Mój odziedziczony Atlantic z 1981roku zakupiony w RFN,z ori bransoletą .Zegarek prawie nie noszony.Przeleżał w szufladzie kupę lat.W tym roku przeszedł pełen serwis.Czyszczenie,smarowanie,regulacja.Nr. 61260
Wszystko co kto lubi.Ja miałem 250g Steinharta Aviatora Dual time 44mm,14,8mm wysokości. Nigdy więcej takiej grubości ani ciężaru.Jak go zdejmowałem to jakby ktoś mi gips ściągnął.Aktualnie z moim Conquestem 43mm przy nadg.19,5cm chodzę,śpię,kompie się.Prawie go nie czuje na nadg.Wygodnie leży.
Co wam to przypomina?
https://allegro.pl/oferta/zegarek-meski-benyar-kwarcowy-datownik-automat-13020688449?bi_s=ads&bi_m=showitem:active&bi_c=ZWU2ZTU0YzktOGU5Ni00NTMwLTk4YmYtYzVkNGIyNWQ5ZDdiAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=30ba1bb5-2184-4f6a-b12e-65ab8aec491f
To był Steinhart Aviation. (Soprod) 30M ,parował ,nieszczelny,wahnik miał opory i ciężko się kręcił.W efekcie zegarek się nie nakręcał do 42h chodu.Koronka odpadła gdyż była monstrualna i opierała się o nadgarstek -ułamał się wałek.Zatrzymał się na amen.Koszty serwisu po 5latach i regulacji były dość wysokie.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.