Przepraszam że odgrzewam tego kotleta ale mam pytanie na temat użytkowania Elmy. Doświadczonych mistrzów trzeba mi. Własnie dzisiaj przyszła ta cud maszyna. Wiem że antyk ale dla takiego amatora jak ja powinna spokojnie starczyć. Jak to jest z tym podgrzewaniem? Rozumiem że płyn czyszczący, wodę wlewamy do słoików ...w moim antyku są trzy kwadratowe i pod żadnym nie ma grzałki do podgrzewania, dopiero pod centralnym okrągłym metalowym pojemniku z otworami widać że coś tam jest ukryte pod dnem. Raczej kiepski pomysł z wlaniem tam płynu choćby ze względu na brak możliwości sensownego opróżnienia tego pojemnika. Do czego jest ta grzałka skoro nie ma pojemnika na płyn? Czy mistrzowie z własnego doświadczenia podpowiedzą mi jakie części czyścić w elmie jakie nie. Na jak długo najlepiej wstawić pranie, płukanie, odwirowanie - zegarki raczej naręczne zwłaszcza z myślą o malutkich biżuteryjkach myślałem kupując cudo, bo nikt u mnie nie chce takich naprawiać a mam kilka ,,dameczek" Enicara do wyczyszczenia. Z góry dziękuje za pomoc.