Witam. Chciałem wszystkim pokazać opis jednej z aukcji na allegro na, której to pewien Pan już od dłuższego czas próbuje wciskać kit. Sprzedawany zegarek to House of Jobin. Czyli zegarek małej manufaktury, która pod naporem kwarcu padła. Zegarek przeciętny być może dobrze zachowany lecz ten opis sami zobaczcie: "Przedmiotem aukcji jest kolekcjonerski HOUSE OF JOBIN. Ephrem Jobin, to obecnie najstarszy żyjący zegarmistrz na świecie, który w ubiegłym roku obchodził 100 letnie urodziny. W związku z tą rocznicą, firma ZENITH uhonorowała to wydarzenie wydaniem stu niezwykle wyjątkowych egzemplarzy zegarków, wykonanych z 18 karatowego, różowego złota i wysadzanych kryształami szafirów. Jednym z egzemplarzy został uhonorowany również jubilat. Powodem tego niezwykłego wydarzenia był wyraz uznania firmy ZENITH dla Pana Jobin za jego wkład w historię i rozwój tej marki. Ephrem Jobin wynalazł i zastosował w ich produktach kaliber 135, co na całe lata i dekady ugruntowało pozycję firmy Zenith w ścisłej czołówce producentów zegarków. Kaliber 135 zebrał ponad 200 indywidualnych nagród, z czego dwie trzecie to były nagrody pierwsze. Do dzisiaj to obiekt pożądania wielu koneserów i kolekcjonerów. Oferowany egzemplarz, pochodzący z mojej prywatnej kolekcji niestety nie jest jednym z tych jubileuszowych, o których wyżej mowa, ale jest zegarkiem równie ładnym i zdecydowanie tańszym okazem kolekcjonerskim." Jest to ewidentna próba podciągnięcia tegoż zegarka pod wytwór jednego z pracowników firmy Zenith- pracownika bardzo utytułowanego. Nawiązałem ze sprzedawcą krótki dialog w celu wyjaśnieniu o co tu chodzi. Pan stwierdził, że nikt nie twierdzi, że ten zegarek ma coś wspólnego z Ephrenem Jobinem, lecz jak zapytałem po co wobec tego jest on w opisie rozmowa została zakończona.