tomasso

A, coś bliżej?

Popełniłem swego pierwszego TAGa. Póki, co - urzekła mnie kultura pracy chronografu.

Kilka miesięcy temu, widziałem na chrono24 ten model, z niebieską tarczą, złotymi indeksami i wskazówkami plus stalowa koperta. edyta: właśnie udało mi się wyguglać Tu , fotka jednego ze szwedzkich antykwariatów, sprzedających zegarek jako NOS. Ale nie jest to oczywiście żadną wykładnią tego, czy tak jest w oryginale, czy też nie.

Szanowni Koledzy, całkiem niedawno stałem się posiadaczem tej Omegi. O ile historia i specyfikacja współczesnych zegarków jest mi znana, o tyle niewiele wiem o serii Seamaster Cosmic 2000. Czy ktoś może mi przybliżyć ten model? Jaki mechanizm, WR itp? Z góry dziękuję.

Jasne, mea culpa, bo trochę ogólnikowo napisałem. Bardziej chciałem wyjaśnić kwestię oryginalności i braku napisu "aquaracer". Sprawa wyceny - całkowicie drugorzędna. Zdjęcie wrzuciłem tylko takie, jakim dysponowałem od sprzedającego.

I...? Bo nie załapałem aluzji

Zegarek wydaje się być oryginalny. Ale mam pytanie: czy to jakiś pre-aquaracer? Brak napisu "aquaracer" na tarczy. Jaki siedzi w nim mechanizm, ETA 2824? I jaka może być przybliżona wart. rynkowa modelu ze zdjęcia (pudło i dokumenty w komplecie) Z góry dziękuję. .

W stosunku do kresek tak. Ale to jest chyba kwestia użytej czcionki i tego że sama "1" nie pełni roli żadnego indeksu - podobnie wyglądają cyfry np. na Invictcie.

Jestem zaskoczony przyzwoitością wykonania. Szafir, Seiko NH 35, rzekoma wodoszczelność 100m. Dizajn...kwestia gustu. Całość za jedyne 232zł.

Temat zgrany i nudnawy, ale jakże pożądany.

Już teraz wiesz, z czego ten pasek jest wykonany Nie widziałem jeszcze chinola z solidnym paskiem. Sam zegarek bardzo fajny i rzeczywiście solidnie wykonany. Swego czasu można było wyhaczyć jakiś promo kod na Ali i zakup mieścił się w ok. 550zł. Jako, że zebrało mi się na refleksje zegarkowe, to przespałem okazję i do dziś trochę żałuję (wersja z błękitną tarczą). Gratulacje! Niech się nosi!

Do tego jeszcze jakieś dobre makro by się przydało. Lub konwerter, np. Raynox. Żeby nie robić offtopu, to dwie fotki z użyciem Raynoxa. Guanqin - ten zegarek jest dla mnie fenomenem, jeśli chodzić o kategorię "najniższa cena zegarka mechanicznego". Ja wiem, że tarcza taka sobie, że napisy malowane, że pasek (jak każdy chinol) podłej jakości, że szkiełko to raczej nie szafir.. Ale, ludzie! Za 155zł dostajemy automatyczną Miyotę (lub Seiko - zależy, co majfrend miał pod ręką). Swój poprzedni egzemplarz oddałem ojcu - pół roku codziennej tyrki, zero problemów, odchyłka +10 sek/doba.

Dostałem ją w gratisie, od sprzedającego (w komplecie jest też oryginalna guma). Wygląda dość ciekawie, zapięcie również solidne.

Nie, na sąsiednim forum 4W

Od dawna nosiłem się z zamiarem zakupu, ale dopiero kilka dni temu sfinalizowałem. Naprawdę solidne wykonanie, trudno tu do czegoś się przyczepić. Uważam, że w cenie ok. 1000zł to kawał solidnego zegarka.

O! Taki "bocian". Mała polerka szkła i będzie wyglądał przyzwoicie. Btw: zadziwiająca dokładność od +5 do 10 sek/dobę.

Nawet nie wiem, co to jest ten Kenobi, czy Sinobi Mea culpa - myślałem, że Kwiatek pokazuje Guanqina Widzę, że są też typowe "hendmejdy" i "lymyted ediszn".

Gratuluję ładnych nabytków. Zawsze zastanawiam się, dlaczego ludzie kupują jakieś guano sygnowane logiem firmy produkującej biustonosze, albo skarpety, zamiast wybrać coś przyzwoitego za śmieszne pieniądze.

Dlatego napisałem w cudzysłowie

A ja bym kupił używanego "Parnisa" z Getat

Co tam wewnątrz tyka?

Brak informacji o szafirze. Odnośnie porównania - nie posiadam jeszcze żadnego Cadisena (co chyba wkrótce naprawię), więc trudno oceniać mi wykonanie względem tego zegarka.

Choćby z NH35, czy NH36. Powiedziałbym, że rotor jest głośniejszy, od np.seiko 7s26, ale bez przesady. Głośność wynika z tego, że jego efektywny ruch odbywa się tylko w jedną stronę, w drugą obraca się swobodnie i jest to słyszalne. Moim zdaniem mechanizmy na zbliżonym poziomie, bo NH 35 i jego rozwinięcie, to też nie jest zegarkowy high end. Japońska solidność i tyle. PS. GQ jest moim drugim zegarkiem na Miyocie, ale nie zauważyłem problemów z sekundnikiem.

Myślę, że Miyota 8215 (bo chyba taka jest teraz pakowana do GQ) to mechanizm porównywalny z Seiko. Także z kategorii wołów roboczych.

Podobno są wersje z Miyotą i Seiko. Na mój gust, u mnie jest Miyota. Zrobię później fotkę, może ktoś zidentyfikuje. Edyta: już zweryfikowałem namacalnie. Miyota.