Widzę Koledzy, że dyskusja o cenie pochłania Was bardzo mocno, choć czasem mam wrażenie, że zdajecie się nie czytać postów Marcina. Chciałem parę słów napisać o kwestii napisu ?Made in Poland", myślę, że poza dyskusją o poziomach cenowych najbardziej interesujący Was problem. Kwestia określenia, co może być nazwane produktem opatrzonym zapisem ?Made in Poland" zawarta jest w przepisach UE o pochodzeniu towarów. Pochodzenie towaru określa w największym stopniu kombinacja między czynnikami wytworzenia produktu, czyli pomysłem, zaangażowanym kapitałem i wykorzystanymi środkami produkcji. Przepisy opisujące ?przynależność terytorialną? zależą od tego, gdzie dokonywana jest czynność wytworzenia produktu bądź jego komponentów, zaangażowania w to kapitału (a więc zlecenie, czy też odpowiednio zakup gotowego produktu), geograficzna lokalizacja takiego miejsca itd. Każdy produkt cechuje jego specyfika ze względu na stopień komplikacji wytworzenia i dla każdego taka ocena zgodnie z przepisami jest inna. Często także znaczenie mają dotychczasowe praktyki, które przed wprowadzeniem przepisów unijnych były praktykowane. Generalnie z moich obserwacji wynika, (ale to nie jest poparte żadnymi badaniami czy raportami) że w większości przypadków decyduje, najczęściej lokalizacja kapitału przeznaczonego na finansowanie danej inwestycji projektu itd.