechęca mnie ta utrata gwarancji i w zawiązku z tym jawią się takie opcje: 1. Zgodne z warunkami na stronie sklepu wysyłanie do Szwajcarii/Niemiec - termin zwrotu upłynął a wysyłanie do serwisu przez pół Europy, płacenie za to i rzucanie paczką w obie strony jakoś mi się średnio uśmiecha. 2. Serwis grupy Swatch w PL - nie mam doświadczeń lecz lektura opinii skutecznie zniechęca + transport (jak wyżej). 3. Mam do Ostrawy rzut beretem (mokrym). A tam serwis Hamiltona (znaleziony na ichniej stronie www). Wydaje mi się, że podjechanie do autoryzowanego serwisu z zegarkiem na kontrolę nie powinno skutkować utratą gwarancji producenta. Pomimo sugerowania przez sklep innego rozwiązania. Czy ktoś z Was to może potwierdzić? 4. Czy zerknięcie do zegarka przez wykwalifikowanego zegarmistrza serio = utrata gwarancji? To jest sprawdzalne? BTW nadal nie wiem komu miałbym zaufać w okolicach Katowic. Radźcie, proszę, doświadczeni Koledzy.
  4. Dzięki. Okazało się, że nawet dokręcać nie trzeba było. Zainspirowany sugestią braku luzu między wahnikiem a deklem najdelikatniej w świecie stuknąłem w drewniany blat szkiełkiem skierowanym w dół i nastąpiło cudowne ozdrowienie. Tak jakby wahnik wskoczył na swoje miejsce w łożysku. Pracuje bez najmniejszego problemu we wszystkich położeniach zegarka już kilka dni.
  5. Dzień dobry Hamiltonowcom. To mój pierwszy post tutaj (a i ogólnie na forum też). Mam kłopot ze swoim nowym (to mój pierwszy mechanik) Khaki Field Automatic (H70455733). Zegarek kupiony w niemieckim harveystore (przyszedł po ponad 3 tygodniach wysłany przez jakiegoś włoskiego ponoć official retailera). Z międzynarodową kartą gwarancyjną Swatch, pieczątkami etc. Zaraz po wyjęciu z pudełka wydawało mi się, że wahnik kręci się opornie, jednak poczytałem i doszedłem do wniosku, że nowy i się "rozkręci". Po tygodniu codziennego noszenia, po odłożeniu na weekend w poniedziałek zegarek był zatrzymany. Ustawiłem, nakręciłem ok 20 razy koronką i sobie działał kolejny tydzień. Dziś zauważyłem, że jakiekolwiek ruszenie wahnikiem wymaga arcyintensywnych potrząsań i jest chwilami wręcz niemożliwe. Czasem uda się po tym szarpaniu znaleźć takie położenie, w którym rotor złapie taki luz, jaki powinien chyba mieć normalnie, tzn. kręcąc kopertą porusza się swobodnie w obie strony, ale max 30 stopni po czym znowu jakby zatnie się w stałym położeniu. Czy dobrze mi się wydaje, że nie jest to jego normalna praca? Chętnie pokazałbym jakiemuś sprawdzonemu zegarmistrzowi w Katowicach lub okolicach, doradzicie jakiegoś? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.