Tak patrząc na to od innej strony - oferowane są zegarki typowo taktyczne (wojskowe) jako automaty czy mechaniczne, więc dlaczego mamy zakładać, że przy strzelaniu coś miałoby się stać?
Podczas II WW używali chyba na froncie zegarków mechanicznych? Codziennie je wymieniali bo się psuły od drgań i wstrząsów? Pomijam takie po których czołg przejechał 😉 Technika poszła do przodu, więc zakładam że dzisiejsze mechanizmy są lepsze i mimo wszystko trwalsze/wytrzymalsze niż kiedyś.