...ja sobie jeżdżę na małym 'bzyczku'...ale wolałbym jeździć 'do kościoła' na moim ulubionym potworze...Valkirii: ...a tak na marginesie ...motocykle dużo bardziej podnoszą mi adrenalinę niż samochody... w sumie dziwne, że nie było do tej pory tematu o jednośladach...
...witaj! ...ja mam bzika na pkt motocykli...można by rzec, że się na nich wychowałem ...tutaj wklejam motocykl do którego miałem największy sentyment...niestety fotka nie jest mojego egzemplarza ponieważ nieopatrznie nie uwieczniłem swojej maszynki (!) ...a tutaj mój obecny 'rumak'...fotka też nie moja...ale jak tylko strzelę swojej Vespie to wstawię
...powiem tak: jej się nie kupuje dla bajerów...tylko dla miłego dotyku (aczkolwiek może ucieć ) ...i wyświetlacz!!! ...rewelacja!!! ...a tak na marginesie...nie wiesza sie..bo nie ma 'wszytego' Symbian'a!!!
...tak uczciwie...ma trzy wady: 1) bateria (nie dzwoniąc trzyma max 2 dni) 2) jest śliska i łatwi ją upuścić 3) 'palcuje się' ...każdy odcisk palca na niej widać ...ale ma to coś w czym można się zakochać...
...coż za rozbieżność...65 - 1.8 mln lat a czemu nie do 2.0 mln lat? ...skoro już walnął od 65 do 1.8 to świadczy, że geologiem raczej nie jest ...a ta muszla to wygląda na przyklejona 'Poxipol'em'...no w najgorszym wypadku 'Kropelką'
...ja się natomiast zastanawiam...czy to świadome działanie sprzedającego ,aby szybko dorobić czy nieświadomość wujka () oraz tego kolesia co nie lubi nosić zegarków () ...generalnie chyba nieuczciwość... bo ja jeśli nie był pewien na 100% oryginalności zegareczka to zadałbym sobie trud aby to ustalić...a to raczej nie jest trudne ani kosztowne...
...no proszę...zaczynają wyłaniać się mistrzowie martwej natury ...gratuluję...nożyki super... Klod100, a Twój nowy nabytek nie ma już rezerw przysłony? ustawiłeś największą wartość?
...ja też nie gardzę...ale używam tylko jako 'dokumentalistki' ...a nie jako 'artystki' ...to nie miał być argument przeciwko...bo te przeciwko w innym poście serwowałem... ...na marginesie albo wręcz na pierwszym planie...gratuluję Panerai'a...PiterM...
...to taka sama procedura jak podczas ingerencji w kompie... ...zapomniałem ,że cyfrówki mają takie 'udogodnienia' ...i dlatego ich nie lubię... ...cyfrówką nawet totalny laik może zrobić dobrą fotkę ...a analogiem już tylko znawcy tematu...
...ach ta fotografia cyfrowa ...jest taka "oszukańcza"... prawdziwa fotografia to taka gdzie ingerujemy tylko (!) przed nacisnięciem spustu migawki...a cyfrowa stwarza zupełnie inne pokusy ,których wielu uznanych fotografów i krytyków nie uznaje...
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.