a to potwierdzam i dodatkowo przynajmniej na mnie nie trwały. Opakowanie chyba za dużo obiecuje. Mimo tych kilogramów bosów i innych to w większości udające ich podróbki polskich firm. ORY czuć, pachnie inaczej. Dla mnie letni ideał to Jesus del Pozo i Quasar. Adventure tez może być Niezapomniane wrażenie - Silver Romance Ralpha...
Używam Bossa ( mam obecnie szarego i zielonego te stare zapachy) i Lacostę Ex coś tam i na ulicy teraz rzadko je czuć. za to Issey'a tak. Aqua... też... Wróciłem z paryża wczoraj... wszędzie nowy czarny Issey więc ja z moim XS sie chowam
The Counselor - Cameron Diaz, Brad Pitt, Penelope Cruz - raczej z przymusu... ale teksty czasem bardzo zaskakujące. R Scotta jak ktoś lubi Lucy - Besona - zapomniałem o nim może dlatego że wczoraj - fabuła jakby trochę zmałopowana z filmu "jestem bogiem" o teoretycznych możliwościach mózgu. Do 50% nawet fajny dalej rozczarowuje. ostatecznie mogę polecić.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.