Taaa, i wpatruj się tu człowieku zmarznięty nad ranem nad rzeką czy innym akwenem w te malusieńkie cyfereczki, którego to mamy i co z przypływem, tym bardziej że podświetlenie jakoś tak od góry tarczy świeci i ku dołowi mało daje światła A co do braku dokładności tego modelu, to jeszcze dałoby się to jakoś przeżyć gdyby regulacja była prosta, a prosta nie jest, bo skoro się spieszy, a przestawiać się go da tylko do przodu, to trzeba całą dobę przekręcić (fakt że robi to silniczek i nie trzeba trzymać), a jak za daleko wskazówka poleci to cała robota od nowa. Może da się cofać wskazówki, bo ja nie doszedłem do tego?