Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Diabeł Polny

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Diabeł Polny

  1. Zaskoczę cię. To książka, Były redaktor lokalnej gazety napisał świetną skądinąd książkę o początkach Wrocławia zniszczonego po Wojnie. Jako dziecko natknął się w latach pięćdziesiątych na taki budzik. Może mu się pomyliło z nazwą zegarka naręcznego. Zaskoczyło mnie to, dlatego spytałem.
  2. Na pierwszy rzut oka w tym egzemplarzu brakuje rozebrania i porządnego umycia. Jeśli ma sprawne osie balansu, kotwicę i koło balansowe, to może ruszyć. Tak czy owak, może być materiałem na części zamienne do innych budzików.
  3. Zetknąłem się z informacja, że w latach 540-tych w Polsce byłu budziki POBIEDA 11-kamieniowe. Coś mi to przypomina 😀. Czy ktoś z kolegów coś na ten temat wie?
  4. Юный часовщик był dość tani i większość zegarmistrzów używała go jako magazyn części zamiennych. Kupowało się go w Składnicy Harcerskiej.
  5. Ja bym wziął dwie dowolne, ale jednakowe rozmiarem nóżki, zdiąłbym te kapturki z przodu i przemalował - oddzielnie nóżki nawet na ten sam kolor co obudowa, a kapturki na srebrny - matowy. Ponieważ nie ma już oryginalnego lakieru, to popuściłbym lekko wodze fantazji...😀
  6. Nie przejmował bym się porównaniami. Kolega @Jankazas ma z całą pewnością lepszy dostęp do "źródełek". Dla mnie jest fajne to, że można dzięki niemu obejrzeć sporo modeli, o których nie wiedziałem, że w ogóle istnieją. Ja z kolei kończę remont pokoju, w którym mam warsztacik i czeka mnie jakieś 200 biedaków do odrestaurowania, co mnie najbardziej bawi. W piwnicy urządziłem sobie malarnię. Przy okazji: czy ktoś z kolegów widział, lub ma fotkę przyrządu do zakładania palet w Sławach? Usłyszałem, że coś takiego istnieje.
  7. Piękny egzemplarz. W doskonałym stanie, a równocześnie widać znak czasu.
  8. Ilość wersji jest zdumiewająca 🙂
  9. Znajomy zegarmistrz mówił mi, że te zestawy często kupowano masowo w Składnicy Harcerskiej na części zamienne.
  10. Dobre są lakiery do detali samochodowych (spray). Podkład i czarny. Ale i inne akrylowe można używać, Ale zawsze warto najpierw podkład - szybko schnie i farba na nim lepiej wygląda.
  11. Kolega Sthool od dawna nie ujawnia się. Kotwice, to deficytowy towar. Właśnie ćwiczę rekonstrukcję (zakładanie kamieni). Jeszcze mi nie wychodzi, ale może z czasem... Dam znać na liste.
  12. Trochę miałem kłopotu, bo oryginalny włos (bez "klocka" na końcu) kruszył sie, więc w końcu wstawiłem nowszy przycięty. Niestety jest trochę za krótki i budzik nieco spieszy. Muszę z tym żyć. . Po dokńczeniu restauracji wygląda jednak dużo lepiej. Szkło jest prawdziwe osłonka przycisku wyłącznika budzika też jest oryginalna.
  13. NIe ukrywam, że to imponujący zestaw.
  14. Teraz mogłem mechanicznie odczyścić mostek balansu. Ciekawe, że włos sie nie urwał, tylko wysunął. W tej konstrukcji włos przekłada się przez otworek w bolcu (zdjęcie) i zagina na końcu. Mostek ma ubytki w chromowaniu. Załączam też zdjęcie zamka na regulatorze - w pozycji zamkniete.
  15. No i los sam pokierował sprawą. Wyczyściłem całość, wymieniłem koła za wyjątkiem wychwytowego i sąsiedniego (bodajże minutowe). Z balansem obchodziłem się jak ze śmierdzącym jajkiem - czyszczenie tylko przez płukanie w różnych roztworach - trochę plam zostało. Ruszył od razu, ale po kilkunastu godzinach urwał się włos. Musze wstawić nowy - rozważam zregenerowanie całego układu balansowego z pozostawieniem tylko oryginalnego regulatora. No i problem z kolorem bo krystalitu nie zrobię. Czy ktoś z kolegów ma patent na czyszczenie miedzianej tarczy?
  16. Myślę, że część elementów, które istnieją w późniejszych modelach warto zamienić, ale płytę, mechanizm budzenia, bębny i sprężyny warto zregenerować i zakonserwować. Sprężyna budzenia ma taki sam zaczep jak sprężyna chodu, ale bęben otwiera się z przeciwnej strony niż późniejsza. Oś tego bębna jest jest taka sama jak późniejsze.
  17. To nie jest wielki problem. Jako chemik mogę go dokładnie opisać. Bardzo dokładnie oczyszczony kawałek metalu - wkłada się do stopionej cyny, trzyma tam trochę(nie wiem ile czasu) i wyciąga na zewnątrz. Nadmiar cyny odcieka a na powierzchni pojawiają się kryształy metalicznej cyny. Po wystudzeniu pokrywa się wykrystalizowaną cieniutką warstwę cyny warstwą przeźroczystego lakieru ochronnego. I tyle. Problem jest, jak przypuszczam, w skali. Trzeba stopić, jak przypuszczam, jakieś 5-10 kg cyny.
  18. Po pewnym okresie przerwy przystepuję do rekonstrukcji Mira 2-56. To co mam jest na zdjęciu poniżej. Zardzewiałą obudowę przeszlifowałem i zastanawiam się nad kolorem. W oryginale to był krystalit. Muszę sporo dodać, bo budzik był niekompletny. Zdjęcie trochę słabe, ale jest to tradycyjna tarcza miedziana. Szkło założę szklane (z dodatkową obręczą). Detale będą srebrne (chyba, że w międzyczasie zdobędę złotą obręcz.Zastanawiam się też, czy z korozją podkładu pod tarczę walczyć, czy dać nowy. Czekam na ewentualne uwagi Kolegów.
  19. Próbował się przymierzyć do projektu, ale byłaby bardzo droga, bo aluminiowa się zaraz połamie (zamek), a to prawie rękodzieło.
  20. Znalazłem kogoś, kto wyprodukował rakietki do Sławy-globusa. Całkiem fajne, nabyłem jedną:
  21. Wreszcie udało mi się wyjść na giełdę i oto rezultat. Mechanizm, o dziwo, ma sprawny balans i młotek do czerwono-złotej Sławy z dzwonkami.
  22. Rozjaśniłeś mi jedno - mam mostek balansowy z takim, jak piszesz, ramieniem regulatora chodu. Pokrywa była zardzewiała z zewnątrz i po przeszlifowaniu pomalowałem żeby zabezpieczyć. Wnętrze ma oryginalny kolor. Przy okazji fotka mostka o którym była mowa. Trochę słabo widać, ale jest też pierwotna konstrukcja trzymania włosa przez regulator.
  23. 1 - Dziura w prochówce - obstawiałbym wypadnięty nit ( na pierwszy rzut oka) - też mam taką na pokrywie z normą 51 ale ścianka boczna wysoka. Kolor był niebieski. Ale po zastanowieniu widzę, że kształt samej prochówki jest inny niż był później z nitami do przesuwania.Może to otwór na jakieś narzędzie do regulacji chodu - przy pełnym zakresie przesunięcia reszta otworu regulacyjnego jest zamknięta. W późniejszych otwiera się cały otwór, a po regulacji zamyka. Trochę dziwi kształt otworka w prochówce. Okrągły też by spełniał swoje zadanie. 2 - Norma 51 na pokrywie - nawet może być Moskwa(czyli właściwie brak nazwy, bo to część nazwy fabryki)
  24. Rzeczywiście było - mam już najwyraźniej sklerozę. Nie mam jeszcze wszystkich niezbędnych detali, żeby go odbudować, więc nie powiem jakie jest koło zębate wskazówki budzenia - z zewnątrz wygląda tak jak inne, późniejsze. Koła zapadkowe przy sprężynach są typu "wilcze zęby" i ostre. To widać bez rozbierania mechanizmu. Mam kilka Drużb w kawałkach i trzymam je w oddzielnych workach, żeby jeszcze bardziej nie pomieszać części.Jak zdobędę podstawkę (część plastikową, to rozbiorę go, umyję i pokażę wszystkie detale do ewentualnej dalszej dyskusji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.