Witajcie. Ostatnio chodzi za mną myśl o pandzie. Myślałem o czymś Swiss Made ale nie widziałem nic ciekawego do kwoty powiedzmy 5tys. Myślę oczywiście o kwarcu. Jeśli macie jakieś ciekawe pomysły na szwajcarską pandę w sensownych pieniądzach to dawajcie znać. Może coś przeoczyłem. Myślę raczej o nowych. Rozmiar też ma znaczenie i dla mnie taki maks to koperta 41 i lug to lug 50.
Nie mnie przeglądając internet zacząłem zwracać uwagę nie tylko na szwajcary. I tak w oko wpadło mi takie o to Seiko jak na załączonym zdjęciu. Ma bardzo fajny rozmiar dla mojego 17cm nadgarstka. Tzn 39mm i lug to lug 45,5. W polskich sklepach cena ok 3600 i nie wiem czy nie zbyt wygórowana?
Kolejna sprawą jest sama marka. Zdaje sobie sprawę że jest to bardzo popularna japońska marka. Nie mniej zauważyłem, że na różnych grupach zegarkowych często jest jakaś beka z Seiko. Nie za bardzo rozumiem z czego ona wynika albo nie rozumiem, nie znam genezy tych żartów. Może ktoś mnie oświeci o co chodzi z tymi żartami z Seiko? Może nie warto się w to pchać jeżeli jest to faktycznie jakiś paździerz. W życiu nie przykładam jakiejś wielkiej wagi do marek chociaż oczywiście zwracam na nie uwagę. Nie mniej też staram się unikać marek, które z jakiś powodów stały się obciachowe ( np ze względu na jakieś kompromitujące postępowanie danej firmy, udawanie poziomu na jakim się nie jest, albo logo już nie ma nic wspólnego z firmą która kiedyś istniała i wyrobiła sobie dobrą markę). Więc jak to jest z tym Seiko?
Oczywiście proszę też o inne propozycje Pand. Zależy mi żeby miały Szafirowe szkiełko, białą tarczę i były przyzwoicie wykonane.
Dodam, że obecnie posiadam Cerine DS1, Certine DS2 Chrono, Longines Hydroconquest i Orienta Kamasu.