Jazda motocyklem to oczywiście ogromna frajda - moto za kilka tys. zł ma przyspieszenie jak sportowy samochód za kilkaset tysi, do tego to uczucie "nieważkości" w zakrętach - żaden samochód tego nie daje Oczywiście, są też wady - żadnej ochrony przed warunkami atmosferycznymi, ani w razie wypadku - niestety, coś o tym wiem - zeszłoroczny wypadek chyba do końca życia pozbawił mnie tej frajdy, pozostało oglądanie MotoGP w telewizji