Oczywiście, kwestia interpretacji zastosowania sprzętu, tu się różnimy. Wycieczki górskie to nie eskapady survivalowe a na co mi wysokościomierz - i co za mózg zaprojektował go w tak abstrakcyjnie nieprzydatny sposób - skoro podczas wędrówki nie mogę nie mogę zrobić NICZEGO na sprzęcie (sprawdzić temperaturę, ciśnienie z alarmami burzowymi, przecież też od tego on tam jest, czy ustawić timer/stoper) bo alti się wyłączy/zresetuje a nawet jak jakimś cudem się nie zresetuje to widząc Twoje doświadczenia pokaże, że mimo mozolnego pokonywania góra-dół, stoję w mijscu... no przyznasz, że to paranoja i nie wymaga zdolności Bear'a Grylsa aby obnażyć jego dziwactwa... No i a'propos Baurera, to nie żaden smart To zwykły, produkowany od wielu lat, prosty zegarek z paskiem HR, za którego z 5-7 lat temu dałem 300zł. Mój kalkulator jest bardziej smart Żadnego gpsa, bt, wifi. Tylko ANT+ do paska HR. Ot taki - https://www.ceneo.pl/6927091. Na zwykłą, wielgaśną bateryjkę cr30cośtam, wytrzymuje równo rok, czytelny, niezniszczalny póki co, dokładny. Ino pamięć mnie ogranicza. Zatem jakoś mogę porównać zegarek za 1400zł naszpikowany niby cudownym potrójnym sensorem, do zwykłego, plastikowego zegareczka.