Dzisiaj wziąłem się za takiego biedaka: Oczywiście martwy. Po rozebraniu okazało się, że brakuje jednego odstępnika tarczy, kilku wkrętów, jeden brak (na mostku kotwicy) widać na zdjęciu ponadto mechanizm zasmarowany ja nieszczęście. Ktoś uznał, że maczanie w oleju uzdrowi mechanizm. Szkło porysowane. po rozłożeniu mechanizmu: odrdzewieniu i umyciu: złożyłem mechanizm, oczywiście uzupełniajac braki. Ciekawe, że balans jest całkowicie sprawny a łożyska bez luzów: Wtedy okazało się, ze ktoś wcześniej próbował chyba wymienić brakujacy odstepnik i rozbierał układ mechaniczny tarczy. Po czym zamienił podkładki miejscami (zwykłą i sprezynujacą), wypaczył koło zębate nastawiania budzika. Jeszcze trochę będzie poprawiania tego biedaka. Na razie chodzi sobie bez problemu i bez tarczy Może w przyszłym tygodniu ruszę z naprawą dalej. Jeśli kogoś to interesuje, oczywiście.