Mowa byla chyba o paskach z aligatora bo jest to forum chyba zegarkowe.Moze krokodyl i aligator dla Ciebie to jedno i to samo.Tutaj w chameryvce aligatorow jest jak kurczakow i nie sadze aby ich zabraklo.Jak nie wierzyzs proponuje wycieczke na Floryde gdzie wlaza w kazdy stawik i trzeba uwazac .Jesli rosliny to raczej botanika.Smieszy mnie postawa obroncow zwierzat ,roslin bo zawsze sa tam gdzie nie trzeba .Skory ,mieso polowania koniec swiata.Nie ignoruje tylko cos o przyrodzie moze - chyba cos wiem?