Jakos tak samo z siebie. Rano wstaje i wyciagam z szafy cos pasujacego, zakladam i wylatuje do pracy. Moja luba zawsze mowi, zebym zyl kolorowo i w sumie nauczyla mnie laczyc kolory z marszu. Teraz juz odruchowo to robie.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.