U mnie taka sytuacja. Zegarek dostarczony na serwis do lokalnego AD. Jak narazie same plusy. Przyjęty bez zbędnego gadania i zbędnych formalności. Czas naprawy 2-3 tygodnie. Zegarek kupiony w Kruku a serwisem zajmie się norweski AD. Gwarancja worldwide i musza przyjąć jako diler Tudora. Wcześniej wysłałem zapytanie do Kruka i w odpowiedzi dostałem, że muszę mieć paragon lub wyciąg z konta bo gwarancja z pieczątka sklepu nie wystarczy. Myślę, że Krukowi powinien się przyjrzeć rzecznik praw konsumenta.