Od ładnych kilku lat używałem różnych palmtopów od Compaqa zaczynając, poprzez różniste HP-ki i wiele innych marek. Dopóki były to same palmtopy bez funkcji telefonu to nawet cieszyły mnie te zabawki. Oczywiście kilkakrotnie dałem się wpuścić w kanał i kupić PDA z telefonem. Z żadnego nie byłem zadowolony. Zawsze powtarzałem sobie, że już nigdy więcej.Jednak po upływie jakiegoś czasu wmawiałem sobie że, już teraz system jest dopracowany i problemy znikną więc kupowałem kolejnego. Nic bardziej błędnego. W ten sposób zaliczyłem MDA, jakiegoś Asusa, 3 x iPhone i ostatnio HTC Touch HD. Ciągle były jakieś zwiechy, samoczynne włączenia lub resety i wiele innych niespodzianek. Na ostatnim posiadanym przeze mnie HTC nie zainstalowałem nawet żadnego dodatkowego softu aby zbytnio nie obciążać systemu i bez efektu.Posłuchajcie dobrej i starej rady. że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Im mniej rozbudowanych funkcji tym dla telefonu lepiej. Wczoraj wrzuciłem do szuflady mój ostatni nabytek pod tytułem HTC i przesiadłem się na jakiegoś Eryka T280i i jak na razie mam spokój. Tak w ogóle zastanawiam się czy nie wrócić do Nokii 6310 i zapomnieć na długi czas o nowych telefonach z wodotryskami. Pozdrawiam Mirek