Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rabin-hood

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    128
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez rabin-hood

  1. rabin-hood

    Wybór pióra.

    TWSBI to ajfony wśród piór - futurystyczny design połączony z bardzo dobrymi walorami użytkowymi. Mi szczególnie przypadło do gustu Vac Mini - mieści naprawdę dużo atramentu, jak na swoje rozmiary, bajerancko się napełnia (ewentualnie łatwiej jest kiedy się dokupi jeszcze specjalny kałamarzyk, tylko to 80 zł, ale i bez tego się da, albo można sobie coś zaadaptować - ja używam plastikowej buteleczki po jakimś kleju biurowym, bo ma akurat odpowiedniej średnicy otwór). No i kiedy się człowiekowi nudzi, zawsze można pooglądać przelewający się atrament - wrażenie na postronnych robi Diamine Oxblood. :-) Poza tym pióra TWSBI są względnie tanie - Heritage 92 kosztuje ponad 2x tyle...
  2. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Skoro się podoba, kupuj i się nie zastanawiaj. W najgorszym razie będziesz musiał je trochę rozpisać, albo dopolerować stalówkę choćby przez pisanie po grubym papierze "pakowym". Hemisphere to nie majątek, a dostaniesz bardzo solidne pióro.
  3. rabin-hood

    Jest okej

    A ja siedzę w pracy od 8 rano, do 8 rano jutro (i jednocześnie mogę wskoczyć na forum). :-)
  4. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Cieńko, gładko i relatywnie tanio - Pilot 78G ze stalówką F (japońskie F jest nawet cieńsze od europejskiego EF, pisze bardzo, bardzo gładko, a przez ebay sprowadzając z Hong-Kongu czy innych Chin zapłacisz równowartość 60-80 zł - warto). Tylko pamiętaj, że do Pilota nie pasują standardowe naboje i konwertery. Wysłane z mojego XT897 przy użyciu Tapatalka
  5. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Miałem Hemisphere EF (skończyła żywot upadkiem na posadzkę jak na złość idealnie prosto końcówką w dół), ale pamiętam, że jako nówka była niestety klasycznym drapakiem (gorsza od komunistycznego Hero). Niestety zginęła zanim zdążyła się rozpisać, ale każdą stalówkę można przecież podszlifować, wypolerować, odpowiednio zbliżyć/oddalić skrzydełka tak, żeby pisała gładko. Wystarczy trochę cierpliwości. To nie długopis - poddaje się "tuningowi". A jeżeli ktoś nie potrafi, zawsze może się nauczyć modyfikacji na piórze szkolnym z marketu za 3 zł. :-)
  6. rabin-hood

    Wybór pióra.

    A ja nie mam żadnych problemów z przepływem Diamine. Za to wachlarz kolorów jest powalający. Tyle tylko, że Pelikan, a przynajmniej klasyczny 4001, jest zdecydowanie tańszy.
  7. rabin-hood

    Jest okej

    Bebilon pepti i Nutramigen różnią się. Jedno to hydrolizat wysokiego stopnia serwatki, drugie kazeiny (mocno strawione dwa różne białka mleka krowiego). Bebilon pepti jest ubogolaktozowy, Nutramigen bezlaktozowy. Śmierdzą, bo są strawione, ale to nie przekąska, tylko lek. Zresztą dzieci jedzą to, nawet niektóre ze smakiem (zwłaszcza jeżeli nie znają innego pożywienia).
  8. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Jak dla mnie to najpospolitszy i najtańszy czarny Pelikan 4001 z Auchana dawał radę (no, tańsze jest jeszcze Hero). Szukać trzeba kiedy się chce jakiegoś oryginalnego koloru. A faktycznie na maturę np. turkus z drobinami złota nada się co najwyżej przeciętnie (chyba że zdajesz w szkole cyrkowej). ;-) Wysłane z mojego PHOTON Q przy użyciu Tapatalka
  9. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Diamine ma w ofercie unikalne odcienie, trudne do odnalezienia u innych producentów. Ostatnio piszę atramentem Meadow - w odcieniu jakby soczystej letniej trawki. Mają też w ofercie atramenty z drobinkami srebra i złota (nie wiem czy prawdziwego). Wyglądają na papierze fajnie, chociaż trochę jak brokatowe długopisy żelowe mojej 8-letniej córki. ;-)Jeżeli chodzi o stalówki, to każdą można dostosować do własnych wymagań. Ostatnio kupiłem TWSBI Vac Mini (bardzo gadżeciarskie pióro) ze stalówką EF. Jednak okazała się jak dla mnie zdedcydowanie za gruba (wyraźnie grubsza od choćby F Pilota) - więc w ruch musiał pójść diamentowy pilnik, polerki różnej gradacji i ostatecznie cieszę się linią jak na europejskie standardy XF, stalówka pisze bardzo gładko, we wszystkich kierunkach, praktycznie bez nacisku, również odwrócona (ale tu linia to już jakieś mikroskopijne XXF). Trochę pracy tuning mi zabrał, bo stalówka jest stalowa - bardzo twarda. Złote są bardziej "przyjazne" i łatwiej poddają się obróbce. Wysłane z mojego PHOTON Q przy użyciu Tapatalka
  10. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Mam podobny dylemat. Pilota można nie tak drogo kupić z Japonii. A co do TWSBI, to pod koniec ubiegłego roku wypuścili w końcu Vac Mini, ma być niedługo dostępny na f-pen.pl (kontaktowałem się z nimi).
  11. rabin-hood

    Jest okej

    Ulepić bałwana? Znowu wracamy do bohaterów tamtego wątku? ;-) Wysłane z mojego PHOTON Q przy użyciu Tapatalka
  12. rabin-hood

    Jest okej

    Potem na krótko przywrócono wątek z rzeczonymi postami, usuwając posty oprotestowujące decyzję o uprzednim usunięciu wybranych postów. :-) [edyta] A może w obecnej sytuacji nie może nie być OK? ;-)
  13. rabin-hood

    Jest okej

    Koniec wątka "nie jest OK" wydaje się być spowodowany bezpośrednio przez dyskusję na temat manipulowania wypowiedziami niejakiego red. Lisa. Oj... właśnie o tym napisałem. Czy to znaczy, że ten wątek również zniknie...? Wysłane z mojego PHOTON Q przy użyciu Tapatalka
  14. rabin-hood

    Jest okej

    Jeśli to awans - gratuluję. Jeśli degradacja - współczuję. ;-)
  15. rabin-hood

    Wybór pióra.

    A za mną od dłuższego czasu chodzi TWSBI Vac 700 - taki ajfon wśród piór...
  16. W Zabrzu też są bardzo czujni. Ich uwagę zwracają zwłaszcza oryginalne duże pudełka.
  17. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Mam Pilota 78 - Pilot MR ma chyba taką samą stalówkę. Pisze gładziutko i lekko, ale jest strasznie sztywna - jak dłutko. Trudno mi się na nią przerzuca z mięciutkiej złotej starego MB.
  18. rabin-hood

    Jest okej

    Mój dziadek miał na imię Marian. Ja mam tak na imię bierzmowane. A potem nakręcili "Zmienników" i to imię zostało ostatecznie spalone - chyba nawet Denis jest mniej obciachowy. ;-)
  19. rabin-hood

    Jest okej

    Jakoś się ułoży. Też miałem podobnie, a teraz z perspektywy lat stwierdzam, że raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie do przodu. Gratulacje!
  20. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Popieram. W drugim piórze na stałe mam ten brąz Watermana Havana. Poza fajnym odcieniem, nie jest szaleńczo drogi i fajnie spisuje się jako atrament (szybko schnie, utrzymuje kolor itd.)
  21. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Mieszanego. Swój własny ulubiony i niepowtarzalny odcień bagienno-świerkowej zieleni uzyskuję z wymieszania Pelikanów 4001 zielonego z czerwonym i odrobiną niebieskiego. :-)
  22. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Używane sprzed 30 lat w dobrym/idealnym stanie ze złotymi stalówkami z dużym "flexem". Sam kupiłem takie dwa. Jedno na alledrogo i mimo wszystko było drogo ,a pióro w tylko dobrym stanie, a drugie na ebayu chyba z Chorwacji - idealne, rewelacyjne!
  23. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Za niecałe 300 zł dla siebie kupiłbym używanego MontBlanc z serii 2xx (wyglądają normalnie, nie jak dla B.A. Barracusa) ze złotą stalówką sprzed 20-30 lat, albo oryginalnego Parkera 51. To są klasyki. :-)
  24. rabin-hood

    Wybór pióra.

    Wydaje mi się, że nawet jeżeli ze względu na budowę pióra (inna długość stalówki, inaczej wyprofilowana sekcja) będziesz inaczej trzymał nowe pióro, nie powinno to mieć większego wpływu na sposób trzymania starego pióra. Stalówka i tak się jakoś "dotrze" i dostosuje do Twojego uchwytu i stylu prowadzenia. Ja np. piszę na zmianę starym MontBlanc 221, które trzymam dość nisko, blisko stalówki, która jednak w tym konkretnym jest stosunkowo długa (ma tak na oko 7-8 mm). Na zmianę używam starego komunistycznego Hero (kopia Parkera 51), które ma bardzo krótką, schowaną stalówkę i trzymam je też stosunkowo nisko - nota bene tak pięknej, wąskiej kreski i takiej gładkości pisania nie spotkałem do tej pory w żadnym innym piórze - muszę mieć jakąś bardzo szczęśliwą stalówkę - wybrałem ją spośród kilkunastu staroci, które znalazłem w zakrzonej szufladzie domu rodziców, chociaż z kolei złota stalówka MontBlanc z jej ogromnym flexem daje bardzo dużo frajdy z pisania. Trzecie używane przeze mnie pióro to Pilot 78G (stalówka taka sama jak w Pilocie MR - dosyć długa, bardzo gładko pisząca - jak po maśle, ale koszmarnie sztywna, bez cienia flexa). Z uwagi na budowę wygodnie jest mi trzymać Pilota 78G wysoko, w miejscu gwintowania korpusu, to jest może ze 2x dalej od stalówki niż MB i Hero. Mimo że pisze się inaczej, to wcale nie mniej wygodnie. A kiedy wracam do pozostałych piór, chwyt się zmienia, ale pisze się jak zwykle dobrze. I nie ma żadnych problemów ze stalówkami.
  25. Z pewnością ta "filozoficzna" odpowiedź okaże się dla kolegi bardzo przydatna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.