objawy takie jakby silniczek miał mniej mocy, powierzchnia obrotowa jest pod skosem, najpierw przy wyciąganiu zegarka "w górę" mechanizm zaczął zwalniać, obecnie wogóle staje jakby nie miał siły, bez zegarka jako tako się kręci.
stary prosty mechanizm raczej, jest kilka trybów pracy ale bez żadnych wyświetlaczy i bajerów, szkoda trochę pudełka całego bo wygląda jak nówka
Cześć, poszukuję namairów na warsztat zajmujący się naprawą rotomatów. Rotomat modalo 15sto letni, padł silnik. Chyba, że nie warto takich rzeczy naprawiać ?
EEG nie jest badaniem idealnym, natomiast mówienie że się "odchodzi" to przesada. Nie słyszałem o tym aby jakikolwiek kraj (nawet te najbogatsze) masowo montował PET w każdej poradni aby zastąpić nim EEG
EEG to nadal podstawowe badanie przy rozpoznawaniu padaczki i nigdzie się od niego nie odchodzi ponieważ nie ma alternatywy. Widzę że nie wszyscy rozumieją zagadnienie. Ogniska padaczkorodne znajdują się w mózgu a nie na nadgarstku Najdokładniejsze wyniki uzyskuje się prowadząc pomiary jak najbliżej źródła, to się nie zmienia niezależnie od dziedziny. Również w EEG ta zasada obowiązuje. Jeśli pomiar prowadzimy z nadgarstka... to siłą rzeczy będzie on mniej dokładny, tym bardziej jeśli ten smartwach ma działać na innej zasadzie niż EEG (innej niz odbierając potencjały komórek nerwowych mózgu) to na pewno nie będzie dokładniejszy. Żeby się nie rozwodzić w opisach, polecał zapytać znajomego neurologa o zdanie przed wydaniem $$$ Co do zegarka - gadżet i nic więcej.
Aparaty EEG korzystają z elektrod przykladanych bezpośrednio do głowy a i tak wielokrotnie nie udaje się uchwycić żadnych zmian przed wystąpieniem napadu. Nie wspominam o cenie takiego aparatu. Dlatego taki smartwach to w najlepszym wypadku może być fajną zabawką i gps'em.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.