To ja się wypowiem, bo jak pisałem w innym wątku miałem nieplanowaną styczność z serwisem SG. W mojej PO przestał działać chronograf (a dokładniej nie działały wskazówki totalizatorów minutowego i godzinowego). Zaniosłem zegarek do naprawy. Trochę dobiła mnie informacja , że "czas oczekiwania na ekspertyzę i wycenę kosztów naprawy to 2 tygodnie". Na szczęscie po 2 dniach dostałem informację SMSem, że zegarek jest naprawiony. Koszt naprawy 0 zł (a zegarek po gwarancji). Domyślam się, że nic nie było wymieniane bo inaczej nie skończyło by się darmową naprawą. Ale zawsze mogli skasować za robociznę. Więc w sumie wrażenia pozytywne. Zastrzeżenie mam do słabej informacji - pani wydająca zegarek nie potrafiła znaleźć informacji, co konkretnie było uszkodzone. Na karcie naprawy tylko enigmatyczna informacja "naprawa stopera". Tak samo info o czasie oczekiwania na ekspertyzę... Na szczęście były to 2 dni a nie 2 tygodnie. To mój pierwszy kontakt z serwisem SG (wcześniej miałem styczność z serwisem p. Zaleskiego, kiedy jeszcze nie było serwisu "firmowego" SG) i pomimo obaw zaskoczenie pozytywne.