armageddon10

To nie jest moje spostrzeżenie. Niebieska wersja na meshu była długi czas niedostępna i nie widziałem zegarka na żywo do dnia dostawy. Od lat "chodził" mi po głowie, jeszcze w czarnej wersji na pasku, ale nigdy dostrzegłem tej cechy.

Czy można obiektywnie uznać, że jest to "zwalony" projekt z uwagi na długość wskazówek i czy wpływa to na odbiór proporcji tego zegarka? Pytam, bo nie jestem już wstanie trzeźwo spojrzeć na to z powodu sugestii, której nabawiłem się po lekturze watchuseek itp.

Co ciekawe pierwowzór, jak i wiele zegarków vintage nie ma tego feleru. Jestem ciekaw, co Wy drodzy użytkownicy uważacie. Fora zagraniczne krytykują Visodate'a mimo, że sporo lat jest na rynku i doczekał się nawet liftingu uszu to jednak wskazówki zostały te same.

Cześć. Dostałem zegarek widoczny na zdjęciu. Mam niestety zastrzeżenia do długości wskazówek, które moim zdaniem burzą proporcję tarczy. Niedawno wypuszczona wersja kwarcowa Visodate'a ma ten szczegół poprawiony. Proszę o opinię ponieważ jestem bliski zwrotu zegarka do sprzedawcy. Ewentualnie chciałbym usłyszeć słowa, które przekonają mnie do poprawności projektu Tissota. Niewiele jest zegarków, których wskazówka minutowa nie zbliża się do markerów minutowych.

Witam, Przydarzyło mi się nieszczęście i zahaczyłem zegarkiem o wylewkę baterii wannowej czego efektem są dwie wgniotki na lewym uchu koperty .Chciałbym się tym nie przejmować ale jak spoglądam na moją Certinkę, widzę jaką zadałem jej ranę. Mam dylemat, zostawić czy próbować naprawiać. Rysy na kopercie powstają szybko i licznie ale przed wgniotką mogłem uchronić zegareczek...Panowie, pomóżcie...

Koszty naprawy wyniosą tyle ile serwis mechanizmu po latach eksploatacji. Zależne indywidualnie od zegarmistrza (strzelam- 200 zł)

Po moich doświadczeniach z zegarkami różnych firm okazuje się, że kontrola jakości powinna odrzucić 3/4 wyprodukowanych zegarków aby uniknąć mniejszych lub większych niedoskonałości

Bez przesady . Dekiel się podważa i wymienia baterię.

Proponuję zapoznać się z treścią ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z dnia 27 lipca 2002 r. i na tej podstawie Art. 8.1 egzekwować swoich praw. Na niekorzyść Rafała działa zapis Art. 9.1. ,z którego wynika że kupujący traci uprawnienia przewidziane w art. 8 jeżeli przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową nie zawiadomi sprzedawcy. Zatem kolega wiedział, ale nie powiedział...

A ja przeszedłem się po kilku salonach z zegarkami i nie jestem odosobniony w kwestii przesuniętego koła datownika. Również podobny problem wystąpił w TAGu Link, opisany na forum WUS. Podobno tyczy się to też kwarcowych Breitlingów.

Ale ten model ma chyba datownik na godzinie 4. Moim zdaniem to nie wina mechanizmu tylko precyzji w wyrównaniu tarczy i pokrycia okienka.

Dlatego planuje przesiadkę na Eposa. Mam nadzieje, że tutaj jakość mnie nie zawiedzie

Jeżeli masz na myśli wskazówkę chronografu to z góry mówię jaka będzie odpowiedź serwisu: luz międzyzębny kół mechanizmu niezbędny do poruszania się wskazówek. Pamiętam, że ktoś na forum miał już też zastrzeżenia do położenia tej wskazówki. Dodatkowo przechylała mu się na boki w zależności od położenia koperty . O datownik też się dopytywałem i dowiedziałem się u p. Dolińskiego, że przesunięcie wynika z tolerancji koła datownika i nic się z tym nie zrobi. Kręcąc koronką w pozycji ustawiania daty widać, że są to minimalne ruchy i błąd wynosi ułamek milimetra. Jednak to wciąż więcej od zdolności rozdzielczej oka i dlatego widać błąd. Myślę, że forumowicze są tak wyczuleni na wszelkie niedoróbki, że powinni pracować w kontroli jakości fabryk i manufaktur zegarkowych .

I tak i nie, bo przynajmniej kupując w sklepie online jest możliwość odstąpienia od umowy.Kwestie datownika jakoś wytrzymam, nie ma sensu wymieniać/ zwracać kolejnego zegarka. Musze się przyjrzeć Certinom w sklepach stacjonarnych ale z precyzją wskazówek i kalendarzy w kwarcach jest chyba różnie.

Nie da się obejrzeć zegarka kupując w sklepie internetowym. To już i tak była druga wymiana, a wciąż wychodzą nowe rzeczy...

Takie właśnie są te współczesne certiny. niestety nic z tą wskazówką nie zrobisz, tak jak ja z datą. poza tym nie mam pewności czy data u ciebie nie będzie przesunięta dla odmiany do prawej strony. ocenisz to w dniach jednocyfrowych. wtedy łatwiej to zauważyć.

Dodaję fotkę tarczy mojej cytrynki

Widzę, że wskazówka nie jest idealnie ale ona powinna mieć lekki luz wynikający z konstrukcji mechanizmu. jej przesunięcie może się zmieniać w zależności od położenia zegarka (grawitacja).

To dopiero się okaże po jakimś czasie użytkowania, czy był to dobry wybór czy nie Trochę bym się jednak obawiał mechanizmu założonego do tego zegarka. ETA G10.961 jest plastikowa i nierozbieralna. Po obejrzeniu zdjęć tej ETY można dość do pewnych wniosków. Nowa linia chronografów z Precidrive ma trochę lepszy chronograf z termokompensacją w metalowej obudowie. Ja niestety mam zastrzeżenia do jakości wykonania mojej Certiny i pisałem o tym w innym wątku. Niestety jest tam mała płynność i nie dostałem wielu odpowiedzi. Zatem wspomnę, że sprawa dotyczy niewycentrowanego kalendarza w oknie datownika. Dlatego zapytam Was użytkownicy, jak sprawa wygląda w waszych kwarcowych Certinach? Czy to typowy objaw? Niestety opinie niezależnych zegarmistrzów wskazały na przesunięcie tarczy spowodowanej uderzeniem. Nadmienię, że zegarek jest nowy i mam go dopiero kilka dni. Nie był nigdy uderzony i nie ma jeszcze śladów użytkowania. Indeksy tarczy bardzo dobrze zgrywają się z nadrukowanymi markerami wokół szkiełka jak i z samym bezelem, więc w to przesunięcie nie daję wiary. Po prostu zastanawiam się czy tolerancja montażu mechanizmu kwarcowego może być tak duża czy nie. Warhawk - jak u Ciebie wygląda wycentrowanie daty? Zdjęcie jest nieprostopadłe i data w cieniu a to niestety przekłamuje.

Szkoda, że nie widział tego w chwili zakupu. Rozkładanie nowego zegarka jest nie do przyjęcia.

Bardzo miło mi to słyszeć. Czy ten zegarek jest odporny na zachlapania np. podczas mycia rąk? Mam na myśli spływające krople, a nie strumień bieżącej wody. Na deklu nie ma żadnej informacji co do jego wodoodporności.

Przyglądam się wnikliwie i na tym zdjęciu Rolexa, przy tym ustawieniu bezela absolutnie nic się nie zgrywa mniej więcej o 0,5 minuty.

Od kilku dni gości na moim nadgarstku. Pamiątka rodzinna, niestety w kwarcu ale za to vintage. Szkoda tylko porysowanego szkiełka.

Jeżeli nie masz możliwości zwrotu lub wymiany na nowy egzemplarz to przy tak drobnej usterce i jej powtarzalności w pozostałych egzemplarzach nie naprawiaj fabrycznie nowego zegarka. Moim zdaniem nie warto oddawać go do eksperymentalnego dłubania fachowcom ze SG.

Ze zdjęcia Rolexa nie można wiele wnioskować i nie wiadomo jak duża jest wada, ponieważ zegarek nie został sfotografowany idealnie prostopadle do osi obiektywu. Narysowany krzyż nitek nie uwzględnia wyjścia z tej płaszczyzny, ponieważ ramiona krzyża przecinają się pod kątem 90 st. A czy przypadkiem bezel nie jest obrócony o pół minuty w lewo? No chyba, że ten model ma tylko 60 klików i zawsze będzie błąd o pół minuty.