Widzę, że dużo jest tu narzekania na politykę Rolexa (bo nie dotyczy to tylko Kruka), a niewielu pamięta, że podobnie jest chociażby u Patka i AP...
Mnie to kilka tysięcy wyłożone na zaliczkę nie boli. Na lokacie bym obecnie nic nie zarobił, a zaliczkę mogę w każdej chwili wycofać. Rozumiem osoby, które "dla zasady" nigdy się na żaden zegarek nie zapiszą, ich prawo.
I tyle w temacie 🙂