-
Liczba zawartości
153 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez dapayk
-
Bawiłem się trochę tą śrubeczką bo miałem jednego DW-002, który spieszył się około 30 sek na tydzień - sporo jak na kwarc. Efekt był taki, że spieszy się 30 sek, ale na miesiąc - także całkiem nieźle mi to wyszło. Regulować trzeba bardzo małymi ruchami i porównywać z jakimś wzorcowym zegarkiem. Co do czułości to przy dużych różnicach - jak w moim przypadku - śrubkę musiałem przestawić na prawdę sporo - z tego co pamiętam to było to spokojnie 1/4 obrotu w stosunku do położenia początkowego.
-
Powiem Ci, że i fabryczne zegarki zdarzały mi się źle złożone - zwłaszcza te nowe G made in china. Właśnie z przygniecioną uszczelką.
-
GitBit czapki z głów. Świetna foto relacja i jeszcze lepsza renowacja zegarka. Bransoleta także wg mnie wygląda po Twoich zabiegach świetnie - ciekawiej niż cała czarna. Sam zegar bardzo fajny i po Twoim SPA wygląda jak nowy praktycznie.
-
Tak to mój złachany szczur. Za duży jest dla mnie trochę do edecowania , bo do otwierania tonerów, listów i temperowania ołówka wystarczy vicek albo micra , ale do kanapek sprawdza się rewelacyjnie Moje EDC wygląda zwykle tak, jak na załączniku. Sorki za offtopa.
-
Tak wiem , że przepłaciłem za ten olej, ale był potrzebny na teraz. Zamówię teraz takie 0,5l, bo jeszcze parę pewnie zrobię takich modów. Co do podgrzewania, to po farbowaniu bezeli i pasków (i kuchni przy okazji) Rit-dye'em, moja kobieta nie lubi już kuchni pełnej niespodzianek. Czarę goryczy przelała sama wkładając do zmywarki naczynie, w którym moczyłem w nafcie przekładnie wkrętarki Od tego wydarzenia mam szlaban na kuchnie jako warsztat, także pozostaje mi metoda na grzanie w wodzie w moim warsztacie.
-
No ja też się tak babrałem z pierwszym hehe ciężka sprawa, ale dało radę. Po opanowaniu warsztatu (naczynie, narzędzia) to jest czysta przyjemność , oprócz samego babrania się w oleju, którym się zawsze usmaruje i wszystko wokół Ja topie w plastikowym pojemniku z przykrywką - oleju tylko dolewam. Całość podgrzewam wstawiając do gorącej wody, butelki z olejem też można grzać w ten sposób. Olej kupuje w 100 ml buteleczkach, bo taki mają obok mnie w sklepie - łatwiej też go podgrzać w ten sposób jak ten w bańce. 8 pln taka butelka kosztuje.
-
Robiłem w oleju podgrzanym tak do około 30-40 stopni. No właśnie w tym zegarku - DW-9052 (nowym MADE IN CHINA), docisk baterii nie zwiera się z resztą modułu i dlatego jest zaklejony tą naklejką z instrukcją resetu. Od obudowy, po zerwaniu naklejki, izoluje baterię i docisk gumowy amortyzator. Ale manewrując modułem w oleju resetowałem pensetą moduł bez wkładania jej w otwór AC. Z tego co zaobserwowałem to zwarcie + baterii (czyli docisku baterii także) z blaszką trzymającą moduł w całości, resetuje moduł.
-
Od razu podpowiem Ci, żebyś zerwał naklejkę z baterii (trzeba uważać, bo zwarcie docisku baterii z modułem resetuje moduł, jak AC + bateria), bo tam zbiera się najwięcej powietrza. Ja wkładałem baterię w oleju już. W każdym hydro spod baterii wypływało mi najwięcej bąbli powietrza. Ten zegarek do hydro nadaje się wyśmienicie - efekt jest piorunujący - tarcza czarna jak czerń powinna wyglądać kontrast LCD po modzie jest rewelacyjny. Nawet przy małym świetle idzie odczytać godzinę bez iluminacji.
-
Koperta na ebay 200 pln :/, ale brałem bez namysłu, bo ciężko to kupić Pasek 59 pln uszczelka nie pamiętam - koło 10 pewnie - także te +/- 300 pln to nie mało. Prosty, mega czytelny wyświetlacz z pełną data i godziną. No i kompas w drugiej warstwie LCD cieszy oko. Bez nowoczesnych bajerów (solar, radio), ale wyglądem nadrabia dla mnie wszystko czego mu brak do nowszych Protreków.
-
Kolejne dwa utopki G-7900 już jakiś czas temu topiony, ale załapał się na fotkę z DW-9052, które utopiłem jakieś dwa tygodnie temu. Po dwóch tygodniach żadnych bąbelków, wycieków itp. Kolega dla którego robiłem zegarek jest zachwycony czytelnością LCD po modzie.
-
Projekt reaktywacji starego Protreka dobiegł końca. Nowa koperta, nowy pasek, uszczelka
-
Co jak co, ale kontrast wyświetlacza oraz kolor tarczy i samego LCD jest teraz o niebo lepszy, kamilspider. Gratuluje moda, ja się nie mogę zabrać, ale nazbierały się już 3 zegarki do topienia, więc trzeba się wziąć w garść i grzać olej
-
Ja jeszcze nie wyjmowałem solara Korciło mnie przy pierwszym moim solarze GW-530, ale jak go zacząłem rozbierać to mi ochota przeszła. GW-5610 i PRS-201 nawet nie otwierałem. Moduje za stare shocki, żeby miały solara. Nowych, jak nie trzeba nie rozbieram - choć korci hehe Tej wersji się będę trzymał wysoki sądzie jak przyjdzie co do czego.
-
Z tylu LCD jest folia/perforowana metalowa blaszka odpowiedzialne za tint wyświetlacza, a także za podświetlane symbole G i inne, można pod nią włożyć coś swojego, ale lepiej ją zastąpić swoją z nadrukiem. Pod tym wszystkim od góry patrząc jest illuminator. LCD z folią polaryzacyjną, obok leży srebrna folia (gruba) od barwy, a w reszcie modułu został illuminator. EDIT: pytasz czy przed i za samym LCD jest druga folia?
-
Wygląda mi to na warstwę luminescencyjną. Te sprężynki są stykami zasilania. Folia polaryzacyjna jest przyklejona na wierzchu LCD. Praktycznie wszystkie modele, które rozkręcałem miały taką budowę, z tą różnicą, że sporo starych modeli ma LCD przykręcane śrubkami - co jest znacznie lepszym rozwiązaniem, niż zatrzaski. Od razu napiszę, że jak ktoś ma LCD na zatrzaskach to lepiej jest rozebrać cały moduł od d... strony niż próbować wyjąć same LCD. Np moduł do DW-9500, czy 9052. Moduły do 6900, DW-002 są w zasadzie całe skręcane - zatrzask ułatwia tylko składanie.
-
Ja też nigdy tego nie robiłem. Zakładam w większości nowe komplety przycisk, sprężynka...uszczelki do modów, ale spróbuję z ciekawości na swoich starszych szokach.
-
Fotka zdecydowanie, kąt z jakiego jest zrobiona w zasadzie Wyświetla ładnie i wyraźnie, a dzięki hydro kontrast jest bajeczny - 3 sztuki tak zrobiłem i wszystkie zyskały na czytelności. Dziś chcę utopić tego do poprawki i DW-9052 kolegi. Tylko na razie pogoda i połowa stoi na przeszkodzie W G-7900 przypomniałem sobie w trakcie topienia, że A.EL zniknie , ale ja nie tęsknie za tą funkcją. Praktycznie w każdym G mam ją wyłączoną.
-
Ja muszę poprawić Nie wiem skąd się wzięły - był jeden mikro, a teraz tak - wygląda na szczelny, ale muszę topić na nowo.
-
Diego świetna relacja - zdjęcia i warsztat profeska - gratuluje. Taką szczotką - jeszcze jej nie używałem, dekle "satynowałem" na papierze. Na mokrym papierze . Do czyszczenia szkła używam: wyczucia, chusteczki do okularów i gruszki do wydmuchania. Delikatne pędzle, też dają radę - kobiecie podebrałem takie do malowania lica
-
Zawsze trzeba spróbować, czy nie będzie reagować z tworzywem bezela. Tapnięte z koreańskiego mądrofona
-
Jak rozkładam zegarek na części pierwsze zwykle myję dokładnie kopertę. Zawsze myję w środku koperty moich modów - często szyba od środka jest jakby "zaparowana" w tych starych G. Nie wiem co to i jak to się tam zbiera, ale żeby zmyć ten nalot szczotka i płyn potrzebne. Zmywam delikatnie, żeby usunąć stary silikon, czy syf który się zbiera przy uszczelce. Używałem/używam do tego Clina, środka do mycia monitorów, czy do białych tablic, czy izopropanolu jak miałem. Grunt to uważać, bo pierwsze uszczelki potrafiłem porozciągać i ciężko było potem je ułożyć
-
Diego04 - ja myję całe koperty łącznie ze środkiem, jeśli tego wymagają. Tak jak napisali koledzy, ważne żeby przed montażem były suche. Jedyne na co trzeba uważać to napisy nadrukowane na szkle. Raz udało mi się je zmyć częściowo przy pomocy szczoteczki i płynu do naczyń. W DW-9500 na środku szkła jest taka delikatna podziałka z wartościami i ją właśnie usunąłem przy myciu, ale to nie była sama woda i do tego szorowałem konkretnie. Nowe uszczelki smaruje smarem silikonowym. Stare w dobrym stanie przed smarowaniem zmywam delikatnie, żeby nie rozciągnąć. Kąpieli w silikonie nigdy im nie robiłem, ale spróbuję na starych w gorszym stanie. Jagr - znalazłem kiedyś skład tego goof offa. Z tego co pamiętam to było w nim sporo acetonu i składem odpowiadał +/- naszemu rozpuszczalnikowi nitro. Nie miałem z nim nigdy do czynienia, ale podejrzewam, że śmierdzi i zachowuje się podobnie. Jeśli chodzi Ci o usunięcie napisów na bezelu, to sam jestem ciekaw o rezultat. Ja je do tej pory tylko malowałem na nowo - nie usuwałem starych. Jedyne, które udało mi się usunąć (niechcący) to te z tarcz. Zrobiłem to za pomocą zmywacza WAMOD do farb akrylowych, który nie jest do końca neutralny dla samego bezela na dłuższą metę.
-
Witajcie, gcze szacunek za formę i zabawę z żywicą. Produkt finalny robi wrażenie. Modelarstwo pełną gębą Ja wrzucam skrót z dzisiejszego montażu moda DW-002. Jeden z kilku, które czekają na swoją ziemską powłokę...bezel i pasek.
-