Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

waljo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    312
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez waljo

  1. waljo

    Atlanta

    Atlanta skończona. Nie zmieniałem wskazówek mimo, że są trochę nieforemne. Taki ich urok. Mechanizm lata doskonale i w miarę dokładnie. Odchyłka kilka sekund na dobę. Ciężko go ustawić, bo jednak ma swoje lata, ale wybrałem jakieś ustawienie kompromisowe pomiędzy ustawieniami w różnych pozycjach. Ostatecznie przy noszeniu dobrze trzyma czas. Jeszcze jest problem z wałkiem nastawczym. Wygląda, że jest on od jakiegoś innego mechanizmu bo nie pasuje szerokość rowka do blokady. Rowek był za wąski i blokada nie łapała. Trochę to poprawiłem, ale chyba będę musiał dorobić nowy wałek. Poza tym jest trochę za cienki i nie pasuje do otworu. Ma za duży luz. W efekcie czasami jak nie zaskoczy blokada to wałek wychodzi. Zegarek to Fajna ciekawostka. Mechanizm bardzo rzadki. Szkiełko ma niestety głębokie rysy, których nie usuwałem. Tylko je przepolerowałem. Walczę jeszcze z paskiem chce go odnowić i zostawić. Jak by się potwierdziła ta legenda o powojennym wytwarzaniu tych zegarków przez prywatnych zegarmistrzów, to będzie niezła gratka. Na razie chyba ta legenda jest w jakiś sposób potwierdzona, ale może macie jakieś swoje spostrzeżenia?
  2. waljo

    Atlanta

    To akurat mi się zamieściło zdjęcie orisa, ale w Arogno jest identycznie. To brakujące koło w moim mechanizmie jest dokręcone do osi wałka od sprężyny, ale tylko po to żeby nie spadło. Natomiast nakręcanie jest realizowane przy pomocy zębatki umieszczonej pomiędzy mechanizmem, a bęben sprężyny. Bardzo sprytne rozwiązanie bo nie trzeba przenosić mechanizmu zapadkowego na zewnątrz werku. Tak jak to jest normalnie. Wada, to to że w przypadku jakiejś awarii to trzeba rozbierać tarcze i wskazówki. Przy takim rozwiązaniu sam werk jest smuklejszy.
  3. waljo

    Atlanta

    Z tym rodzajem naciągu sprężyny spotkałem się w orisach oraz w ruskiej rakiecie. Strzałka z lewej to zapadka, a z prawej to otwór na oś od bębna. Bęben jest od spodu. Nakręca się górnym trybikiem mechanizmu z prawej strony. Tak, że te koła po drugiej stronie są atrapami. Są tylko po to żeby wypełnić wgłębienia.
  4. waljo

    Timex mod. t42351

    Dzień dobry, poszukuję wałka naciągowego do Timex-a mod. t42351. Pisałem do serwisu, ale mają chyba tylko naprawy. kazali zegarek przysłać oni go ocenią i może naprawią. A przecież chodzi tylko o wałek naciągowy. Nic nie pisali o sprzedaży części. Macie może jakieś namiary gdzie można taki wałek zakupić?. Pytanie drugie, czy można podebrać go od jakiś innych modeli?. Pozdrawiam.
  5. Dzień dobry, poszukuję wałka naciągowego do Timex-a mod. t42351. Pisałem do serwisu, ale mają chyba tylko naprawy. kazali zegarek przysłać oni go ocenią i może naprawią. A przecież chodzi tylko o wałek naciągowy. Nic nie pisali o sprzedaży części. Macie może jakieś namiary gdzie można taki wałek zakupić?. Pytanie drugie, czy można podebrać go od jakiś innych modeli?. Pozdrawiam.
  6. waljo

    Atlanta

    Witam, sprzęt wstępnie złożony. Definitywnie te dwa koła są atrapami. Chyba będę musiał się zająć wałkiem, bo jest wytarty i czasami wyskakuje. Dzisiaj przegląd balansu i uruchamiam.
  7. waljo

    Atlanta

    Dzień dobry, postanowiłem podjąć się uruchomienia mechanizmu. Po rozebraniu okazało się, że jest on w bardzo dobrym stanie. Generalnie nawet działa tylko z oporami bo ma stary zaschnięty smar. Przeanalizowałem działanie tego mechanizmu i nie mogę wpaść na trop do czego służyło to brakujące koło zębate. Cały mechanizm nakręcania sprężyny jest od strony cyferblatu i ogólnie działa. Nie rozumiem istnienia tej pary kół tego brakującego o tego mniejszego. One kręcą się luzem. Większe jest osadzone na okrągłym wałku od osi bębna ze sprężyną. Wygląda to jak by to była atrapa systemu nakręcania. Były wolne miejsca to dołożyli dwa koła i się wszystko ładnie "wypełniło". Czy o to chodziło?. Na werku pod tarczą pisze 260 A, czyli powinien to być arongo. W ogóle bardzo mało jest na temat tego mechanizmu. Po umyciu poskładam pacjenta i zobaczę jak on działa.
  8. Witam, Koledzy poszukuję dekielka do rakiety o rozmiarach 26,4 średnica zewnętrzna i 24,8 średnica wewnętrzna, grubość obojętna.
  9. Pilnie poszukuję osi sekundnika do rakiety 2209 23 kamienie. Albo jakiegoś trupka na graty zamienne. Macie coś na zbyciu.
  10. Datę, tylko trzeba ustawić właściwą i później się ona sama przestawia z automatu. Jak dojdzie do momentu kiedy będzie pokazywała głupotę to trzeba znowu ją skorygować. Taki urok mechanizmu. Może on pokazywać 06, 16, 26 albo 36. Do wskazania daty są używane dwie tarcze niezależnie ustawiane. Przynajmniej z takim mechanizmem miałem styczność.
  11. Dzień dobry, poszukuję do mechanizmu Rakieta 2209 , osi sekundnika, albo jakiegoś najlepiej trupka na części zamienne. Pozdrawiam.
  12. No faktycznie. Poza tym po złożeniu sekundnik chodzi skokami. Musiał się urwać tuż przy zębatce. Bardzo dziękuję. Więc prośba serdeczna, poszukuję tej osi sekundnika, albo może jakiegoś trupka na dawcę.
  13. Na logikę tak powinno być, ale na końcówce wałka sekundnika nie widać śladów złamania. Znalazłem nawet spis części do tego werku i na rysunku ten wałek kończy się za kołem zębatym. Nie ma czopa. Może ten kamień jest tylko oporem dla wałka. Mieli z otworem to włożyli. I mam dylemat. Może Koledzy macie dawce to chętnie bym kupił.
  14. Dzień dobry, pytanko mam do specjalistów od ruskich zegarków. Jest mechanizm Rakieta 2209, czy oś sekundnika jest zakończona czopem?. W płycie jest kamień z otworem, a po lupą nie widać, aby końcówka wałka sekundnika miała czop. Możecie mi pomóc?. Bo nie wiem, czy kupować jakiegoś dawcę, czy tak ma to być. Pozdrawiam.
  15. waljo

    Atlanta

    Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jestem pod wrażeniem wiedzy. Jeszcze go nie rozkręcałem głębiej, ale wychodzi,że chyba faktycznie to będzie jakiś Arogno. Na razie inne projekty, ale wkrótce się za niego wezmę. Dzięki i szczęśliwego czasu w 2024 roku.
  16. waljo

    Atlanta

    Mam zamiar go zrobić tym bardziej, że wygląda, ze wszystko działa. Cały czas poszukuję informacji co to może być za mechanizm.
  17. waljo

    Citizen 6501

    Poszukuję dawcy, a właściwie jednego koło z przekładni chodu.
  18. waljo

    Citizen 6501

    Dzień dobry, poszukuję dawcy. Właściwie jednego koła z mechanizmu chodu. Może ktoś z kolegów poratuje?. Dzięki.
  19. Dzień dobry, Macie jakiś pomysł na połączenie tych elementów?. Ta sprężynka była wewnątrz rurki w koronce, a na końcu wałka brakuje gwintu (był urwany) . Koronka ma wewnątrz gwint i gumkę do uszczelnienia podobnie jak w zegarkach komandirskich. Nie bardzo mogę sobie uzmysłowić jak to działało. Wewnętrzna średnica sprężynki jest taka, że można tam wkręcić ten brakujący nagwintowany kawałek wałka. Średnica zewnętrzna tej tulejki w koronce jest taka, że wchodzi do tulejki, która jest w kopercie. Mogę przypuszczać, że wałek był chyba wkręcony do sprężynki, a sprężynka była włożona do tulejki w koronce, stamtąd ją wyjąłem. Przypuszczam, że po wkręceniu koronki w "kominek" sprężynka dociskała wałek wewnątrz werku, a przy jej odkręceniu można było wyciągać koronkę do określonej pozycji. Mechanizm, w którym to pracuje to Miyota OS 20. Może ktoś to rozszyfrować?. Z góry dziękuję za pomoc. .
  20. waljo

    Atlanta

    Dzień dobry, mam zegarek jak w temacie. Wyczytałem na forum, że jest to Polski produkt wytwarzany przez zegarmistrzów po wojnie, a przed oficjalną produkcją zegarków w Polsce powojennej. Dosyć ciekawa historia. Chodzi mi o stwierdzenie co za mechanizm w nim zamontowano. Przeszukałem Internet, ale najbliższa marka jaką wyszukało to Doxa. Muszę dobrać to kółeczko od sprężyny. Znalazło mi jeszcze jakieś ruskie werki, niby podobne, ale miały małe różnice. Wyglądało to jak by te ruskie były jakimiś klonami właśnie tego. Całość jest w dobrym stanie, wymaga pracy, ale jeżeli ta historia tych zegarków by się potwierdziła, to była by spora gratka.
  21. Dzień dobry, poszukuję koła wychwytowego jak w tytule, albo jakiegoś "złomka". Chyba, że macie jakieś namiary w jakim innym mechanizmie takie samo koło występowało.
  22. Witam ponownie, Jak pisałem wcześniej. Po tych czynnościach regulacyjnych zegarek zaczął chodzić w mirę poprawnie, miał jednak odbicia, że potrafił jednak przyspieszyć. Postanowiłem jednak Rozebrać bęben i wyjąć z niego sprężynę. Sprężyna była nowa zakupiona w jednej z hurtowni zegarmistrzowskich. Ostatecznie po rozwinięciu sprężyny okazało się, że sprężyna jest nie od tego modelu chociaż na opakowaniu pisało, że jest do ETA 1100. Oryginalna sprężyna była spiralnym zwojem, a ta zakupiona była w kształcie litery S. Nie sprawdzałem jej po zakupie bo była w opakowaniu gotowym do przełożenia do bębna. Zmusiłem się do naprawy urwanego zaczepu w starej sprężynie. Po jej naprawie włożyłem do mechanizmu i wszystko wróciło do normy. Regulator wrócił do środkowego położenia i sprzęt daje się regulować. Problemem była jednak nowa sprężyna. Nie można do końca wszystkiego sprawdzić, a zawierzanie tylko opisom wychodzi tak jak wychodzi - sto zł w "plecy". Może Kolegom się przyda ten opis i będzie pomocny przy naprawach. Pozdrawiam.
  23. Ponownie postanowiłem ułożyć sprężynę w widełkach regulatora opiera się ona na zewnątrz regulatora. Regulator pozostał tak jak na górnym zdjęciu i o dziwo mechanizm zaczął dobrze chodzić. Sądzę, że były dwie przyczyny, pierwsza, to jednak za "silna" sprężyna, druga to problem z tym regulatorem . Koło balansu jest jednak duże i ciężkie, więc przy luzie włosa w widełkach regulatora nabierało ono zbyt dużej amplitudy, co chyba powodowało przyspieszanie, albo opóźnianie w zależności od położenia mechanizmu. Zawsze sądziłem, że włos powinien chodzić luźno w widełkach, ale w książce Podwapińskiego i Bartnika znalazłem fragment, że luz musi być około półtorej grubości sprężyny, ale włos musi być oparty o widełki. Zadanie chyba rozwiązane, więc kończę temat. Może komuś się te uwagi przydadzą. Pozdrawiam.
  24. Przejrzałem jeszcze raz cały mechanizm. Doprecyzowałem ułożenie sprężyny balansu w regulatorze chodu i efekty są marne. trochę się jakby poprawiło, ale bez rewelacji. Zaczynam się chyba po woli przekonywać, że chyba problemem jest sprężyna główna. Kupiona była do tego mechanizmu, ale sprawia wrażenie jak by była "za mocna". Regulator chodu cały czas na minimum poza wyznaczoną skalą. Zrobię jeszcze próbę z tą starą sprężyną. Miała urwany zaczep końcowy. Spróbuję go naprawić i zamienić z tą obecną. Chyba, że macie jakieś inne pomysły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.