Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tomery

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    142
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez tomery

  1. tomery

    Nowosci Casio

    Koniec świata. Chińczyki podrabiają Chińczyków i ich S-shocki W Europie pełno ciapatych. Dokąd ten świat zmierza ?
  2. tomery

    Casio Protrek

    Nawet gdyby wiedział (jakimś magicznym sposobem) czy jesteś w Swarzędzu czy w Białymstoku pokazałby ci ciśnienie npm. dla panującego w danym momencie danego obszaru a nie miasta A żeby nie było tak łatwo różne morza leżą na różnych "wysokościach" . PS1. Bardzo to fajnie Sol wyjaśniłeś kolegom , :ok) PS2 "Poziom morza" (chodź są różne poziomy ) jest takim jakby punktem odniesienia , dlatego myślę najlepiej mierzyć wartość ciśnienia/wsokości zredukowaną do p.m. PS3 Widzę, że na forum jest coraz więcej meteopatów . Wszystkim zależy na obserwowaniu zmian ciśnienia (ach te migreny , zmiany nastrojów) PS4 Zastanawiam się po co ludzie kupują takie "wypasy" za niemałe pieniądze których działania nie rozumieją i nie potrafią obsługiwać ?
  3. Też to w G ostatnio zauważam (i niezbyt mi się to podoba). Sikor ma astronomiczną średnicę a paseczek wąski Ładniej (lepiej pod względem proporcji) wypadają Pro Treki
  4. No w sumie to prawda. Nie wiem. Ale to nie ja polecałem mycie plastiku w domestosie Nie, nie słyszałem.
  5. Pisał o "wodzie utlenionej" więc domyślam się, że do bardziej stężonego roztworu nie miał dostepu Nie miałem i nie mam G . Tomaliusz, bez urazy, zegarków miałeś z pewnością więcej ode mnie (ja w sumie może z 4-5, w tym 3 Casio) , ale wiedzy chemicznej nie masz większej Na basenie też kąpiesz się w domestosie ?
  6. No , no , no !!!! W domestosie jest chlor , a on działa tak samo utleniająco ja H2O2
  7. Nie strasz kolegi Ale faktycznie sam bałbym się zastosować taki środek do plastikowego bezela (benzyna ekstrakcyjna , aceton , itp. też nie są raczej wskazane , jak coś to raczej spirytus). Woda utleniona to tylko 3% roztwór , w przeciwnym wypadku przy przemywaniu skaleczenia na kolanie "wyżarłoby" ci nogę
  8. tomery

    Nowosci Casio

    Serio ? Oceniasz pod kątem przydatności dla swoich potrzeb czy stwierdzasz tak ogólnie ? Niektórzy noszą G do garnituru Czy "podwyższona wytrzymałość" to przypadkiem nie nieporozumienie w tym wypadku ? Inni mają w G wykresy pływów , faz księżyca , wschody słońca , stopery i timery do stu miejsc po przecinku A altimetr tak naprawdę do czego jest potrzebny ? Do tego żeby się zorientować że się zjechało windą z 10 piętra na parter ? SGW-100 ma takie same mniej lub bardziej przydatne gadżety jak inne Casio .
  9. Kacprzak nie szkoda ci zegarka ? Elektronika nie lubi zbyt wysokich temperatur.
  10. Mylisz się kolego "Rozchodzi się o to", że skala nie ma tu nic do rzeczy. Ważny jest mechanizm działania. W "małym" zegarku masz mało powietrza a więc mało pary wodnej - na zaparowanie małej szybki jednak wystarczy. W "dużym" pokoju masz dużo powietrza (dużo pary wodnej) czyli wystarczy na zaparowanie dużej szyby okiennej. W zegarku jest tyle powietrza (razem z parą wodną) ile "zamknęli" w fabryce.
  11. tomery

    Nowosci Casio

    Może tym, ze jedne G noszą japońce w czepeczkach a drugie bez czapeczek ? :) :) : PS Dokąd to G zmierza ????????
  12. A tak na poważnie. To genuine czy fake ?
  13. To nie awaria. To uszkodzenie mechaniczne z winy niewłaściwego użytkowania
  14. Nie było moim zamiarem rozgniewać cię. Dlatego postawiłem " .." i buźkę. W emotkach nie znalazłem "kciuka up"
  15. Waldzior , żeby Cię nie urazić. Niezły z Ciebie "świr" Chociaż ja wolałbym taką "kolekcię" francuskich impresionistów.
  16. A co to za marka jeansów ? Fajne. Żartowałem Zegarek na damskiej dłoni OK , na męskiej nie wyobrażam go sobie.
  17. ShoRtie , ładny zbiór Widzę, że masz SGW-100. Nosisz go czasami ? Czy nie chodzi (chodziło) ci po głowie wymienić w nim pasek na nylonowy ?
  18. Trochę poszperałem na stronie Panasonica. LX7 miał premierę w 2012 roku. A z tego co pamiętam "ten ktoś" pisał o aparacie z okolic 2010 roku więc to musiał być LX5.
  19. Koledzy, sorry że się wcinam w wątek o G-shockach ale nie moge tak na szybko znaleźć. Ktoś gdzieś pokazywał fajne fotki zrobione aparatem Panasonic. Co to był za sprzęt ? Może link do wątku. Dziękuję i przepraszam.
  20. No to fajnie, lubię ludzi z poczuciem humoru (specyficznym szczególnie) Spoko , masz to jak w banku. Tylko najpierw muszę zacząć rozglądać się za Rolexem
  21. Nie wiem kto to jest , nie znam goscia. Ale tak sobie pomyślałem przy tej okazji, że muszę poszukać do mojego złotego rolexa paska (pewnie na karbonie, bo będzie wytrzymalszy) od jakiegoś g-shocka. Tylko nie wiem , brać czarny czy camo ? Gust , to gust , myślę że będzie mi się taka konfiguracja podobała. PS Sorry Matej , bez urazy , ale nie mogłem się powstrzymać .
  22. Święte słowa , polać mu Zaprawdę o gustach nie powinno się dyskutować, ale jak do zegarka "sportowego" , zwykłego "gumowca" (do tyrania jak niektórzy to nazywają na tym forum) można założyć bransoletę która kojarzy się z zegarkami typu złoty rolex (elegancja , błękitne lub białe koszule , drogie garnitury itp. sprawy) ?
  23. Wygodnie się nosi dwa zegarki naraz ? Ja już bym chyba wolał nosić każdy osobno na prawym i lewym nadgarstku
  24. I wersji z czterema "diamentami" Svarovskiego w miejscu czterech śrubek na bezelu.
  25. tomery

    Oceanusy łączcie się

    Bardzo filozoficzne (i ładne) jest to drugie zdanie. A teraz moje przemyslenia w temacie wspomnianej wyżej "ulotności". Zawsze szanowałem rzeczy które kupowałem dla siebie lub obecnie dla rodziny. Po prostu byłoby mi żal zniszczyć tylko ot tak sobie rzecz na którą musiałem ciężko pracować. Jak robię coś "urazowego" zdejmuję zegarek bo mi go szkoda porysować i do takiej pracy nie jest mi potrzebny a wręcz rozprasza bo staram się go nie uszkodzić , dlatego np. odkurzam samochód bo dłużej będzie wyglądał jak "z fabryki" , itp. , itd sytuacje. I pomijam kwestię zamożności , aczkolwiek jest wiele przedmiotów na które mogę sobie obecnie pozwolić i aż tak cięzko na nie nie muszę pracować jak kiedyś. Pomimo tego , że być może "byłoby mnie stać" to i tak dbam o to co już mam. Dbam o rzeczy i je szanuję bo to również szacunek do mojej pracy i pieniędzy. Zawsze to miło mieć "coś" (chociażby zegarek) co wygląda ja nowe i jest schludne i estetyczne. Ale tak czy inaczej to są nasze pieniądze (najczęściej i tak cięzko zarobione). Czytam posty w stylu "zdjęcia waszych G noszonych zgodnie z przeznaczeniem" , albo opisy jak to ludzie wydają niemałe pieniądze (dla wielu spore) po to żeby w zegarku obsługiwać betoniarkę z wapnem , kłaść kafelki albo po to żeby rąbać drewno. Czy takie czynności wymagają zegarka na ręce ? Moim zdaniem nie. Albo np. porysowany Oceanus (który z założenia ma być eleganckim zegarkiem) wygląda jak stary rupieć i u mnie traci na wartości , wrażeniach estetycznych i burzy moje "umiłowanie ideału". Pomijam sytuacje ekstremalne (przypadkowa ryska bo ktoś w zegarku wylądował na skałce podczas łowienia ryb) , ale swiadome nie dbanie w głowie mi się nie mieści. Ja do takich czynności zdejmuję zegarek (wskazanie czasu jest mi niepotrzebne bo i tak nie rąbałbym drewna czy grzebał przy samochodzie "na czas"). A widzę, że niektórzy są dumni z tego ("rysy dodają G męskości i charakteru" ) że "zmasakrowali" zegarek za 500-800 pln bo trzeba było go mieć na ręce podczas rozrabiania betonu albo obsługi młota pneumatycznego. Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam !!! Ot , takie moje prywatne przemyślenia jeśli chodzi o dbanie o swoje rzeczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.