Do tego jeszcze jakieś dobre makro by się przydało. Lub konwerter, np. Raynox. Żeby nie robić offtopu, to dwie fotki z użyciem Raynoxa. Guanqin - ten zegarek jest dla mnie fenomenem, jeśli chodzić o kategorię "najniższa cena zegarka mechanicznego". Ja wiem, że tarcza taka sobie, że napisy malowane, że pasek (jak każdy chinol) podłej jakości, że szkiełko to raczej nie szafir.. Ale, ludzie! Za 155zł dostajemy automatyczną Miyotę (lub Seiko - zależy, co majfrend miał pod ręką). Swój poprzedni egzemplarz oddałem ojcu - pół roku codziennej tyrki, zero problemów, odchyłka +10 sek/doba.