Tak troszkę w temacie z tarczami. Siedzę u zegarmistrza i opowiadam, jakiego komandira ostatnio nabyłem NOSa, zestaw jak wprost ze sklepu, nawet metka z ceną. Koleś też jakiś tam był i zaczął opowiadać niestworzone historie, jak to jego znajomy ma tysiące tarcz, do wszystkich zegarków rodem z ZSRR i sprzedaje po 40zł/sztuka. WSZYSTKIE ORYGINALNE. Jak mu powiedziałem, że w Chinach i na Ukrainie dalej trzaskają tarcze-zamienniki, to stwierdził, że w Chinach to Komandiry CCCP robią , a nie tarcze.