zbliża się czas prezentów, dziadek mróz zapytał co bym chciał i wymyśliłem sobie pióro. ostatnim jakie pisałem przepadło gdzieś na przełomie 3 i 5 klasy szkoły podstawowej, czyli ponad 30 lat temu stąd dopiero poznaje temat, ale już wiem do czego bym dążył, oraz obniżyłem potrzeby bo budżet nie jest z gumy. Chciałbym pióro normalnej wielkości, niezbyt grube i niezbyt małe, podobne wielkościowo do mojego 15 letniego długopisu Parkera (poprzednik modelu Urban). Genialnie byłoby gdyby było z brązu - to co mi się spodobało to Montegrappa ... ale schodząc na ziemię trafiłem na FWI z mosiądzu. Jak je oceniacie? czy ew. jest coś innego, w zbliżonych kosztach? pewnie mój wybór będzie na nie, bo trochę odstaje od kanonów piór, ale takie mi się spodobało. doradzicie coś?