Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Wintergreen

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    578
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Wintergreen


  1. Też byłem w szoku jak zobaczyłem Twoje aukcje :lol:

    Decyzję jak najbardziej rozumiem, sam dojrzewam do podobnej. Nie można mieć wszystkich fajnych zegarków, trzeba się na coś zdecydować. Dobrze chociaż, że mój wybór nie będzie kolidował z Twoim. :lol:

    P.S.

    Rzetelność opisów rzadko spotykana na Allegro, ale w końcu cytując klasyka: "w pewnych kręgach" jesteś osobą znaną :P

    P.S. 2

    Trochę z forumowej solidarności a trochę z wyrachowania, i ja spróbuję szczęścia przynajmniej w jednej aukcji...


  2. bobo

    jak na moje oko to ten zegarek to składak multiźródłowy, a akurat tarcza to samoróbka.

    Tapir

    Jeśli chodzi o vintage Helvetia jest też znacznie wyżej postrzeganą firmą od Atlantica. Jak sam widzisz, robili sporo własnych mechanizmów. Oczywiście z uwagi na wiek Twój zegarek nie bardzo nadaje się do noszenia na co dzień. Ja lubię obcować z moimi zegarkami i co dzień noszę inny. Więc jak któryś na koniec dnia zrobi kilka minut na + czy na -, to rano i tak nakręcam i ustawiam inny. Dla mnie sama radość ;)


  3. To ta od kolegi z forum?

    Niech się dobrze nosi. Stare zegarki to generalnie fajna sprawa i nie tak wielu dzieli to hobby.

    Nie jestem pewien, ale ten może być nawet ciut starszy. Jeżeli znajdziesz na nim jakieś numery warto porównać z innymi, także w sieci. Mój na tym samym mechanizmie z lat, jak myślę, 40-tych ma nr wewnątrz dekla 4357273. Choć jest to cywilny garniturowiec, porównywałem do numerów na deklach wehrmachtowskich Helvetii, które jak wiadomo powstały do 1945 r. Nr z zewnątrz (2039P)to raczej model koperty niż numer seryjny. W Twoim chrom wygląda na nowy, ale na podstawie zdjęcia trudno przesądzać.

    A może ktoś może powiedzieć coś jeszcze?

    dsc01904n.jpg


  4. Z piwem jak z zegarkami - są rożne kategorie i różne półki cenowe. :D

    Jeśli mówimy o niemieckich pszenicznych to Franziscaner według mnie zdecydowanie lepszy od Paulanera. Ma fajny aromat - żywszy, trochę jakby "cytrynowy". Zwłaszcza na lato - super!

     

    Z ciekawostek szczerze polecam też Leffe (belgijskie). A Trapiści - wiaaadomoooo :D ,


  5. Albercik,

    nie wiadomo dlaczego ten zegarek nie działa. Nie wiadomo więc też ile kosztowałoby przywrócenie go do życia. Trudno wypowiadać się o sensowności zakupu. Takie Slavy są może nie tak popularne, ale nie jest to też jakaś rewelacja.

    Z drugiej strony 20 zł. to przecież nie wydatek - tylko co dalej.. Wszystko zależy, na ile Ty wyceniasz swoją chęć posiadania jej.


  6. Oczywiście ma Pan rację. Dla ścisłości dodam jednak, że najcześciej te oznaczenia znajdowały sią na budzikach z fabryki GF, ew. na Junghansach. Z zegarków naręcznych przytrafiły się W. Mayzel, na werku wg mnie z rodziny Felsa 294, W. Piotrowski na Kurth Freres 251 (a więc brał je nie tylko od Cymy)oraz T. Galecki, gdzie nie było nic na temat mechanizmu.

     

    P.S.

    Aha, przypomniałem sobie jeszcze jeden, bardzo sympatyczny napis na takim budziku: A. Cielontko (sic!) handel chrześcijański, Miechów ;)

    Edycja: chronofil, pisaliśmy w tym samym czasie :)


  7. Jeśli chodzi o oznaczenia na tarczach, to ostatnimi czasy zapisywałem sobie te, które przewinęły się przez Allegro. Oto, co znalazłem:

    Warszawa

    Ferdynand Woroniecki, Z. Jeznacki, W. Mayzel, W. Grabau, Pozzi i Czernik, Fr. Dąbrowski, Adolf Modro, Teodor Galecki

     

    Kraków

    A. Sulikowski, Józef Płonka, M. Ruebner, L. Kowalski (Sukiennice l. 18), Stanisław Matuszyński (Sukiennice 10), Józef Cyjankiewicz, Marceli Bojarski, Leon Holzer,

     

    Łódź

    Jan Placek, ul. Brzezińska 10

     

    Lublin

    W. Piotrowski,

     

    Skole

    Arnold Rechtschaffner

     

    Gniezno

    A. Galczewski

     

    Zawiercie

    H. Goldszer, Marszałkowska 16

     

    Tarnów

    Herman Schächter, Mościckiego 21

     

    Lipine (Lipiny–dzieln. Świętochłowic)

    B. Jeziorski

     

    Częstochowa

    Aleksy Kowacki

     

    ????

    B. Sarnacki

     

    Oczywiście to były nazwy sprzedawców, a nie producentów.


  8. Warszawa rzeczywiście bardzo fajna (to, że pomysł nie nowy np. http://stores.ebay.de/gabe-grosshandel-gmbh to nie szkodzi). Ale ponieważ nie jest to przecież odwzorowanie w 100 procentach jak orginał, to osobiście sugerowałbym, aby wskazówki były troszeczkę bardziej szerokie, bo są moim zdaniem przycienkie i gina na tle tarczy.

    Życzę powodzenia!


  9. Strona nieodświezana przynajmniej dwa miesiące (nadal życzą Wesołych Swiąt :lol: ) więc boje się, że biznes im nie wypali, nie mówiąc już o zapowiedziach produkcji elementów w Polsce... A szkoda, bo zawsze coś się dzieje na naszym podwórku. Trzeba trzymać kciuki. Wizualnie mocno młodzieżowe, więc już nie w moim stylu - jeśli już to zdecydowanie wybrałbym Dzika.

    Ktoś wie/widział w realu coś więcej?


  10. Na naszym bazarku Antea 39 mm czeka na chętnego. Może warto popytać, jeśli to możliwe, też i przymierzyć.

     

    Może Jorg na wszelki wypadek dał taki termin realizacji zamówień, bo lepiej wysłać zegarek przed czasem niż narażać się na sarkania niezadowolonych z opóźnień, co w przeszłości się zdarzało?..Z pewnością czas oczekiwania na zamówienie z końca lutego będzie odpowiednio dłuższy, nie ma co liczyć na realizację od ręki.

    Tym bardziej zyskuje oferta używki, zwłaszcza, że cena ostatnio spadła, w przeciwieństwie do kursu euro ;)


  11. Jeżeli zamówisz pod koniec lutego, to Twój termin dostawy pewnie będzie na maj-czerwiec. Oczekiwanie wynika z liczby chętnych, którzy już złożyli zamówienia, a nie z powodu czekania na jakąś datę, np. dostawę zegarków czy części...

    Co do wymiaru musisz udać się do sklepu i poprzymierzać, choć trzeba pamiętać, że z uwagi chociażby na kształt uszu np. 39 mm Stowa nie zawsze wizualnie prezentuje się tak samo jak 39 mm Tissot czy Seiko. Natomiast różnica między 36,5 i 39 jest z pewnością dostrzegalna na pierwszy rzut oka.

    Co do takiej przekładki mechanizmów, to jest to w praktyce nierealne a na pewno nieopłacalne.

    W każdym razie,gratuluję wyboru! :rolleyes:


  12. Garniturowy Wostok, sądząc po stylu najprawdopodobniej z lat 80. Porządna maszyna, choć popularna. Możesz zobaczyć ich więcej np. na stronie prezentującej zegarki m.in. niektórych kolegów z forum

    http://www.ussrwatches.info/main.php?g2_itemId=150

    W pierwszym katalogu jest nawet zdjęcie takiego samego, tylko w wersji eksportowej, z anglojęzycznym napisem made in ussr :rolleyes:

    Edycja: jest tam też wersja czysto rosyjskojęzyczna


  13. Jak już zaczęliśmy temat... Ja też uważam, że zmiana nie najszczęśliwsza i dla mnie rzecz jasna z racji zainteresowań vintage,ale pewnie też dla wielu, Flagship=tylko Longines.

    Moze nie trzeba było zmieniać poprzedniej nazwy aż tak bardzo, żeby z jednej strony odsunąć się od Rolexa, a z drugiej zachowac konotacje z okrętami podwodnymi. Np. odrzucić tylko jedną literkę, z angielska SUBMARINE albo pójść w stronę innych języków: fr. SOUS-MARIN (Orzeł był budowany w Holandii, ale Wilk, Ryś i Żbik we Francji)czy holenderski ONDERZEEëR

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.