Może kwestia przyzwyczajenia ale gwg1000 wydaje się o wiele lepiej przemyślny. Tutaj mam wrażenie ze próbowali zmienić wizualnie cokolwiek byleby wydawało sie ze jest nowośc a całokształt wypada już gorzej. Przykładowo przyciski nie maja takiego charakteru jak w pierwowzorze, szlufka z metalowej zmieniła sie na gumowa, faktura na tarczy niczym rubryki w gazecie ;p już pomijając ze zegar przeznaczony raczej do warunków ekstremalnych a oni dają stalowy bezel który rysuje sie od patrzenia. No i ta podstawowa wersja kolorystyczna… gdzie ta wojskowa zieleń i czerwone dodatki ^^ masakra. Carbonowe wstawki tylko po to żeby na papierze lepiej wyglądało, a w rzeczywistości wymiana elementów kilkukrotnie droższa a na pierwszy rzut oka wyglada jakby zegarek był upie***szony ;p Jedynie wersja „camo” się jako tako broni i wydaje się koherentna Takie wstępne spostrzeżenia, ale poczekajmy na premierę