70'

W Szwajcarii gwarancja producenta jest od dnia pierwszej rejestracji, nieważne jest,, ze samochód jest bez przebiegu i stał w salonie jako demu pół roku. Natomiast taki samochód jest objęty dwuletnia rękojmią sprzedawcy, która liczy się od dnia odbioru samochodu z salonu, a nie dnia wystawienia faktury.

Nie wiem, czy w Polsce tak to działa, ale w Szwajcarii jest to dość powszechna praktyka, w Niemczech chyba tez. To się nazywa Tageszullasung. Dealer, żeby uzyskać rabat od producenta musi wyrobić limit sprzedaży. Ważna jest liczba zarejestrowanych samochodów, a nie zamówionych i odebranych. Taki samochód sprzedawany jest z dużym upustem, ponieważ on już na siebie zarobił wyrabiając limit, a po drugie biegnie mu gwarancja producenta od dnia zarejestrowania, No i teoretycznie jest się już drugim właścicielem pomimo, ze samochód ma przejechane 20 km.

Tez ostrzygłeś nogi, czy o fidelio piszesz ?

Co znaczy „rejestruje samochody z placu” ? Rejestruje na salon sprzedaży i czeka na sprzedaż ?

Tez liczę na to, ze tym razem wyjątkowo będą w końcu jakieś zdjęcia

Byle nie do Mławy bo ci zaraz rower zap..... dolą

A kaido2 ? Matury raczej nie zdaje, a długo go tu nie widziałem

Zdaje się, ze właśnie minął miesiąc

Podejrzewałem, ze śpisz na łóżku wodnym i stąd ten post

Tak, palce u nóg i rąk z prawej strony, niestety przez lata nie udało mi się rozwiązać tego problemu. Zmiana ustawień bloków, siodełek, kierownicy, rowerów nie pomogła. Ja już mogę powiedzieć, ze tak mam, przed tobą teraz pewnie tygodnie eksperymentów. Dobra strona dla Ciebie jest to, ze mam dla Ciebie kolejne siodełko do oddania Ogoliłbyś się ......

Hobby jak każde inne, podobnie z zegarkami, każdy inny i na inna okazje, a jak chcesz dokładnie wiedzieć która godzina to i tak najpewniej jest w telefonie 🙂

Kup sobie za dwie dychy pikutka od victorinoxa. Pewnie okaże się lepszy niż te wszystkie razem wzięte

Równie rzadkie jak ja podczas pracy w ogrodzie. Widzę po raz pierwszy w życiu taka sarnę. Może z młyna wracała ?

Teraz to już będę musiał, nawet jak nie będę

No i ten argument mnie ostatecznie przekonał i skłonił do wyboru edge 530. Dziękuje za pomoc Tobie i kolegom Tessio i Burns. Temat zakończony

Ja to rozumiem Wiem jak parkują Włosi i Ci z Mediolanu tez, ale bywam tez w Polsce i nie wydaje mi się żeby polscy kierowcy gorzej sobie radzili z niedoborem miejsc parkingowych. Ok, w Polsce nie obija się samochodów, nie zostawia się samochodu na tzw. luzie lub na środku jednokierunkowej uliczki żeby wypić szybkie espresso w kafejce obok, ale mamy swoje „patenty” na parkowanie np. Jak najbliżej wejścia do marketu, wykorzystywanie każdej płaskiej powierzchni na osiedlach, pasy zieleni między jezdniami itd

Jak na wiekszosci polskich osiedli. Tu przynajmniej nikt na terenie zielonym nie parkuje

Czyli sprawa jasna, żeby skutecznie przenieść trasę z garmina potrzebne jest jeszcze połączenie z internetem. Dziś internet to nie problem, ale dobrze jest wiedzieć jak to działa. Dzięki Burns Edit. Moglby jednak być to problem dla kogoś, kto wybrałby się na kilkudniowa wycieczkę rowerem w takie za.... miasto, ze nie byłoby tam dostępu do internetu. Wtedy wieczorami z nudów mógłby walczyć kijem z armia pokrzyw zamiast analizować swoje heroiczne osiągnięcia na rowerze

Sprawdziłem, powinny się pojawiać. Czyli właściwie prawie spełniałby moje wymagania w stopniu wystarczającym. Nie do końca jest tylko dla mnie jasne jak radziłby sobie z dwoma rowerami, tzn czy można w nim stworzyć jakby dwa profile do różnych rowerów. Zastanawiam się tez trochę nad Cateye strada smart, tu jakby większość moich wątpliwości jest rozwiane, w dodatku cena za licznik plus dedykowane sensory kadencji/prędkości do dwóch rowerów wychodzą sporo taniej niż goły garmin. Nie wiem tylko co to jest warte, opinii jest niewiele, bo firma jakaś taka trochę niszowa w porównaniu do garmina, mio, czy sigmy

No i właśnie myślałem, ze te ułomność wynikająca z okrojenia edge 130 można nadrobić smartfonem, bo jak się domyślam w aplikacji w smartfonie są wgrane te same mapy, które są w pamięci w wyższych modelach. To jednocześnie staje się jasne, ze na wyswietlaczu nie pojawia się informacje o przychodzącej rozmowie, SMS itp...

No to ok, byłoby lepiej gdyby rysował to w czasie rzeczywistym, czyli jadąc mam uruchomiona aplikacje w telefonie, telefon połączony z garminem przez bluetuth i aktualizuje się to na bieżąco. Rozumiem, ze nie tak to działa, tylko po zakończonej jedzie łącze się ze smartfonem i wtedy dopiero przenoszone są dane z gps na mapę ? Jednak nie każdy bohater nosi pelerynę

To jak sobie radzisz na ograniczeniach prędkości ? Pewnie zależy to od sprzętu, ale mój licznik jeżeli nie był podłączony do czujnika to prędkość „pobierał” z gps smartfona, a to powodowało u niego pewna bezwładność wskazań. Dramatu nie było, ale zauważyć się dało, pewnie gdyby wystartować ostro spod świateł to na następnych by się okazało, ze jeszcze się nie ruszyło Nad edge 130 tez się zastanawiałem, bo w zupełności by mi wystarczył. Nie mogę się tylko doczytać czy on rysuje ślad i jak wyglada współpraca z dwoma rowerami. Wyznaczenie trasy i zaplanowana jazda to nie dla mnie. Nie korzystałbym z tego, raczej wolałbym żeby to urządzenie rysowało mój ślad niż odwrotnie. Zawsze to jest jakieś alibi jak za długo nie wracam

Ok, dziękuje fidelio. Sigme odrzucilem juz wczesniej, ze wzgledu na problemy w łączeniu się z produktami apple. Nad tym Garminem bede się jeszcze zastanawiał, nie wiem jednak, czy jest mi potrzebny aż taki wypas z drugiej strony kupując Garmina mam przynajmniej prawo podejrzewać, ze wszystko będzie działało z sensem, bez zawieszania, gubienia sygnału itp.

To on nie ma zintegrowanego czujnika prędkości i kadencji ? Zdaje się sigma tez ma to oddzielnie No ok, ale jak jest np. gdy np. robisz przerwę na zdjęcia, które tak się tutaj niektórym kolegom nie podobają , później wsiadasz na rower i jedziesz dalej, rozumiem ze czujnik uruchamia licznik, ale czy automatycznie tez włącza nagrywanie ścieżki ? Pytam, ponieważ w moim starym liczniku musiałem w takie sytuacji pamiętać o tym, żeby to włączyć, jeżeli o tym zapomniałem to miałem później wielokilometrowe luki w trasie tak jakbym się teleportował z miejsca na miejsce. W dodatku czas na taka przerwę doliczał mi do średniej prędkości, przez co np. jadąc przez godzinę ze średnia prędkością 30 km\h po zatrzymaniu się, mogłem się przyglądać jak mi z minuty na minutę topnieje średnia prędkość.

Mnie bardziej interesuje jak on wspolpracuje z dwoma rowerami. Czy sam rozpoznaje, laczac sie z czujnikami, ktorym rowerem jedziesz ? Czy np. czyjniki wlaczaja go automatycznie po przerwie, czy wowcas wlacza sie tez automatycznie nagrywanie trasy, jak liczy calkowity dystans dla tego samego roweru gdy masz polaczenie z czujnikami i jak np. to polaczenie sie zerwie ? Szukam aktualnie jakiego licznika i chcialbym uniknac tego co irytowalo mnie w starym, stad takie troche moze dziwne pytania 🙂. Same mapy, planowanie trasy, strava itp. niespecjalnie mnie interesuja. To jest cos co moze byc, ale nie musi. Bardziej interesuje mnie funkcjonalnosc i niezawodnosc uzytkowania dla kilku rowerow. Tak zebym wsiadajac na rower jechal, a licznik sam wiedzial co ma robic, zamiast przed jazda laczyc go z wszystkimi czujnikami i ustawiac go 10 minut i po kazdej przerwie to samo.