Dziś założyłem akurat zabytkową amfibię z lat 80, po obiedzie poszedłem wziąć prysznic a zegarek położyłem na stole w kuchni. Mam dwa koty, mała półroczna kotka czasem broi i tym razem zrzuciła zegarek ze stołu prosto do kociej miseczki z wodą. Gdy wróciłem po kwadransie woda znalazła już nieszczelność przy wymienianym szkiełku gdzie ok godziny 8. W środku była jedna dość spora kropla wody pomiędzy szkiełkiem a cyferblatem.
W pierwszym odruchu odkręciłem dekiel, koronkę a zegarek włożyłem szkiełkiem do dołu do osuszarki do elektroniki w której można suszyć telefony, drobną elektronikę jak i takie zaawansowane urządzenia jak aparaty słuchowe.
Co powinienem zrobić dalej? Czy nawet po osuszeniu zegarek powinien w poniedziałek pójść na przegląd i smarowanie do zegarmistrza?
Z góry dziękuję za pomoc.