pomysł zaczerpnięty z galileo: Dym pochodzi z e-fajki ojca. Trzeba najpierw schłodzić( w galileo zrobili to gaśnicą, ja zamrażarką troszkę słabszy efekt) jakiś pojemnik użyłem wysokiej szklanki na piwo. Po czym umieścić jakoś tam dym ja dmuchałem z e-papierosa. Dym osiądzie fajnie na dnie szklanki i potem go "wylałem" wygląda jak płyn. W galileo oczywiście nie zrobili dymu z e-papierosa tylko z jakiegoś związku chemicznego ;-)
Słabo to wyszło bo i szklanka słabo schłodzona a im dłużej trzymałem ją to się ogrzewała od rąk. Fotograf tez ze mnie żaden a za oświetlenie służyła lampa LED diy, która używam do innego hobby Jakby się lepiej przygotować to można fajnie kombinować ;-)