Nie wiem czy komuś mój post pomoże albo coś podpowie ale obecnie użytkuję do jazdy miejskiej i lekko podmiejskiej (chociaż i na wakacje w do Chorwacji bez kłopotów dotarłem) Grande Punto z najmniejszą benzyną i prawie bazowym wyposażeniem. Oprócz wizyt na przeglądy i jednej akcji serwisowej, ASO nie widział bo nie musiał. Przejeżdżam dziennie ok. 30 km (praca,dom, zakupy podjazd po żonę) i jako miejski samochód jest doskonały. Owszem można się czepiać że plastiki twardawe, że fotel nie taki ale z drugiej strony trzeba zobaczyć ile za takie kilku letnie grande trzeba zapłacić... Owszem w wozie za 80 czy 100 tys można by narzekać i krytykować i w ogóle byłoby nie dopomyślenia ale nie w pojeździe który nowy w salonie 5 lat temu wyniósł mnie ok 32 tys zł... Auto bezawaryjne, wspominanego wcześniej problemu z hamulcami nie ma (chociaż wg. mnie i m.in. Jeremego Clraksona są po prostu "za ostre" ) Moim zdaniem świetny i bezawaryjny roboczo-wóz do miasta albo wielkiej aglomeracji w rozsądnej cenie. No i można za nie duże pieniądze mieć auto od 1 właściciela ( który jeśli jako tako o nie dbał sadze, że posłuży ono jeszcze kilka lat) a nie auto z Niemiec od handlarza typu: "posłucha Pan, babka tym do kościoła i lekarza jeździła....." Jest to mój pierwszy Fiat i wbrew wszystkim i wszelkim opiniom bezawaryjny... Ale może zwyczajnie mam fart...