Po prostu założenie, że spory procent użytkowników forum kupi książkę jest złe. Większość wpada do działu "Jaki zegarek" albo czy oryginał i więcej się nie pojawia. I tu już stracił się ogrom ludu. Oprócz tego są osoby, które: - nie interesują się historią zegarków - nie interesują się nurkami - nie interesują ich mechanizmy - nie lubią automatów - nie kupują w preorderach (bo wcześniej się przejechali) - nie czytają - nie zbierają książek - nie lubią papierowych i wolą ebooki - cena jest dla nich za wysoka Trochę empatii. Ilu z nas kupiłoby książkę dotyczącą historii piekarników elektrycznych, paneli podłogowych, noży kuchennych czy butów trekingowych? Te tematy są popularniejsze niż zegarki nurkowe, bo jeden z tych przedmiotów jest chyba w każdym polskim domu Nie ma co od razu obrażać się i doszukiwać pauperyzacji intelektualnej społeczeństwa. Taki urok niszowych publikacji, ciężko je sprzedać chociażby nie wiadomo jak dobre były. Żeby nie było - nie hejtuję. Skany książki wyglądają świetnie. Autorowi zdrowo zazdroszczę wiedzy, zaangażowania w projekt i profesjonalnego podejścia do tematu. I życzę dobrym, rodzimym publikacjom jak najlepiej