Dziękuje bardzo. Sam pewnie nie wpadłbym w ich posiadanie, gdyby nie 'przepustka' z Lonignesów i odwagę do rotacji zegarkami (którą nabyłem czytając nasze forum ; )
*pamiętam jak zaczynałem przygodę zegarkową od drogich Seiko za kilka stów, aż się trząsłem gdy kurier przywoził mi pierwszy zegarek za 1k, potem OS(y) *w tym zza granicy, Certina, Tissot, ich wylot, zakup pierwszych Longinesów (och jakich drogich!) aż w końcu sprzedaż większości z nich i zakupy Tudorów...oj dużo było zachodu & kombinacji
A cena? No wiadomo, że sporo (w tym przypadku nówka) ale taniej niż z metki ; ) chcesz to pisz na priv a wyjawię Ci 'tajemnicę' heh