sabuniek

Niestety, a może na szczęscie już były, ale jednego nie można mu było odmówić, sprawiał dużoo radosci A przez chwile miałem taką oto perełke:) to chyba tyle w moim temacie saabowym.

U mnie skromnie, ale fanu mam co nie miara, mały a cieszy:) 2007r 1,6benz. 52000km przebiegu:D

Ja jestem z Tych co gaz (gas) akcepują tylko w zapalniczce, jest to najmniejszy silnik jaki miałem w życiu ale mile zaskakuje. Na trasie z Oslo do Gorzowa Wlkp przy prędkościach 120-130km/h spalił 7L/100km i jak na takie małe autko było bardzo cicho. Jakość wykonania tez bajeczna aczkolwiek spory wpływ ma przebieg i poprzedni własciciel, auto kupione nowe u dealer'a Audi, tam serwisowane i tam sprzedane po zakupie nowego przez pierwszego własciciela. PS na pytanie dlaczego sprzedają odpowiedz mnie zabiła, Mam Tesle model S p85, teraz zamówiłem Tesle model S 85pD, nie mogłem sie oprzeć

A u mnie pojawiło sie Audi A3 sportback z 2006r grafitowe z ogromnym silnikiem 1,6benz (całe 102KM:D) i przebiegiem 48 800km:D

No ja od niedzieli tylko komunikacja publiczna, jakieś patałachy ukradły i rozbiły Mazde z nd na pon tydz temu:(

tez mam taka ale w kombi i 2.3 bezn:)

Folder nie scyzoryk:)

no i git majonez:)

Miałem, SGS2 i SGS4, mam Xperie Z1, wykonanie o niebo lepsze, sprzęt szybszy, grafika szałowa, a co do nakładki to kwiestia gustu, a o tych jak wiadomo sie nie dyskutuje:)

U mnie ostatnio Lorde - Pure Heroine, świetne na długie trasy.

Volvo C 70 ??

Niestety gnije, tylne nadkola i ranty drzwi i klapy, tego nie unikniesz, ja swoją robiłem kompleksowo czyli wycinanie rdzy a nie żadne szpachlowanie i wygląda elegancko, moja rada lepiej kup taniej pordzewiałą a z dobrym silnikiem bo kupisz ładną i drogą, a sie okaze ze jakis amator tylko rdze zeszlifował i pomalował wiec wyjdzie za kilka miesiecy znowu i kolejny wydatek. Mnie malowanie, wycinanie rdzy i wstawianie nowych blach, zabezpieczenie wszystkich profili zamknietych itp kosztowało ok 3000PLN włącznie z rantami drzwi i klapy. Teraz wszystko wygląda jak nowe z salonu:)

Hmm, Mazda 6 wcace duża nie jest na jaką sie wydaje:). Częsci abstrakcyjnie drogie ale i niesamowicie trwałe, zawieszenie tylne kosztuje ok 5000pln za kompletne ale moje jest orginalne z 2005r i nic nie puka nie stuka. Ja mam silnik 2,3 benz i spala ok 9l czyli tyle samo 1,8bezn (wiem bo wśród moich znajomych gania 6 mazd od rok 2003 do 2007 z róznymi silnikami), diesla sobie odpusć bedziesz miał tylko kłopoty. Ogólnie bardzo przyjemne auto, fotele sprawiaja wrazenie bardzo chujaszczych ale w trasie mile zaskakują komfortem, tapicerka skórzana trwa, jakość plastików średnia ale nie najgorsza, ja mam wersje sport wiec ceny czesci jeszcze wieksze ale za to wyposażenie maxymalne z navi skrórami, audio BOSE (troszke za duzo basu ale ogólnie na 5). Przy przebiegu 213k olej w silniku 5W30 zerow wycieków ale z racji tzw luźnego spasowania silnika czesem kapke trzeba dolać. To chyba tyle jak masz jakies pytania to dawaj:)

I ja równiez obecnie nie widze dla siebie aternatywy i potrzeby zmiany mojego SGS II:)

Opis był teraz foto w całej okazałości Uploaded with ImageShack.us

Nie daj sie prosic i opowiedz ze szczegółami:)

Po pierwsze nie porównuj W124 86' do W124 93-95', a po drugie co do W210 masz 100% racji.

Dlaczego, komfort, wykonanie przez duze W, jakość prowadzenia, frajda z jazdy, orgromna różnica w cenach częsci. Nie mówie że Mazda jest zła bo nie jest, ale mam do niej takie same odczucia jak do W210. Jak ktos miał 3 bardzo dobre egzemplarze W124 (dwa roczniki 93, jeden 95, wszystkie 300D z czego ten z 95r 300D 24v, wszystkie w automacie z klima itp) i nagle wsiada do W210 nasuwa sie tekst z reklamy, "jesli nie widzisz róznicy to po co przepłacać" Mazda jest fajna, kosztuje wiecej niz W124 ale nie oferuje za wiele plus niby 10 lat róznicy czyli auto młodsze, mam egzemplarz bardzo zadbany maksymalnie wyposażony, używany przez jedna rodzine, przez nich kupiony w 2005 i od nich kupiony w styczniu 2013 a ząb czasu widac bardziej niz na dobrych W124. Sumując wg auto nie warte tych pieniedzy, zostanie sprzedany jeszcze w tym roku i wracam do W124 ale tym razem w coupe. Pozdro

Hmm, na moim przykładzie, przesiadłem sie z W124 z 95r 3.0D 136KM 24V automat na mazde 6 2,3 166KM 2005r ze wszystkimi bajerami, 10 lat róznicy i W124 wygrywa pod kazdym względem:) Co do awaryjnosci, mam swoja pół roku przebieg 206 000km kupiona od pierwszych włascicieli, serwisowana, mam wszystkie dokumenty na to i na starcie musiałem tylko sprzegło wymienic. Zrobiłem od stycznia 11 000km i NIC wiec z awaryjnoscią chyba jednak dramatu nie ma:) A co do wrazen z jazdy to ..... nie ma wrazen, ot poprostu samochód z przednim napedem to przemieszczania sie ale d*py nie urywa:)

Tyż ładna:P

To i ja wstawie w końcu fotke, przy waszych cuda wygląda blado ale jeździ i na głowe nie pada:P 2,3 166KM Full opcja 2005r. Dwa tyg temu zmieniłem lekko panel środkowy (zabawa w oklejanie folią( bo standardowy srebrny wyglada kiepsko. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

Hm taka jak moja:) jaki silniczek tam mruczy, u mnie 2,3 benzynka 166KM w wersji Topowej

Może i z Rosji, musze zapytać, A CX-5 to dla nich i tak za dużo, w autach jeździ max 2os, a i garaz nie pomieści CX-7

Fabrycznie tak, ale mojsza posiada stadninke w liczbie 170KM, Wersja wyposazennia Sport na rynek norweski plus fabryczny chip, obnizone zawieszenie, troche inaczej poprowadzony i brzmiący wydech w stosunku do wersji standardowej 2.0. I to wszystko na zyczenie statecznych państwa prawników od których wynajmuję mieszkanie, wiec stan auta poza kilkoma wypiekami rdzy ale to standard w Mazdzie perfekcyjny gdyż państwo z każdą pierdółką biegają do Bil Verksdet Mazda czyli serwis. A obecnie zakupili sobie Nową CX-5 też jakaś wypasiona wersja na zamówienie (8 miesiecy na nią czekali) i jeszcze posiadają 2 letnią Mazde 2, takie małe ich zboczenie:)

Mazda 6 2,0 benzynka 2004r kombi w full opcji zdjęć brak bo przy was to nie ma się czym chwalić